Printable View
Koledzy, szukając lewego powietrza dmuchałem dymem z papierosa w rure za MAF-em w kierunku kolektora.
Ściągnąłem przewód odmy (ten pierwszy), trzymałem palcem plastikowe kolanko co idzie do przewodu odmy, a sam przewód wychodząc z pokrywy zaworów był luźny i powietrze (dym) wracał właśnie tym o to przewodem. Tak ma być?
- może zaznacz innym kolorem przebieg "dmuchania " strzałkami na tym pokreslonych zrzucie.
- bedzie wiadomo co i jak.
---
http://img514.imageshack.us/img514/9...ocation.th.jpg
--
chodziło mi o ten przed przepustnicą
wąż z pokrywy zaworów wisiał samoistnie a z "rury do przepustnicy" wychodzi takie kolanko na objemkach i tam trzymałem palcem
następnie dmuchałem w rure za mafem w kierunku przepustnicy, kolektora i z pod pokrywy zaworów tym luźnym wężem syczało
przed chwilką zaglądałem pod maskę.
z pokrywy zaworów idą dwa węże odmy. odpiąłem je od dolotu, dolot uszczelniłem a te dwa węże dalej były podpięte do pokrywy zaworów.
odpaliłem silnik
pierwszy wąż (ten co idzie przed przepustnicą) dmuchał "powietrzem" na zewnątrz
drugi wąż zasysał do w kierunku pokrywy zaworów.
czy tak ma być?
kiedyś ktoś pisał o zawieszającym się zaworze pod pokrywą zaworów.
u mnie też jest coś takiego?
to się regeneruje, czyści, wymienia?
help me...
obroty mi przestały falować...
ja już ku..a nie wiem o co chodzi :blink:
wyciągnąłem ten cały dziwny zaworek odmy za przepustnicą
poprawiłem sprężynkę tak żeby ten zaworek leżał w niej idealnie
naciągnąłem linkę gazu, bo był luz
odpalam, cofam (powinien falować), jadę kręcę kierownicą na max w jedną, na max w drugą a obroty stoją w miejscu:eek:
jadę jeszcze w jedno miejsce, czekam z 15 min. odpalam i jadę dalej do domu.
obroty zafalowały mi jeszcze z dwa razy (tak do 500 rpm)
ale stojąc na światłach obroty były wyższe od "normalnych" tj ok 950 rpm i falowały ~+- 100 obr
ale już nie przygasały do zera... myślę że to już jest wina przepływki bo mam no name, bo starą uszkodziłem w wanience ultradźwiękowej
ale wychodzi na to że albo silniczek krokowy w zakresie załóżmy 800-850 rpm ma przerwe i falują obroty a ja linką je podniosłem
albo ten zaworek odmy
Widzę, że jeszcze jeden kolega zaczyna zastanawiać sie nad tym ustrojstwem.
Póki co próbujesz odkryć Amerykę, ale popełniasz wiele błędów. Jednak to dobrze, że zaczynasz mysleć.
Trochę Ci pomogę: poczytaj tu http://www.forum.alfaholicy.org/156/...t=zaworek+odmy
No i uważaj, bo ten drugi wąż łączący pokrywę zaworów z kolektorem ssącym poprzez zaworek służy do dostarczenia tzw. powietrza dodatkowego. A wtedy, jeśli ten pierwszy wąż jest odłączony od rury ssącej to masz w kolektorze lewe niepomierzone powietrze - a to jest niedobrze dla silnika.
wnioskuję że oby dwa przewody odmy są bardzo potrzebne i zależne od siebie.
więc u mnie wszystko wróciło do "oryginału"
zastanawia mnie fakt że obroty mi już aż tak nie falują.
dziwnie się jeździ wręcz ;-)
chciałbym ten zaworek nowy dostać ale na alledrogo go już nie sprzedają, chyba że przeoczyłem
Dobrze wnioskujesz.
A obroty nie falują bo pewnie oczyściłeś wnętrze zaworka z mazi i powietrze dodatkowe przy zamkniętej przepustnicy może dopływać w odpowiedniej ilości.
