Printable View
Witam w Nowym Roku! Nowy Rok i nowy problem. Przy rozgrzanym silniku zapala się marchewka, a dziś dodatkowo zaczęły szaleć obroty. Albo samoczynnie wchodzi w zakres 4000 obr., albo dławi się pod obciążeniem. Wracałem z niedużej trasy (260 km.) i ostatnie 70 km jechałem z duszą na ramieniu. Co może być przyczyną? Wdzięczen będę za poratowanie!!!
Pod kompa ją - jest marchewa, jest błąd. Obstawiam przepustnicę jeżeli mówi o wersji po FL lub krokowca, jeśli przed.
Po, mój drogi, po FL. Przepustkę przeglądałem i nic nie wskazuje. Może chodzić o czujnik położenia przepustnicy (takie plastikowe "coś" z mini silniczkiem i ślimakiem w środku umieszczone na przepustce)? Faluje mi na wolnych obrotach, a z tego co się do tej pory dowiedziałem silniki 1,4 TS z tego rocznika nie mają "kroka" więc nie mogę umiejscowić tego przyczyny. Sonda L? Dzięki za odp. Pozdrowionka!
Jak po to jeśli by to była przepustnica lub jej siłownik, to jest błąd krytyczny P1513 pod kompem, który nie da się skasować. Podejrzenie z powodu podobnych objawów. Sonda powoduje też duże spalanie i od razu widać czy działa, po jej odczytach na kompie, często są błędy np. P0170 i dziwne wartości korekt. Samoczynne wchodzenie na obroty widziałem kiedyś, jak zacinała się linka gazu.Cytat:
Napisał Nikomaster
Musimy uściślić:
1. Czy przy lekkim wciśnięciu gazu szarpie, a przy maksymalnym już nie? (to wskazuje na zespół przepustnicy, odwrotnie - na układ zapłonowy)
2. Czy objawy słabną na dobrze rozgrzanym silniku czy się nasilają? (zwykle słabną, jeżeli się nasilają, to nas prowadzi bliżej sondy, która pracuje dopiero na rozgrzanym silniku)
3. Czy po odłączeniu przepływomierza coś się zmienia w pracy silnika na lepsze czy gorsze? (jak jest lepiej lub tak samo, to spore szanse, że do sprawdzenia przepływka)
4. Czy nie ma nigdzie dziur w wydechu i czy plecionka nie puszcza? (niewłaściwy sygnał na sondzie)
No i, czy którykolwiek opis usterki stąd pasuje? http://lkar.pl/forum/viewthread.php?thread_id=2153
jak sam ci sie na obroty wkręca to gdzieś dostaje lewego powietrza na przepustnicy albo za, i według mnie dlatego może ci sie marchewa palić. co do reszty to kolega Rzmudzior już chyba wszystko powiedział.
Dzięki! Byłem na kompie i oto co mi się pokazało:
1. P0130 Sonda Lambda przerwa
2. P0340 czujnik fazowy przerwa/zwarcie do plusa
3. P1512 zakres regulacji biegu jałowego Przy ograniczniku min.
Tyle ma do powiedzenia elektronika, a teraz prosiłbym aby ktoś przełożył mi to na zrozumiały dla zwykłego człowieka język. :confused:
1. Do sprawdzenia kabelkologia lambdy i sama ona - na to wskazuje przerwa w obwodzie. Nawiasem mówiąc, to powinni zrobić wykres napięć jej pracy, skoro jest ten błąd i było by wiadomo czy daje jakikolwiek odczyt.
2. Czujnik położenia wałka rozrządu, ew. źle ustawiony rozrząd - jak, że przy wymianie tego czujnika jest trochę roboty w tych okolicach, można sprawdzić od razu rozrząd na blokadach. Najpierw jednak ogarnięty elektryk powinien sprawdzić ten czujnik multimetrem, co może wyeliminować jego uszkodzenie i wskazywać na przestawienie rozrządu właśnie.
3. Jeżeli po naprawie w/w i adaptacji przepustnicy ten błąd wróci - zespół przepustnicy do wymiany. Od razu zaznaczam, że jak dostaniesz nowy-używany, to nie baw się nim ręką, bo plastikowe tryby w środku lubią pękać. Do tego ważne jest odpowiednie napięcie linki gazu na podkładce regulacyjnej przy zakładaniu całości.
Błędy nie wyglądają raczej na wynikowe, może ten ostatni, bo przez problemy z lambdą i czujnikiem halla Twój silnik musi mieć naprawdę olbrzymie problemy z regulacją mieszanki i zapłonu oraz obrotów jałowych.
EDIT: znalazłem Twój temat z wcześniej, jeżeli prawidłowo ustawiłeś rozrząd, to coś nie tak musi być z czujnikiem halla.