Hej,
Mam pytanko jakie są objawy uszkodzonej sondy lambda.
Jak można zdiagnozowac uszkodzoną sonde?
Czy analiza spalin wykaże jej ewentualną ustarke?
Chodzi o 156 1.6ts 99r.
Printable View
Hej,
Mam pytanko jakie są objawy uszkodzonej sondy lambda.
Jak można zdiagnozowac uszkodzoną sonde?
Czy analiza spalin wykaże jej ewentualną ustarke?
Chodzi o 156 1.6ts 99r.
objawy jakie mogą towarzyszyć uszkodzonej sondzie to wyższe spalanie,mniejsza moc.W alfie może również towarzyszyć niechęć wchodzenia na obroty gdy silnik jest zimny. Najlepiej sprawdzić podłączając samochód pod program diagnostyczny,w ostateczności miernikiem .Analiza spalin może wskazać zły skład spalin,ale przyczyną tego nie musi być akurat sonda lambda.
Najlepiej sprawdzić na kompie, jak miernikiem to polecam wskazówkowy, elektroniczny nie zdąży z odczytaniem parametrów sondy.
Objawy: różnie bywa, spala więcej gdy sonda umiera i swoimi błędnymi wskazaniami oszukuje ecu przez co ten dobiera niewłaściwą mieszankę. Gdy padnie całkowicie, ecu przechodzi w tryb awaryjny żeby kata nie zabić i spalanie niewiele się zmienia, bywa że maleje ;-).
Kolega napisał o niechęci wchodzenia na obroty gdy silnik zimny, z tym się nie zgadzam, ecu czyta lambdę po nagrzaniu, wcześniej jedzie na mapach, te objawy to raczej przepływomierz.
Ciesz się że nie masz 4 sztuk, wtedy jaja się zaczynają ;-).
Przy uszkodzonej lambdzie ecu czyta z map czyli przechodzi w tryb awaryjny dla tego czujnika. Nie wiem co miał brat i co wymieniać musiał. Piszę z mojego doświadczenia, uwierz mi że lubię temat lambdy i już nie jeden czujnik testowałem.
Jedno jest pewne, lambda na zimnym silniku nie ma nic do gadania. Teraz zastanówmy się co dla Ciebie a co dla mnie znaczy zimny silnik. Dla mnie to parę minut po rozruchu, a nie parę kilometrów gdy wskazówka temperatury osiągnie 90stopni.
Zimny silnik u mnie znaczyło np zaraz po porannym uruchomieniu gdzie alfą nie dało się ruszyć z miejsca,wymiana sondy pomogła.Wygląda więc na to że uszkodzona sonda wpływała na parametry adaptacyjne na tyle że na zimnym silniku nie dało się ruszyć z miejsca.Jeżeli nawet sonda jest odłączona to komputer zastępuje ją uśrednioną stałą wartością o ile pamiętam 0.5v,co można zmierzyć nawet miernikiem podpinając się pod wtyczkę.Dla mnie tryb awaryjny to zapalenie się kontrolki na desce.
Siemka. U mnie popsuta sonda powodowała szarpania gdy dodawałem lub ujmowałem gazu szczególnie na niższych biegach poza tym wszystko oki nawet spalanie.
PS. co do zimnego silnika. Sonda nie ma z tym nic wspólnego bo przecież NIE PRACUJE, ECU czyta z mapy, której mógł się nauczyc co prawda od źle działającej sondy i kółko się zamyka.
bo mam taki problem, ale tylko gdy postoi dłużej, to cieżko zapala - trzeba długo krecic rozrusznikiem, a jak już zapali to ma niskie obroty (ok. 850) i dopiero gdzies po 2sek. wskakują na 1300, czyli tak jak powinno byc. Jak go już zgasze i zapale zaraz ponownie to pali już normalnie tzn. za pierwszym strzałem.
