Pewnie, że zależy od podejścia do auta. Ale... bez urazy... to co napisałeś to brzmi trochę jak "nie kupuj Alfy, bo to włoski złom". Napisz konkrety. Miałem trochę francuskich samochodów i nie rozumiem Twojego stwierdzenia.
Nie zamierzam nikogo specjalnie przekonywać do Citroena, to trochę auta w innym stylu niż wspomniane tutaj Alfa czy Honda, autor wątku raczej nie weźmie go pod uwagę. Ale po prostu ciekawi mnie co kryje się pod tym co napisałeś.