-
piszczenie w tyle
Witam ,
może miał ktoś nastepujący problem :
niemiłosierne piszczenie z tyłu samochodu , grzanie sie koła .
Co może byc przyczyną ? Nagle z dnia na dzień zaczęło mnie denerwowac . Pierwsze wymieniłem płyn hamulcowy i dalej to samo . (dodam ze układ był zapowietrzony a plyn dość brudny)
Nie miałem czasu juz dziś niestety ściągnąć koło i zajrzeć. Reczny mi nie odbił ? Klocki nie bogate już sa- tloczek sie przyciąl i nie cofnąl ?
Gdzie znajduje sie korektor siły hamowania - moze to jego wina ?
Jeśli ktoś miał podobny problem prosze o pomoc.
-
Koło może się grzać od zapieczonych hamulców. Bez zdjęcia koła się nie obejdzie, musisz popatrzeć co tam się dzieje. Klocki pewnie też do wymiany.
-
Jutro rozbiore koło i ewentualnie zapodam zdjęcie jesli sie nie uporam .
A z tym korektorem jak jest ?
-
Żaden korektor tylko nieodbijający cylinderek, masa syfu z klocków, naszych dróg robi po latach swoje. Mnie kosztowało to 70 PLN jak pamiętam, rozebranie na elementy hamulców lewej i prawej strony tył, wyczyszczenie tarcz, szlif klocków, wyczyszczenie zacisków, przesmarowanie wszystkiego od nowa i złożenie do kupy. Problem zniknął, cisza, nic się nie nagrzewa. W Sienie z tylnymi bębnami też miałem problem, także się dużo brudu tam dostawało + wilgoć powodowała zapiekanie się hamulców, nierówny rozdział hamowania, piski przy ruszaniu, hamowaniu.
-
U mnie jeszcze prościej. Nie cofały się klocki w zabrudzonych prowadnicach. Wystarczyło wyjąć te blaszki, wszystko wyczyścić i po kłopocie.
-
no może to być kompletnie wykończone łożysko, jeżeli już nie ma co się toczyć to trze i powstaje ciepło oraz pisk, ale tak jak ktoś wyżej powiedział musisz zdjąć koło i dokładnie zobaczyć, lub podnieść na lewarku i obracać i po tym powinieneś wyczuć co jest nie tak.
-
Problem rozwiązany.
Okazało sie że klocki a dokładnie te zewnętrzne prawie calkowicie zużyte . A co dziwne te od wewnątrz w porównaniu z nowymi prawie identyczne .
Nasmarowałem tłoczek pod gumami . Kilka razy go "wypchałem" a nastepnie wkręciłem . Po około 3 razach wkręcał sie bez oporu. Przeczyściłem prowadnice - ot i cała filozofia . Piszczenie i grzanie sie okoła ustapiło;)
-
Mam podobny problem. Po ok 20 km jazdy dochodzą piski z lewego tylnego koła. Na początku podczas skręcania, a później już cały czas. Pisk ustaje kiedy hamuję. Koło się grzeje, ale luzów na ręcznym nie ma, oporów też nie, bo nawet na najmniejszych spadkach auto samo się toczy.
Dodam, że w zimę raz zamroziło mi linki, właśnie od lewego tylnego koła, ale po wstawieniu auta do garażu hamulec odpuścił i później już było wszystko w porządku.
Czy w tej sytuacji może to być także tłoczek czy coś innego? Proszę o pomoc.
-
u Ciebie jest to samo. Też to miałem, zasyfiona blaszka, nalot rdzy w miejscu gdzie klocek styka się z blaszką. Rozbierz, wyczyść drucianą szczotką, okładzinę też. Poskładaj do kupy, przejedź się i podziękuj za post:P
-
u mnie po nagrzaniu sie piszczala ta blaszka-oslonka ktora jest za tarcza. byla powykrzywiana i zerdzewiala. Po usunieciu jej problem znikl.