Komp wskazał mi błąd P0170, dodam, że auto w jezdzie nie ma straty mocy, nie gasnie, jezdzi normalnie.
moim zdaniem błąd wróci ,moja miła przy popsutej sondzie piła 15 l,a tak brak objawów,najlepiej to kup sobie kabel,poproś kogoś o namiar na program do alfy,nie powiem jaki żeby nie denerwować nikogo,i jeszcze zamienniki sondy to można sobie w garażu powiesić na ścianie,sam mam taki jeden
mam program fiatecuskan 1.6 i 2.1 i na każdym wyszedł tylko ten błąd, a auto ma troche wyzsze spalanie z tego co zauważyłem.
Gdzie jest Bubu specjalista od silników TS :)
Jak jeszcze mozna sprawdzic sonde tym programem? Po jakich parametrach można poznac, że sonda kaput.
Może się przyda.
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...lad_p0170.html
Generalnie objawy padniętej sondy zależą od tego jak się zepsuła. Znam przypadki, że sonda zawisła z potencjałem gdzieś w granicach 700mV. ECU zubażał mieszankę do oporu (-16), efekt - auto ledwo jeździło, ale zimne odpalało OK. wariacje zaczynały się po ok 180 sek. gdy ECU rozpoczęło regulacje wg. sondy. Co ciekawe ECU nie było wstanie "domyśleć się" że to sonda padła. Innym przykładem jest zawiśnięcie sondy na potencjale ok 150mV. Wtedy sytuacja jest analogiczna jak w poprzednim przykładzie tylko ECU wzbogaca mieszankę do oporu (+16), a benzyna wręcz kapie z rury wydechowej. W obu przypadkach pomaga "czasowo" odłączenie sondy lambda, ECU przyjmuje wtedy wartość 450mV (czyli mieszanka ok) i chodzi z mapy.
Innym przykładem uszkodzenia sondy jest jej powolność (nawet nowe sondy Magneti Marelli, NGK mają w Alfach tą przypadłość). Można do tego dojść tylko analizując wykres zmian potencjału sondy. W sondach Bosch (zalecanych do AR) wykres ma wyrażnie ostrzejszy przebieg i zmiana potencjału następuje bardzo szybko (coś jak Tatry wysokie). Magneti i NGK zmieniają potencjał powoli wykres jest łagodny (coś jak Góry Świętokrzyskie). W takich przypadkach auto może chodzić dość poprawnie, ale często występuje zwiększone spalanie i lekka "mułowatość", wynikająca z tego że integrator wzbogaca i zubaża mieszankę często o 2 czy 3 stopnie więcej niż potrzeba właśnie ze względu na zbyt powolną zmianę potencjału sondy.
Generalnie po wymianie sondy należy wykonać adaptację.
Panowie przeczytajcie temat który podałem 2 posty wcześniej. Dalsze pisanie o lambdzie raczej nie ma sensu.
po wykasowaniu błędy P0170 - Fuel Trim - signal high błąd powraca
jak odpiąłem wtycze z przepływomierza to zaswieciła sie kontrolka tzw. marchewa i pokazało błąd P0100 - mass air flow, ale auto normalnie wkręcało sie na obroty (na luzie)
po podłączeniu wtyczki i wykasowaniu tego błedu marchewa zgasła
nie wiem dlaczego raz jedyny dzis podczasz szukania błędów ecu zanotowało błąd P0130 - O2 sensor , ale go wykasowałem i już nie powraca.
Dodam jeszcze, że mam wydech okopcony na czarno, a z wydechu smierdzi nie spalonym paliwem i widac w rurze wydechowej kropelki wody, równiez czuc pare wodną.
Auto jest bez LPG.
Ecu auta to M1.5.5
Parametrz jakie mi pokazalo to,
self adaptive TRA parameter - 151,757ms (na minusie)
self adaptive DTV parameter 0,000ms
self adaptive FRA parameter 1,094
FRA factor (high load) 1,117
TRA factor (low load) 1,094
Po odpieciu wtyczki z przeplywomierza te wartosci nie ulegly zmianie
obroty w normie 840rpm
Generalnie sonda lambda to najważniejszy czujnik dla adaptacji więc, gdy pojeździsz na zdechłej to adaptacja idzie w ... Czas po jakim się sam zaadoptuje jest dla mnie zbyt długi, żeby męczyć się...