Właściwie to ten zaworek jest raczej bezawaryjny, bo to tylko plastikowy grzybek ze sprężynką. Ważne, żeby dobrze oczyścić ten grzybek i otwór, w którym on pracuje jakimś dłuższym wyciorkiem.
z tym że on nie był brudny jakoś specjalnie tylko się świecił troszkę od oleju, a nawet go nie czyściłem a bardziej zająłem się tą sprężynką
A co zrobiłeś ze sprężynką?
a dokładnie trzymając dół sprężynki, regulowałem jej górę tak aby ten zaworek leżał w niej idealnie a nie np był skrzywionyCytat:
Napisał zaviaseq
takie to zamotane a nie miałem jak zdjęć robić bo miałem tylko chwilkę by popatrzeć co i jak
To dobrze - trzpień zaworka ma lekko chodzić w prowadnicy.
a to od tego mogły aż tak falować mi obroty (2000-100)
czy może przez o że zlikwidowałem "dziurę" w silniczku podkręcając troszkę linką, wolne obroty
Trudno coś stwierdzić na odległość. Generalnie M 1.5.5 nie radzi sobie bez powietrza dodatkowego i wtedy podnosi dość mocno przepustnicę, żeby nie dopuścić do spadku obrotów biegu jałowego. To powoduje dość duży wzrost tych obrotów i wtedy ECU szybko przymyka przepustnicę, a to powoduje gwałtowny spadek obrotów - i tak wkółko.
Niestety ten model tak ma i falowanie obrotów to zmora użytkowników M 1.5.5.
Generalnie, żeby wszystko było OK, trzeba dbać o czystość dolotu - i to zarówno układu przepustnicy, jak i odmy, a w szczególności zaworka.
Niestety, praktyka dowodzi, że po gruntownych zabiegach czyszczacych, konieczny jest reset przy pomocy kompa, bo inaczej zwykle jest jeszcze gorzej niż przed czyszczeniem.
jutro, jak tylko będę miał chwilę i szef da na luzik to wyjmę ten zaworek jeszcze raz i przeczyszczę.
chciałbym też przepustnicę przy okazji wyczyścić, ale nie uda mi się to bo dolna, prawa śruba (torx) wyrobiła się niestety a dostęp do niej nie jest łatwy.
czeka mnie rozbieranie kolektora od silnika i dopiero wtedy dorwę tą śrubę i ją wymienię.
cieszę się że już jakiś trop znalazłem z tymi falowaniami bo wymieniłem już dużo (nie żałuję) i nawet kata się pozbyłem (kiedyś go zamontuje)
Przepustnicę możesz spokojnie wyczyścić bez jej odkręcania.
Natomiast co do regulowania wolnych obrotów naciągiem linki gazu to nie jest to najlepszy pomysł. Przypuszczam, że falowanie ustąpiło z powodu nadmiernego podniesienia przepustnicy, ale za to pewnie masz zwiększone wolne obroty.
Nie wiem tylko, jak tę linkę naciągałeś. Bo jeśli kręciłeś śrubą regulacyjną to ona nie jest na lince w dosłownym sensie tylko na osi przepustnicy.
Normalnie wolne obroty powinny wynosić ok. 850.
otwarcie przepustnicy ustawiłem, właśnie tą śrubką na ok 28,40 alfa diag-iem czyli dobrze.... (kręciłem, reset silniczka, 90 sek wył zapłon i sprawdzanie <--- i tak w kółko aż ustawiłem)
a linkę naciągnąłem tak, że śrubka dotyka cały czas "stopki" przepustnicy, choć zrobiłem to wszystko na styk
A jakie są wolne obroty po tych zabiegach?
ok 950
najpierw spadają do ok 1100 a później do 950 i sobie wachlują w dół do 850 i w górę do 1000
i tak sobie myślę że silniczek krokowy ma "przerwę" albo ten zaworek odmy jest winny falowaniu
O jakiej "przerwie" myślisz?
na potencjometrze, kiedyś czytałem o tym że za dużo smaru tam było i po pomiarze omomierzem była ta właśnie przerwa
Watpię, żeby to mogła być prawda, jeśli nikt tam nie grzebał i wszystko było złożone fabrycznie.
Ja tego silnika nigdy nie rozbierałem, ale kolega bubu321 - nasz wybitny elektronik - to zrobił i twierdzi, że tam nie ma nic do czyszczenia i ja na tym polegam.
- smar może być on zapobiega zwarciom.
