Sprzęgło - chyba krew mnie zaleje! Pomóżcie :)
Witam, może mnie zabijecie, że znów temat o sprzęgle, ale szukałem i nic do siebie nie potrafię dopasować :)
A mianowicie sprzęgło + dwumas wymienione jakieś 30000 tyś temu, wszystko było elegancko, aż do dziś - stoję na światłach, ruszam i czuję, że ciężko biegi wchodzą, pedał tak jakby nie wchodził gładko tylko miał delikatne skoki (odbija prawie normalnie) ale najgorsze to to, że nie wysprzęgla do końca, auto ciągnie delikatnie na wciśniętym pedale, a biegi wchodzą bardzo ciężko. Czy to możliwe, że znów sprzęgło padło albo dwumas? Czy może jakaś pompa, ale inna pierdoła może być za to odpowiedzialna? Nigdy nie zagłębiałem się w zasadę działania tego elementu więc dlatego pytam :) Z góry dzięki za jakieś info :)