Generalnie reset wartości adaptacyjnych wg. serwisówki ma nastąpić zawsze po wymianie takich klamotów jak sonda lambda, przepływomierz, wtryskiwacze, silnik krokowy/nastawnik przepustnicy. Zresztą to zrozumiałe gdyż te elementy są bezpośrednio odpowiedzialne za adaptacje silnika (sonda, przepływka) oraz mają bezpośredni wpływ na pracę silnika (wtryski, krokówka itd).
majster dlaczego nie sprawdzisz parametrów przepływomierza i lambdy na kompie tylko błędy odczytujesz?.
Nie polecam resetu gdy masz podejrzenia że lambda lub przepływka padają/padły.
- kilka wyjaśnień, wszystko poniższe dotyczy ECU M1.5.5 bo o nim tu rozmawiamy.
- sonda lambda to ogniwo chemiczne o dość dużym oporze wewnętrznym i napięciu jak sonda jest zimna na poziomie 0.46 V.
- ECU na wejście od sondy lambda podaje napięcie około - 0.33 V.
- po to aby łatwo mu było powiedzieć "ta sonda Lambda nie ma połączenia elektrycznego z ECU".
- jak sonda ma połaczenie z ECU to ustawia swoje napięcie początku , czyli 0.46 V.
- a ECu wtedy w logach podaje " widzę sondę lambda status: Cold or Open circiuit"
- ale czemu podaje zimna lub obwód otwarty, ponieważ konstruktorzy uznali że jeden i drugi stan jest nie przydatny do pracy silnika, jeden i drugi jest symptomem awarii.
- ECu podaje jeszcze w logach S.C to VBAT, S.C to GND, Rich, Lean.
- w sondzie lambda ważny jest jeszcze parametr narostu przebiegu, tego parametru nie podaje żaden program diagnostyczny, czas odpowiedzi musi być < 120 msek.
- ECu w ten sposób testuje sobie kondycję sondy lambda.
- zmienia skłąd mieszanki od ubogiej ( bogatej ) do bogatej ( ubogiej ) i mierzy czas reakcji sondy, sondy leniwe nawet te z sinusoidą są blokowane przez ECU i ich parametry są zastępowane.
- po naliczeniu czasu do obliczenia TRA, ECu może zgłosić odpowiedni błąd.
- diagnostyka sondy to nw naszym przypadku program Alfadiag i pomiar dynamiczny przebiegu sondy i jej statusu.
- żadne odczytywanie błędu, numery błedów sa powiazane, tak jak było pokazane w tym wzmankowanym temacie.
- link: http://www.forum.alfaholicy.org/156/...d_p0170-4.html
- podczas testów kolejno sprawdzamy: grzanie sondy, praca do tych 50 st C, wykres po tiku temperatury, dobijanie przebiegu sondy do zera, masy, status sondy podczas testów.
- oraz cały czas parametr Lambda Regulation Row 1, jak ten parametr jest zły to nie wymiennamy sondy lambda w ciemno , bo to czasami może byc także łacznik elastyczny oraz zabity katalizator.
- adaptacja ECU, silnika krokowego.
przy wymianie sondy lambda, MAF-a , świec zapłonowych małej i dużej, kabli wysokiego napięcia, elektromagnesu wariatora, elektromagnesu przewietrzania i odparowania paliwa z baku, zaworu i elektromagnesu zaworu dwukomorowego, wymiany rury wydechowej, tłumika końcowego.
NIE ROBIMY ADAPTACJI .
- ponieważ to są elementy pasywne o charakterystyce zaprojektowanej przez Boscha i dla tych parametrów ECU ma swoje stałe i niezmienne nastawy ( jeśli je ma, dla tłumika chyba nie ma !!! ).
- i to jest cała tajemnica dlaczego taki tani MAF firmy YYY ( w moim temacie testy MAF-a ) nie może dać sobie rady z ECU M1.5.5, ponieważ nie trzyma parametrów załozonych przez Boscha.
