Witam , pewnie znacie mnie juz z wczesniejszych problemów z moja alfa :)
wymieniłem pompe i silnik odpalił normalnie wszystko jest ok :)
ale , jak przekręce kluczyk na zero czyli wyłączam silnik to auto pracuje jeszcze ze 3 sekundy po czym dopiero gaśnie, czy to coś poważnego ? :)
dla mnie to troche dziwne..
Może przepustnica nie od razu się zamyka ze względu na brud?
Masz dwie opcje, albo regulator paliwa się zacina i nie odcina dopływu paliwa, albo to początek "choroby szalonych diesli" (turbina puszcza olej w dolot) - poważna sprawa która może doprowadzić do zniszczenia silnika
a czy to moze byc wina sterownika komputera ?
czyli cos z prądem ?
Ściągnij rurę od IC do kolektora dolotowego i zobacz czy bardzo zażygane olejem i czy Ci oleju nie ubyło. Jeśli tak to dopóki turbiny nie zregenerujesz ja bym Ci jazdę Bellą odradził bo zarżniesz silnik: http://www.youtube.com/watch?v=6BsAQhEPxrQ
- - - Updated - - -
jaką masz wersje JTD? 105, 115, 140 czy 150 KM?
nieee, panowie :) oleju nie ma wcale , suchutko :)
dzieje sie tak po wymianie pompy z regulatorem ale zdarza sie to raz na 15 wyłączeń silnika :)
105 km ma :)
- - - Updated - - -
nie ma zmiennej geometrii spalin :)
- - - Updated - - -
turbo kręci jak szalone tak że to nie turbina..
Przecież napisałem ci że to wina regulatora ciśnienia paliwaCytat:
Napisał Pawel8513