A wiec moja włoszczyzna zaczyna szaleć. Kierunki raz dzialaja raz nie, albo dzialaja na krótko i gasna poczym znowu sie zapalaja. Jezdzic tak to strach.
jakies sugestie?? ktos sie spodkał z czyms takim
Printable View
A wiec moja włoszczyzna zaczyna szaleć. Kierunki raz dzialaja raz nie, albo dzialaja na krótko i gasna poczym znowu sie zapalaja. Jezdzic tak to strach.
jakies sugestie?? ktos sie spodkał z czyms takim
Wszystkie przewody całe, czy jakieś poprzerywane, kable na wierzchu bez osłonki?
Zapewne przekaźnik pod kierownicą.
http://www.forum.alfaholicy.org/156/..._zespolon.html
---------- Post added at 11:42 ---------- Previous post was at 11:41 ----------
Myslicie ze to przekaznik pod kierownica.( Same manetki byly wymieniane nie dawno)
A czy ten przekażnik obsługuje na tej samej kostce swiala mijania i długie??? bo jesli tak to swiatla dzialaja.
Jedyne co mi jeszcze pszychodzi do głowy to wilgoc ktora w ostatnim czasie daje sie we znaki.
edit.
Jeszcze jedno glosniki mi cos zaczely piszczec, ale nie wiem czy te dwie sprawy mozna łaczyc
Prawdziwy maczo nie używa kierunkowskazów :P Widocznie Alfa uznała, że na to zasługujesz ;)
A wracając do poważnych spraw: zaczęło się to dziać dopiero teraz przy minusowych temperaturach? Może problem z wilgocią...