- szczególnie to widac po sondach lambda , te firmy bosch są produkowane w wąskim rezimie parametrów, tanie sondy NKG, francuskie, chinskie są produkowane w technologii tańszej i niezdatnej dla ECU M1.5.5
- kolejny test bedę robił dla takiej sondy lambda aby odsłonić tajemnice tak niskiej i atrakcyjnej ceny.
przy wymianie silniczka krokowego, wtryskiwaczy, przepustnicy, czyszczenia przepustnicy, czyszczenia zaworka odmy , wymianie kolektora ssącego, planowaniu głowicy, remoncie cylindrów, wyrzuceniu katalizatora, zaworu i elektromagnesu zaworu dwukomorowego, wymianie popychaczy, kręceniu śrubką przy przepustnicy, regulacji linki gazu
ROBIMY ADAPTACJĘ .
- ponieważ są to elementy aktywne, ich poprawne lub błędny montaż może zmienić podawane parametry i ECu musi się dostosowac do ich obecnych parametrów lub musi je odpowiednio wyregulować, ustawić ( patrz silnik krokowy i obroty biegu jałowego.
- naturalnie kolejność poprawna to : odpowiedni reset a potem adaptacja.
- chyba wszystkie opcje podałem.
- nie wiem jak jest z akumulatorem ,
- na pewno zbyt niskie jego napięcie nie służy ECU ale czy adaptować po wymianie, nie wiem ?
czy ktos mi może powiedziec do czego są te dwa niebieskie wężyki i gdzie biegną w silniku 1.6ts? Sprawdzałem i jeden idzie na pewno do baku, a ten drugi to gdzie? Do pochłaniacza oparów paliwa? Ogólnie chciałbym wiedziec jakie sprawóją funkcje? Co sie stanie jak je rozepne na tej szybkozłączce?
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/07/45.jpg
Oraz mam jeszcze pytanko odnosnie szczelnosci tych przewodów, ponieważ jak w jeden dałem delikatnie sprezone powietrze to było słychac, że ucieka gdzies tutaj (zaznaczone na rysunku)
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/07/46.jpg
- to magistrala dla EVAP lines, czyli odpowietrzania zbiornika paliwa.
- elektrozawór zostaje włączony przez ECU i wytwarza podcisnienie w tych rurkach oraz zbiorniku z weglem i w baku.
- opary biegną do zbiornika z węglem aktywnym i jak ECu włączy elektromagnes na dłuższy czas to opary paliwa ida do kolektora ssącego i są spalane, to tak w skrócie.
- jedna rurka przepuszcza powietrze a druga od elektrozaworu nie ma przepuszczac powietrza.
--
http://img709.imageshack.us/img709/8...aplines.th.jpg
--
http://img293.imageshack.us/img293/7...rsystem.th.jpg
--
http://img291.imageshack.us/img291/6...rssacy5.th.jpg
--
czyli mam rozumiec, że auto po odłączeniu tych przewodów bedzie jezdziło normalnie?
Zauważyłem też, ze jak podałem mu powietrze w przewód biegnący do silnika (tak jak zanaczyłes na twoim zdjeciu) to słychac jak gdzies syczy, czy przepuszcza powietrze, a czy czasem nie powinno to byc szczelne? I czy taka nieszczelnosc może miec wpływ na prace silnika? syczenie dochodzi gdzies z okolic kolektora dolotowego.
teraz widze, że na twoim zdjeciu nie masz jednej szybko złączki, bo u mnie są dwie. Ja mam jeszcze w tym samym miejscu co ta wyżej - zobacz moje zdjecie.
- mówimy o silniku 156 TS ?
- to łącze do silnika powinno być szczelne.
- to nie moje zdjęcie, to chyba jest CF3 a ja mam CF2.
- z moich doświadczen wynika że można te przewody rozłączyć, ucierpi tylko ekologia.
- ale u mnie nic nie syczy, dopiero jak podłączę Alfadiaga to można dmuchać w kierunku silnika, w takt testowania elektrozaworu przez program.
- i tak ma być.
tak o 1.6ts w 156 z 99r.
czyli jakby gdzies przepuszczało to raczej nie ma to wpływu na prace silnika?
- nie ma, ponieważ włączanie elektrozaworu odbywa sie na dużych predkościach obrotowych silnika .
- oraz elektrozawór EVAP-a posiada kalibrowany otwór, dużo przez niego nie poleci " fałszywego" powietrza.
