Napisał
kamko25
Przerabiałem ten temat dość dogłębnie na własnej skórze (i portfelu) i w 100% podpisuję się pod twoim spostrzeżeniem. Ja jeszcze dodam że rozmawiałem z przedstawicielem Garreta w Polsce i wieloma rzetelnymi turbiniażami i fakt jest następujący - Nie ma oryginalnych zestawów naprawczych do turbin garret ze zmienną gęometrią. Wszystkie pseudo regeneracje oparte są o zamienniki najczęściej pochodzenia chińskiego. Też chciałem regenerować, ale w końcu kupiłem nową za 3200zł. Jako przykład pozornej oszczędności, podam dramat kolegi który oddał turbinę od 156 do regeneracji (1400zł zapłacił) i wszystko było ok dopuki nie pojechał do niemiec. Długa trasa na wysokich obrotach i regenerowana turbina puściła olej, poszły uszczelnienia i obluzował się wirnik który pocharatał jeszcze obudowe. Miał kolega szczeście że flaki nie poszły w kolektor by by miał totalny bigos. Zapłacił za lawete i nastepną turbinę kupił już nową. Róbcie jak uważacie... mnie nie stać na to zeby płacić dwa razy za to samo.