a co Ty masz w swoim kolektorze ssaącym?:)

jestem właśnie po wymianie rozrządu i czyszczeniu kolektora ssącego, i uważam że to prawdziwa orka żeby wyjąć ten kolektor:) powiem wam, że jak kiedyś się mówiło o zaporożcu że to zemsta Stalina, tak alfa to chyba zemsta Musoliniego:) to że trzeba wymontować pompę wysokiego ciśnienia, to jeszcze ok, ale że jej podstawę trzeba odkręcać bo kolektor wadzi o nią o jakieś 5mm brzegiem, to już przesada, zlokalizowanie śrub trzymających tą podstawę pompy, między podstawą a pompą wspomagania, też graniczy z cudem. fotek samego kolektora po rozdzieleniu połówek nie zrobiłem, ale mam fotki zawartości, na jednej fotce widać grudkę nagaru wielkości połowy cytryny, była sobie luzem:)
Załącznik 30532Załącznik 30533

napisz cos o efektach tego czyszczenia ?

Ja kiedyś czyściłem kolektor ssący od mondeo mk3 2.0 TDCI , masakra ile tego się tam potrafi nazbierać! Można było na początku skrobać ten osad. Średnica dolotów powiększyła się sporo, zwłaszcza na 4 cylindrze. Dwie godziny zabawy i podobno dało to efekty w postaci nieco żwawszego motoru i lepszego wchodzenia na obroty. Ja nie miałem okazji się o tym przekonać bo nie jeżdżę tym autem ale ojcu wierzę.

Musisz mocniej dawac w palnik co wypalisz tą smołe:)

majster, tego nie wypalisz, nie poodrywa się, trzeba to skrobać np. śrubokrętem a później do czysta np. szczotką drucianą, bo zmyć tego ze ścian kolektora się nie da niczym:)
co do efektów, to pierwsze odczucia były takie że auto jest bardziej elastyczne czy też żwawsze, i że z dołu lepiej się zbiera, ciekawe czy na spalanie się to przełoży:) natomiast uważam, że na pewno wpływ na pracę auta miała ta gródka wielkości połówki cytryny, pewnie spadła na któryś z kanałów dolotowych, i zassana ograniczała przepływ powietrza do cylindra, choć narzekać na belle nie mogłem, teraz jedzie lepiej:) tylko nie wiem czy drugi raz by mi się chciało to robić:) chyba za wcześnie by to w ten sposób kalkulować, trzeba trochę pojeździć i sprawdzić czy jest faktycznie lepiej, bo dziś pierwszy dzień po wyczyszczeniu jeździłem:)

Jak patrzę na zdjęcia, to jeden cytat przychodzi mi do głowy: "Bier kubełko. Wyngiel, wyngiel je we wiosce" :D

No to chyba już nikt się więcej nie bedzie pytał po co zaślepiać EGR....

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

No to chyba już nikt się więcej nie bedzie pytał po co zaślepiać EGR....

---

dokładnie chociaż szczerze mówiąc to w moim kolektorze nagaru prawie nie ma, a egr zaślepiłem może z 2 miesiące temu.

Ja po zakupie czyściłem Egr ,przepustnicę,kawałek kolektora dolotowego ,myślę,że nigdy nie było to robione.