- nie zaobserwowałem nawet efektu falowania czy zaburzenia pracy silnika.
- całe powietrze na biegu jałowym idzie przez by-pass, czyli odmę.
Hej, czy w przypadku me 2.1 trzeba resetowac jakies parametry? przepustnica, przeplywka, wtryski, przeplywka itd?? jesli tak to jak? alfadiag? unidiag?
~reks
No i cóż, problem dalej nie rozwiązany, walcze z tym już troche ale alfetta nie daje za wygraną.
Co trzebabyło wymienic:
- sonda, bo była nie z tego auta, teraz jest orginał
- pompka bo przeciakało paliwo z krucca - teraz też orginał
- swiece zapłonowe na NGK zwykłe, nie platynowe - przerwa ustawiona tak jak ma byc
- sprawdziłem czujnik położenia wału korbowego na zimnym silniku po 24 godzinach bez zapalania silnika miał 864 ohm
- akumulator nowy, ładowanie ponad 14v na włączonych swiatłach i bez nich (z resztą rozrusznik kreci jak ogupiały)
- po sprawdzeniu alfadiagiem zero błedów
Objawy są takie, że odpalając silnik po nocnym postoju trzeba dłużej krecic rozrusznikiem i w pewnym momencie jakby załapał, ale obroty ma niskie ok 900, dopiero gdzies po 1-2sekundach podskakuja do 1500 i silnik chodzi normalnie. Jak zgasze i zapala znowu to zapali za razem i tak jak powinien palic. Poczekam, aż ostygnie ok. 20 min i znów to samo i tak w kółko. Ale podczas jazdy zero problemów.
zastanawiam sie nad cisnieniem paliwa na listwie wtryskowej.
efekt przestwaionego rozrządu raczej odpada?
Swiece ładnie wypalone na brązowo (popiołowaty kolor) - taki jak ma byc
Co tam jeszcze może byc odpowiedzialne za zapłon po chwilowym postoju?
- a co z tym ciśnieniem na listwie paliwowej.
- wtryskiwacze ( wtryskiwacz ) nie puszcza tej jednej kropelki raz na 30 minut.
w tym tygodniu sprawdze to, zakupie tylko manometr i sprawdze jak to wygląda.
Jeszcze pytanko odnosnie pomy paliwowej;
- do jakiego cisnienia dobija
- jakie cisnienie ma byc na listwie
- jak długo ma sie utrzymywac po wyłaczeniu zapłonu
Brak wycieków paliwa od pompy do listwy, jedynie jeszcze te wtryski lub jakis zawór w pompie nie trzyma cisnienia?
Tu poczytaj http://www.forum.alfaholicy.org/156/...pa_paliwa.html
-zwróć uwagę na post nr 4
- tam jest też temat "odpala z trzecim razem" , gdzie opisałem szczegółowo wartości ciśnienia paliwa, jakie otrzymałem podczas moich pomiarów.
ecu nie jest inteligentne i nie domyśli się że coś jest zepsute jeżeli sygnał wysyłany przezeń mieści sie w granicach tolerancji. tak samo jest choćby z czujnikiem temperatury- gdy podaje błedne informacje ale jego odczyt mieści sie w zakresie dzialania czujnika to ecu nie wykryje błędu bo skąd ma wiedzieć że temperatura silnika jest inna. dopiero gdy wysyłany sygnał wyjdzie poza zakres pracy (nieskończona rezystancja, bądź za duża rezystancja czyli np. zwarcie) to wtedy ecu przechodzi w tryb awaryjny i podaje dawkę paliwa dla stałej temperatury określonej przez producenta np. 60 oC. identycznie jest z innymi czujnikami np. sondą lambda dlatego ja gdybym miał wymienić nie sugerowałbym sie tylko i wyłącznie decyzją pana ktury nie ma o tym zielonego pojęcia ale odczytał na komputerze że sonda jest zepsuta i trzeba ją wymienić tylko zapytał bym specjaliste o zdanie lub kogoś kto naprawdę się na tym zna bo komp może pokazać że sonda lambda jest zepsuta np przy zepsutym czujnmiku temperatury: czujnik podaje temp. 40 oC a jest 80 oC ecu wzbogacamieszankę bo silnik ject niedogrzany sonda lambda wychodzi poza zakres swojej przcy i wyskakuje błąd sondy lambda!!!
