Piszczenie z okolic silnika
Witam
Od dwoch dni mam a dokladniej alfa dziwna przypadkosc, mianowicie pisk z pod maski.
Zdaję sobie sprawę ze to chyba jakiś pasek ale dziwne jest to kiedy pisk występuje a codziennie wygląda to tak samo.
Rano odpalam auto pisku nie ma , jadę do pracy okolo 10km pisku nie ma , wracam z pracy i ani przy odpaleniu ani przy gaszeniu pisku nie ma wiec i na ciepłym i zimnym silniku brak. Wieczoram okolo 22 jade do dziewczyny pod odpaleniu auta pisku brak jade do niej i wracam okolo 1:00 odpalajac silniuk tez brak pisku ale jak przejade 7km do domu to pod domem juz pisk się pojawia.
Zaznaczam ze nie jest to pisk Passata zaraz po odpaleniu , jest raczej nie jednostajny.
Jedyne co teraz podczas pisania dalo mi do myslenia to to ze wczoraj bylo mokro jak od niej wracalem po malych opadach a dzisiaj polewali asfalt na odcinku okolo 500m i bylo bardzo mokro. Czy to przez ta wode ? Jak sprawdzic co piszczy - mechanik , stetoskop kupic ?
A moze sa inne sposoby na sprawdzenie. Czeka mnie trzecia w histori auta wymiana rozrzadu
Pierwsza przy 80tys , druga przy 160tys ja mam 216tys i nyby nawet jeszcze z 20tys mozna by p[rzejezdzic ale mam ostatnio jakas paranoje na tym punkcie i wmowilem sobie ze lepiej niue wiecej niz 60tys na tym rozrzadzie jezdzic a termin wymiany mam za 2 tygodnie i pisk mnie stresuje.