Nie ma info o tym kto robił chip w tym trzecim aucie w którym jeszcze nie wiadomo co jest zepsute.
Printable View
Jeśli dobrze rozumiem CubeLite jest właścicielem 3 auta. Pisał parę postów wyżej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak będę miał czas to wyciągnę wtrysk i endoskopem zajrzę ale dymi z bagnetu także raczej tłok,jaką macie kolego kamorado masę powietrza w tym aucie i jaka macie masę użytkownicy bez chipa?
Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
Oj nie mam pojecia zapytaj cinka on tam dlubie to bedzie wiedzial, chodzi ci o pomiar mas wirujacych podczas chipowania ?? hm... z tego co widze to masa wirajaca razem: 310 KG, masa wirujaca stanowiska 250 kg, masa wirujaca pojazdu 50kg ale co do czego to nie mam zielonego pojecia. :)
Dowiedziałem sie dzis od kierownika jednego z serwisów fiata na Śląsku o jednym przypadku pękniętego tłoka w 2,0 jtdm wiec mamy 4ty przypadek [emoji19] nie wiem czy seria czy chip
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Spokojnie, jest jeszcze pewnie sporo przypadków o których nie mamy pojęcia lub ktoś się tym nie chwali ;)
Pytanie tylko, czy i kiedy poznamy faktyczny powód o co kurde chodzi ;) człowiek kiedyś miał piękne plany auta z tym silnikiem... ale jak narazie się wyleczyłem :D
Zawsze zostaje pancerne 1,9 lub grupa mniejszego ryzyka 2,4 :-)
Najgorsze jest to, że ja kupiłem auto z tym silnikiem na 2 tygodnie przed 2 odnotowanym przypadkiem na tym forum... jestem bardzo ciekawy jak to będzie wyglądać kiedy kolega Dariusz ogarnie temat. Trochę żałuję,że nie wziąłem 2,4 lub tbi :-P
Przez weekend wrzucę fotostory z 4ch różnych 2.0 z uszkodzeniami to wszystko się wyjaśni, uprzedzając dwa były całkowicie seryjne a przejechały dokładnie 205kkm i 146kkm...
Pozdrawiam
Typowa samoobrona czyli mądry Polak przed szkodą. :) A tak naprawdę wystarczy wpisać w google pęknięty tłok i zaraz mamy całą gamę samochodów różnych marek, które dopadło to nieszczęście. I tu może nie będę oryginalny ale każdym jednym samochodzie może się to stać. Natomiast ważne jest kilka rzeczy eksploatacyjnych, czyli regularna wymiana oleju, ostrożna jazda na zimnym silniku i niepoprawianie "stwórcy". Silnik ma pewne parametry ma pewien zapas ale... no właśnie jest to ale. Jeśli komuś nie wystarcza dajmy na to 170 koni to powinien kupić sobie seryjny samochód z taką mocą jaka go satysfakcjonuje.
https://www.youtube.com/watch?v=__jBGIV-9ko
A ja się tak zastanawiam - w Polsce jakieś dziwne rzeczy się dzieją, bo nie czytałem ani nie słyszałem jeszcze o takim przypadku w autach eksploatowanych za granicą... U siebie też ani jednego takiego przypadku nie miałem, a tych 2.0 JTDm trochę się przez serwis przewija. Co więcej - ten sam silnik jest przecież w Insigniach, które nierzadko mają nalatane sporo kilometrów (bo często były kupowane jako auta flotowe) i też ni cholery żadnych informacji o pękających tłokach. Cud?
A może problem dotyka jedynie aut z źle zrobionym chipem?
Szkoda ,że Bocian ma obstrukcję i nie chce dać tych tłoków do zbadania.
Jeszcze raz powtórzę ,że takie równe pęknięcia w obydwu tłokach to nie jest przypadek.
I nie łączył bym tego z chipowaniem.Wymianą oleju itd.
Mamy jedną rzecz na pewno w tym kraju to ch..we paliwo .W nowoczesnych silnika ,,traktorowych,, jest dużo wyższy stopień sprężania to i wymagania co do jakości paliwa są dużo wyższe a niestety tych 99.9999999999999999999999999% stacji paliw nie spełnia i nie bredżcie mi ,że jest inaczej.
Przeczytajcie w instrukcjach jaka jest wymagana minimalna liczba cetanowa a jaka jest sprzedawana w ,,CPN,,. Instrukcja corolli liczba 74 instrukcja nissana liczba 74 itd
Ale jest jeszcze coś
Tak wysoki moment obrotowy w dość niskim zakresie obrotów skłania do jazdy z niską prędkością na wysokim biegu 6 np. / jeszcze ludzie ostro dają w rurę często/ a co się wtedy dzieje na linii wał-korbowód- tłok to wie tylko sam silnik.
Taka jazda to seria tysięcy mikro uderzeń a jak pewnie wiecie każdy materiał ma pewną granicę .
Zawsze istnieją dwie ekonomie eksploatacji silnika
Ekonomia zużycia paliwa/ekoterroryzm/
i ekonomia zużycia silnika a
jakoś te dwa zakresy obrotów silnika mało się pokrywają.
I tylko rura leczy silniki powiedział wnuczek do dziadka....
Bo Orlenu jest najwięcej stacji, prawa statystyki :).
