Napisał
pilich
No i nie napisałeś:p
Odgrzewam bo mam coś podobnego. Ostatnio przegoniłem furę po autostradzie, było licznikowe 200 po czym wpadłem na zjazd i ostre hamowanie. Zjechałem z autostrady na trasę no i usłyszałem piski z tylnego prawego koła. Narastają z prędkością i są nieregularne- np prawy zakręt cisza, lewy zakręt piszczy. Dodatkowo na prostej popiskuje, jak są nierówności to pisk też na nie reaguje. Piszczało początkowo powyżej 60km/h, a dzisiaj już na 1 i 2 biegu też się zdarza. Jak rano po nocy ruszam spod domu to jest ok, ale kilka hamowań i się piskanie pojawia. Jak dotknę pedał hamulca lub lekko podciągnę ręczny to przestaje. Tamtego dnia gdy dojechałem do domu tylne felgi były delikatnie ciepłe(prawa piszcząca ale lewa także), natomiast przód zimny.
Klocki jakiś czas temu wymieniane na wszystkich kołach (Ferodo Premium) i jest ich dużo, niedawno zmieniałem linki ręcznego i płyn hamulcowy ATE. No i mrozów brak, jest cały czas na plusie.
Co sugerujecie i co pomacać w pierwszej kolejności??