@bennyhill4
- muszę pogratulować spostrzegawczości, jakoś nie zwróciłem uwagę na post kolegi maciek_czer.
- jedna tylko mała uwaga, sonda lambda nie ma jak wyjść poza zakres poprawnych parametrów.
- albo podaje stałe za niskie napięcie lub podaje za wysokie napięcie od tego czego spodziewa się ECU.
- ECU sprawdza także czas reakcji sondy lambda, jeśli jest wiekszy od 120 msek sonda odpada jako urządzenie pierwotne do pomiarów.
- ECU nawet to M1.5.5 jest trochę inteligentne,
- po nagrzaniu silnika jak tylko ECU stwierdzi regulowalność sondy lambda to zmniejsza skał mieszanki i patrzy co na to sonda.
- potem wzbogaca mieszankę i patrzy jak sobie z tym radzi sonda.
- nie wszyscy o tym wiedza ale np. podgrzewanie sondy jest cały czas regulowane przez ECU i sonda jest cały czas grzana !!!
- to także jest powodem tego że inne sondy np. o oporze grzałki 4 omy nie będą działać razem z tym ECU ponieważ sonda jest grzana prądowo a nie napięciowo.
bubu321 widzę że masz pojęcie o sprawie. ale z tego co uczą mnie w szkole to jak napięcie będzie za niskie(np zaśniedziałe styki) lub za wysokie (zwarcie czy coś) to wyjdzie poza zakres bo przecierz wszystkie czujniki pracują w pewnym polu tolerancji. jeszcze sie dopytam profesora.
-o podgrzewaniu oczywiście wiem
--ECU sprawdza także czas reakcji sondy lambda, jeśli jest mniejszy od 120 msek sonda odpada jako urządzenie pierwotne do pomiarów- tu się zgodzę ale ecu nie jest nieomylne. niestety wiele czynników może mieć wpływ na odczyty sondy lambda np. sam skład mieszanki, walnięty kturyś czujnik(częściowo im n ie wychodzi poza pole tolerancji)i jak to sie zesumuje to wychodzą cyrki. CHODZI MI O PODKREŚLENIE ŻE JAK KOMPUTER POKAŻE ŻE SONDA(LUB INNY CZUJNIK) JEST ZEPSUTY TO NIE KONIECZNIE TAK JEST BO NA ICH PRACĘ MAJĄ WPŁYW CZYNNIKI MECHANICZNE.
-ecu jest trochę inteligętne tak jak piszersz ale to człowiek pisze jego program i człowiek chyba więcej może zdiagnozować
- po nagrzaniu silnika jak tylko ECU stwierdzi regulowalność sondy lambda to zmniejsza skał mieszanki i patrzy co na to sonda - ale ciągle się tak chyba nie dzieje tylko co jakiś czas ( np. przy gwałtownym pełnym obciążeniu sygnał z sondy lambda jest ignorowany chwilowo żeby ecu mogło wzbogacić mieszanke na czas przyspieszania co da lepsze odejście( ale to tylko na chwilkę nie wiem nawet ile sekund)
-nie wszyscy o tym wiedza ale np. podgrzewanie sondy jest cały czas regulowane przez ECU i sonda jest cały czas grzana !!! -ja o tym wiem i niewłaściwe podgrzewanie terz ma negatywny wpływ na jej pracę
-wniosek jest taki że dzisiaj bez inżyniera do samochodu nie podchodź:)
to fajnie że na forum są ludzie ktuży mają wiedzę na tamat i potrafią pomóc innym
- nie pytaj profesora bo prawo Kirchhoffa jest jedno a mówi ono o tym że chyba masz racje tylko tak nie do końca z tymi oporami.
- sonda lambda to ogniwo chemiczne , czyli taka mała bateryjka.
- na poczatku daje napięcie około 0.45 V, potem w zależności od ilosci tlenu w spalinach daje od 0.092v do 0.92 V.
