Tykanie z zawieszenia przedniego

Ostatnio Jechałem i po około 5 km Zatrzymałem się na parkingu. Po niedługim czasie odpaliłem i ruszyłem i z przedniego zawieszenia zaczął wydobywać się cykliczny dzwięk, tak jakby włożyć patyk w szprychy rowera i co jakiś czas takie strzelanie ruszałem wolno. Niezależny był ten dzwięk od tego czy były skręcone koła czy nie próbowałem tak i tak. Pokręciłem kierownicą do oporu w jedną i drugą stronę. I zgasiłem auto było lekko z górki i na luzie puściłem i tak samo strzelało na wyłączonym silniku i wysprzęgleniu. Po chwili wyjechałem na asfalt przyspieszyłem do ok 20 i ucichło i następne 12 km normalnie. Co to może być?

Rzeczywiście może jakiś patyk Ci się gdzieś wkręcił pod podwozie,jeśli teraz jest cisza i nic się nie dzieje to zapomnij o problemie.

na początek do sprawdzenia łożyska kolumny mcphersona i luzy miedzy listwą a obudową przekładni. Jak nic z tych rzeczy nie wyjdzie to się za bardzo nie stresuj :P

Cytat:

---

Napisał rafal_155

na początek do sprawdzenia łożyska kolumny mcphersona i luzy miedzy listwą a obudową przekładni. Jak nic z tych rzeczy nie wyjdzie to się za bardzo nie stresuj :P

---

Bez sensu. Bo co ma strzelać w łożysku kolumny i w przekładni przy jeździe na wprost?

Cytat:

---

Napisał stara.plesn

Bez sensu. Bo co ma strzelać w łożysku kolumny i w przekładni przy jeździe na wprost?

---

bez sensu to sugerować się opisem użytkownika auta który nie potrafi sam zdiagnozować pukania w zawieszeniu (tylko autor wątku niech focha nie strzela bo to nie jest wybieg osobisty :) ).

ja miałem cosik podobnego po wymianie sprzęgła i tak jak opisałeś czy włączony silnik czy na luzie a to delikatnie piszczało przy małych prędkościach do ok 40-50km przy ruszaniu czasem. Okazało się że osłona tarczy czasem łapała tarczę (kawałek blaszki) wystarczyło odgiąć i jest ok jak jest delikatnie tarcza zdeformowana będzie tykanie:confused:
może to

Nie Chciałem nic sugerować bo Mam pewne podejrzenia co to może być. Moim zdaniem jest to albo któryś przegub przypuszczam że wewnętrzny albo co najgorsze mechanim różnicowy w skrzyni. Co bardziej jest możliwe? Bo jak skrzynia to się szykują niezłe koszty.

Ale jak w tej chwili nic się nie dzieje to czym się stresujesz.

- - - Updated - - -

Jak znowu wystąpią niepokojące objawy/czego oczywiście Ci nie życzę/ może wtedy zauważysz coś więcej.

Ja bym stawiał na przegub wewnętrzny, lecz w tych autach nigdy nic nie wiadomo....

Jeszcze okazało się że Mam wyciek ze skrzynii w okolicach wybieraka. Więc tak czy tak muszę jechać do mechanika na oględziny. Nie Orientuje się Ktoś może co tam może cieknąć ponieważ nie Mam kanału. I jeżeli to będą uszczelnienia do wymiany to czy da się to wymienić bez wyjmowania skrzyni i czy można dostać takie w sklepie.