Printable View
Siema
Dziś zauważyłem lekki ubytek płynu do wspomagania. Najlepsze jest to,że nie widać żadnych wycieków,od razu wjechałem na kanał aby to sprawdzić.Na ziemi też nie ma śladów po płynie.Ogolnie wszystko suche,tylko gdzie ten płyn wcieło-wyparował??? miał ktoś podobnie? Może to przez te mrozy bo w przez ostatni czas to nocą średnia temperatura to -16:confused:
U mnie cieknie w miejscu mocowania do sanek rurek idących do chłodniczki i na łączeniu z nią.
A u mnie w sumie to niema wycieku. tylko poci się pod tym zbiorniczkiem z płynem. Może od tego mrozu na przewodzie coś popuszcza. Bo z przekładni nic nie leci,sprawdzałem od spodu i od góry i ani kropli. Ogólnie zawsze było ok dziś coś mnie wzięło żeby sprawdzić stany a tu nagle widzę ubytek z 3mm płynu .