- opory, brak styku, zasniedziałe elementy oraz połączenia to ECU sprawdza poprzez podanie na swoje wejście ze zródła wewnętrznego napięcia - 0.27 V o charakterystyce pądowej.
- jeśli jest połączenie to ogniwo chemiczne podbija to napięcie do +0.45 V ( status: open or lambda cold ).
Koledzy, a jakie są objawy zabitego katalizatora? moja sonda wraz z upływem km wykazywała coraz niższe góry na wykresie. Ostatnio jak robiłem wykresy to okazało się, że w większości czasu na gorącym silniku sonda rysowała wykresy, które coraz bardziej przypominały prostą. Zdecydowałem się na wymiane (oczywście bosch z numerem ......190 w zapakowanym pudełku z hologramem producenta). Założyłem nową, mimo wszystko zrobiłem reset i adaptację, i... wykresy dalej są rozciągnięte. Sonda wykazuje więszką chęć do pracy ale jednak...
Nie mam fotek wykresów ale zamiast czegoś takiego: /\/\/\/\/\/\/ moja sonda pokazywała mniej więcej coś takiego \___/ czyli niby zamiast szczytow jakieś wyzyny i niziny. Sorry za durne rysunki ale juz sam kształt sinusoidy powinien coś wam powiedzieć. I dlatego zastanawiam się nad tym czy katalizator jest normie i jak mozna go zdiagnozować. Jesli okazałoby sie, że kat jest zabity czy można go np wyrzucić? Czy jego brak będzie wpływał na prace silnika.
Z góry dzieki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
- ładne rysunki, poglądowe.
- zabity katalizator to zawsze mniejsze osiągi.
- jak będziesz we Wrocławiu to możemy podłączyć oscyloskop, pokaże zabity katalizator ale nie wypalony.
- wypalony podczas stukania daje odgłos przesypywanego piasku.
- nie stosuję wywalania katalizatora, zwłaszcza że nowy to tylko 250 zł + wstawienie.
- dobry katalizator poniżej na tym zrzucie.
--
http://img138.imageshack.us/img138/3055/snapj.th.jpg
--
Bubu jak znajde chwilę aby podłączyć kompa to wyślę ci dokładne wykresy.
Co do zabitego katalizatora to wlasnie osiągi mnie zastanawiają. Była taka chwila kiedy auto wyrywało jak wściekłe. Teraz niby auto zachowuje się poprawnie ale chyba to nie jest to. zastanawia mnie właśnie ten katalizator, ponieważ sonda jest nowa, przepływka również, świece też nowe ale nie ngk no i rozrząd też ustawiony - chyba nawet prawidłowo :D.
Jesli chodzi o wyrzucanie kata to nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania w bardziej zaawansowanych autach niz golf II tym bardziej, ze cena jest niska jak na częsci do Alfy, ale spytałem ponieważ uwzględniłeś to w poście kiedy robimy adaptację a kiedy nie.
A co do sprawdzenia oscyloskopem wiem, że potrafi on wiele, ale do wrocławia niestety narazie się nie wybieram, natomiast jakbyś leciał "na zachód" to zaproszenie na kawe ciągle aktualne :D
Pozdrawiam
Wiec sprawdziłem manometrem cisnienie jakie daje pompa paliwowa i oto wynik:
- po przekreceniu kluczyka w pozycje mar (czyli 1 raz) pompa nabija równe 3,5 bara
- po 2 minutach z kluczykiem w stacyjce w tej samej pozycji cisnienie spadło dosc szybko do 2,9bara, a po 5 minutach było już 2,5 i tak sie zatrzymało (sprawdzane ok. 15minut)
Cisnienie mierzone nie na listwie paliwowej, ale na tym przewodzi który doprowadza paliwo do tej listwy na końcu u wejscia do listwy (przewód wypiety i podłączony do manometru), żeby sprawdzic na listwie to trzeba specjalną przejsciówke zrobic o wymiarach M8x1mm - musze to gdzies zakupic.
Tylko jak ma zachowywac sie to cisnienie? Pompa nowa orginał? Jakie cisnienie musi dac pompa przy nabijaniu paliwa?