- jeśli na potencjometrach są przerwy to będzie błąd ECU coś w rodzaju P15xx.
więc krokowiec odpada bo brak błędów?
więc za całe to falowanie odpowiada ten tani i nikomu nie potrzebny zaworek
a gdybym go troszkę przerobił i na samej górze tego "czopka dał coś w rodzaju uszczelki? (przykleił do niego)
bo wydaje mi się że za falowanie odpowiada jego stopień przylegania do obudowy
np jeżeli sprężynka jest krzywa to i sam czopek krzywo przylega i w ten sposób przepuszcza cały czas "powietrze" od kolektora do pokrywy
- nie czytałes dokładnie co kolega SG0240 powiedział o tym zaworku.
- to jest pozostałość po zaworze, dawniej nazywanym zaworem by-pass.
- i on musi być poniewaz szczelina na przepustnicy około 2.3 stopnia nie gwarantuje odpowiedniej ilości powietrza do pracy silnika na biegu jałowym.
- ten zaworem nie reguluje ilości powietrza, on tylko zapobiega cofnięciu sie mieszanki, powietrza do komory nad rozrządem.
- taka jest jego rola. !!!!!
- za ilość powietrza odpowiada odpowiednia budowa otworu poniżej i średnice rur dolotowych.!!!
- zaworek ten i otwór poniżej musi być tylko CZYSTY, nic więcej.
--
http://img22.imageshack.us/img22/439...alveqr0.th.jpg
--
Faluje na pewno wtedy, gdy przepływ powietrza dodatkowego jest za mały.
Trzeba jednak pamiętać, że droga tego powietrza rozpoczyna się od kolanka na rurze przed przepustnicą, poprzez wąż odmy łączący tę rurę z pokrywą zaworów, następnie przez pokrywę zaworów do drugiego węża gumowego i do zaworka na kolektorze.
Dlatego powinieneś wyczyścić całą tę drogę. No i tu jest problem, bo o ile czyszczenie kolanka, węży i zaworka nie jest skomplikowane to pytanie, czy w pokrywie zaworów, a konkretnie w rejonie separatora par oleju, nie ma jakiegoś zatoru. Dlatego dobrze by było wyczyścić jakimś dłuższym wyciorem króćce pokrywy zaworów oraz przestrzeń w głębi ile się da.
Kiedyś kolega bubu321 dobrał się do tego separatora, ale sprawa nie jest taka prosta.
Oczywiście powodem falowania może być też coś innego, albo kilka przyczyn jednocześnie i dlatego to taka zmora uzytkowników M 1.5.5.
Jak chcesz, zawsze możesz zrobić taki eksperyment:
- wyjmij trzpień zaworka ze sprężyną, załóż pokrywę zaworka, podłącz wszystkie węże i odpal samochód,
- jeśli po drodze nie ma żadnych zatorów i przeszkód w przepływie powietrza, wolne obroty powinny wzrosnąć do ok. 1200-1300.
test zrobię
a ten separator, dostanę się do niego ściągając pokrywę zaworów?
wolę nie czyścić od zewnątrz żeby nie wpadło do silnika to co tam jest
To najpierw zrób test - jeśli obroty wzrosną to znaczy, że droga powietrza jest OK.
Demontaż pokrywy zaworów to ostateczność, bo separator znajduje sie pod wewnętrzną pokrywą, którą bardzo trudno zdemontować.
Niedawno kolega bubu321 założył temat dot. tego ustrojstwa, to jak poszukacz to możesz sobie pooglądać.
widziałem :) tak jak większość tematów na całym forum (swoją drogą mam już obszerną wiedzę, ale bez praktyki ;/ )
zrobię test i dam znać
@zaviaseq
- szkoda że nie jedziesz na zlot, mógłbys w niedzielę wygłosić referat o budowie alfy 156 TS.
- jak czytam kolejne posty na forum to odnosze wrażenie ze ten temat by sie przydał dla wielu.
- my i tak na zlocie bedziemy czekali w kolejce od 9:00 -- 12:00 na hamownię, byłby wtedy dobry czas na NAUKĘ
- moja rada po sciagnieciu pokrywy zaworów, wyczyścic i usunąć olej z tego separatora.
- ale bez rozbierania separatora. !!!
