[166] Szarpie na pierwszym biegu Pomocy!

Witam!

Mam 166 2.0 Twin Sparka. Nie mogę ruszyć z miejsca. Bez jazdy na połsprzęgle dławi się i skacze jak żaba. Na dwójce jest już lepiej, na dalszych biegach nie szarpie.

Wymieniłem świece, przewody wysokiego napięcia, przepływomierz jest prawie nowy(zresztą jak go wypinam to dalej szarpie)

Bylem w salonie Fiata wpięli komputer i elektryk powiedzial że sonda lambda (pokazuje błąd) jest do wymiany i to jest przyczyną szarpania. Czy to jest możliwe żeby uszkodzona sonda powodowała to, że samochodem nie można ruszyć bo tak szarpie i się dławi?
Można jakoś się upewnić że to napewno to?
Co jeszcze może być przyczyną awarii?

Pozdrawiam i proszę o pomoc!

sonda lambda odpowiada za prawidłowy dobór mieszanki paliwowo-powietrzej w silniku

na wolnych obrotach silnik nie potrzebuje tyle paliwa ile pod obciążeniem , jak ruszasz z miejsca musisz dostarczyć silnikowy większą ilośc paliwa
stąd
moim zdaniem jest prawdopodobne że to sonda, choc głowy nie dam

z drugirj strony skoro serwis sprawdził auto i wskazał na sondę to nie rozumiem pytania

Pytam ponieważ sceptycznie podchodzę do ASO, elektryk podłączając komputer pytał się mnie jaki to model Alfy (przemęczenie czy "specyficzny profesjonalizm wykonywanej pracy :lol: " )

Czy jak wypnę sonde lambda zobaczę jakąs róznice w jeździe, co wtedy zrobi komputer na parametry awaryjne się przełaczy, czemu teraz sie nie przełaczył jak sonda padła?


Pozdrawiam!

szczerze mówiąc po wypięciu sondy powinien się przełaczyć, ale ja kiedyś miałem samochód z sąda którą na jakiś czas wywaliłem a w miejsce katalizatora włożyłem strumienicę i szczerze mówiąc nie widziałem efektów ubocznych

jednak raczej nie wypinaj sondy tylko podjedź do zaufanego mechanika

Jazda z uszkodzonym przepływomierzem prowadzi do uszkodzenia sondy lambda, a ona jest przyczyną twoich kłopotów. Wypięcie sondy lambda nic nie da, bo niejest ona emulowana (tak jak przepływomierz)