- przy okazji jak czytałes mój temat to zobacz czy masz w separatorze ten duzy otwór, gdzie jest dla niego przewidziana uszczelka.
--
http://img443.imageshack.us/img443/5...yzaworw.th.jpg
--
hehe :rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl:
a tak na serio to jutro z rana rozbiorę pokrywę a dziś za jakiś czas dam znać co z tym zaworkiem w kolektorze
więc wyciągnąłem ten zaworek i sprężynkę
efekt:
podniosły się obroty
i falowały równo, lecz powoli 1250-1500
wyczyściłem ten zaworek i poskładałem do kupy
teraz faluje częściej niż przed tym zabiegiem i mam wrażenie że ciężej mi działa wspomaganie (ale to może przewrażliwienie)
- reset i adaptacja robione były po tym zabiegu, ponieważ ECU się szybko uczy jak nie nalezy sterować silnikiem.
heh na to bym nie wpadł, ale gdybym miał mojego netbooka z AD ;-)
no cóż, w niedzielkę albo poniedziałek zrobię reseta.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...0e5f653fe.html
a gdybym w tym miejscu przykleił jakąś małą uszczelkę, na samym brzegu?
No to wygląda, że droga powietrza dodatkowego jest w całości drożna i nie ma potrzeby szukania czegokolwiek pod pokrywą zaworów.
Ale skoro dalej faluje nawet przy takiej ilości powietrza to reset i adaptacja konieczna. Zrób jak radzi kolega bubu.
ale dlaczego faluje w równych odstępach czasu?
"normalne" falowanie to max 3 wloty i upadki 100-2000rpm (nawet 100), a tu faluje równiutko 1250-1500
- ponieważ są rózne rezimy ( strategie ) pracy ECU i stąd różne typy falowań.
- pierwszy objaw "zapchania" to falowanie tak od 1200 - 1000 obrotów, szczególnie odczuwane na zimnym silniku.
- nie jest to problem jeśli po naciśnieciu hamulca objaw znika.
a propos przerwy
i wiem że to było dawno temu... jak się do tego odnieść??Cytat:
Napisał bubu321
- tak jak to było wtedy pisane, mało wiedziałem i wpadałem w pułapki jak nie jeden z was.
- jednemu koledze ( nie wymienie po nicku ) falowanie ustało po wymianie uszczelki korka wlewu paliwa. !!!
- trochę mi to nie dawało spokoju aż odkryłem ( 2007 rok ) że kolektor ssący ma połaczenie z "korkiem wlewu" paliwa porzez zaworek przewietrzania zbiornika paliwa.
- a i kolega zaviaseq napisał , cytuję z pamięci " kurde, falowanie ustało tak jak sie pojawiło, jest tylko małe na ...".
- ECU M1.5.5 posiada dość mała moc obliczeniową i to czasami skutkuje dziwnym zachowaniem i pewną "wrednością " ECU na zmianę parametrów.
- ach gdzie te czasy, odłączało sie akumulator na noc i potem 10.000 km bez problemów.
- a teraz czyść, resetuj, adaptuj i tak coś wyskoczy.
- ale to nic, jak ruszam spod świateł i obok rozparty pan w bmw,audi, oplu i za chwile tylko krótka pamięć o tamtym samochodzie który został na światłach.
- może będę miał inne nastawienie po hamowni, jak zobaczę ile to koni mam pod pedałem.
@zaviaseq , musisz analizować wszystko, tamte dane były robione na wersji oprogramowania 0.24.
- teraz jak mam MOD 0.66 i jak mi zaczyna lekko falować to wiem, że mam by-pass do wyczyszczenia.
zamówiłem dziś ten by-pass
bagatela 13 zł
jutro ma być
mam duże podejrzenia że to on jest sprawcą "całej imprezy"
bo kiedy przy nim coś robię to falowanie choć na chwilkę to ustępuje
może zbytnio rozciągnąłem sprężynkę i to tego powód...
założę, zresetuje i oczywiście podzielę się na forum co i jak
przy okazji zajrzę do pompy paliwa czy tam nie mam jakiegoś bambuko przy "filtrze paliwa",
rozbiorę kolektor ssący bo może tam mi idzie lewe powietrze
wyczyszczę przepustnicę
i rozbiorę silniczek krokowy
c.d.n.