Orlen - 1.757 (koniec września 2014)
Auchan - nie mogę znaleźć danych, ale nawet, jeśli są przy każdym markecie, to jest ich 54...
Podałem akurat Auchan, bo tam kojarzę niskie ceny i słyszałem od kilku osób, że jeździ się na tym tak sobie (chociaż bez żadnych horror stories o awariach). Ja na Auchan tankowałem raz, zazwyczaj pompuję na BP albo Shellu.
piotriix - jakim cudem wyciągnąłeś z 1.4 TB 183 KM???!!!
Co poniektórym i tak nie przetłumaczysz. Problem, który jest w każdym z rozebranych przeze mnie 2.0 jest luz na sworzniu tłoka kilkukrotnie przekraczający dopuszczalny, z widocznymi śladami zużycia panewki z fosforobrązu w główce korbowodu. Weryfikowane średnicówką również z samym sworzniem, który nie nosi żadnych śladów zużycia (to jest tak cholernie twardy materiał że takowych nie ma prawa być notabene). W innym seryjnym luz + pęknięty pierścień, w kolejnym równiez seryjnym luz na korbie i uszkodzenie tłoka przez klapę wirową które wg niektórych w 2.0 nie mają prawa się zerwać. Ostatni silnik umarł z powodu wtrysku (tłok + luz sworznia) - jak pisałem w weekend wrzucę fotki i opis.
Uszkodzenia główki korbowodu to głównie powód smarowania i obciążenia termicznego (w jednym z w.w panewki korbowodowe są bez żadnych śladów zużycia a główka z luzem podchodzącym pod prawie 0,1mm).
Warto wspomnieć, że sworznie w 2.0 są grubsze niż w 1.9 czy 2.4.
Pozdrawiam
Mniejsza o to paliwo jak paliwo tak jak poprzednicy pisali ten silnik jest nie tylko w Aflach Fiatach ale tez w Oplach i tam przebiegi siegaja 400-600tys i nie ma nic prócz zatartych panewkach itp. Na dniach sie dowiemy co tam byc mogło sie wydarzyc w silniku jak cinek zda relacje.
Zobaczymy ile pożyje moje 2.0 po remapie... Program zrobiony tydzień temu a przebieg to 225 tyś :) Wyciągając wnioski z całego tematu- muszę chyba Alfinę odstawić pod płot bo strach jeździć :D
Nie stosować się do zasad ekodrivingu, bo jak widać oszczędność pół litra paliwa w przypadku awarii się nie zwraca.
Jednak coś też jest na rzeczy, Alfa inaczej podeszła do modyfikacji tego silnika. Seryjnie jest przecież 170 KM, z kolei w Oplach występują trochę mniej wysilone wersje 110, 130 i 160 KM (oraz jeszcze biturbo, ale ten zapewne został odpowiednio wzmocniony), to na pewno też robi swoje.
to jest wszystko wina naszej polskiej biedy, bo jak by było stać na nowy z fabryki za uczciwie zarobione 120k pln to by to się powinno zrobić, pojeździć 5 lat i oddać na wschód a tak to prawie każden jeden kupuje kota we worze , pakuje większe lub mniejsze piniendze zamiast je na życie przeznaczyć , dalej brak jest fachowców od tej marki, trzeba wracać do przedszkola i uczyć się jakichś duperel w typie elerna, epara i wuj wie czego tam jeszcze..... jak żyć pani premier!!!
O tu bym się nie zgodził. Niejednego stać i kupuje nówkę sztukę, i to nie Alfę tylko znacznie droższe marki. Niestety polska mentalność nakazuje kłóć w oczy sąsiada i wielu się tym kieruje niestety. A potem jest płacz, bo nie stać mnie na utrzymanie samochodu. A bo Panie ja myślałem że... Na przykład ja kupiłem bo 9 mi się podoba, wręcz zakochałem się w tym wozie jak w drugiej żonie prawie. Ale z góry wiedziałem że 3.2 JTS-a nie utrzymam więc kupiłem 8v i nie narzekam. Cieszę się z tego co mam. Nie wiem ilu znasz osobiście Rosjan, Ukraińców czy Gruzinów. Ale uwierz mi od niejednego mógłbyś się dużo nauczyć, zwłaszcza w sposobie postrzegania ludzi i świata. Nie pisz że gorsze auto to na wschód, jest to mocno krzywdzące. Fachowców też nam nie brakuje. Co prawda nie mam ich tylu co od Audi czy WV, bo Alfa Romeo po prostu nie jest tak popularna w naszym kraju. Na rynku nowych samochodów znajdzie się też sporo ofert do 40 tysięcy, więc każdy ma do wyboru. Niestety większość zarabia mniej niż by się chciało i musimy kupować używki. Ale każdy wie co robii i jakie są tego konsekwencje.
Juz tutaj pisalem i napisze drugi raz..
Padajace EGRy, DPFy, pekajace tloki to niestety wina polityki w kraju i jego infrastruktury.
O ile o kilku tlokach w NL slyszalem, tak wywalaniu EGRa i DPFu nie ma tu mowy bo to nie potrzebne..
Ludzie robia setki tys km nowoczesnymi samochodami bez problemow i potem ida one na wschod.. A w PL bez drug i normalnego myslenia obywatela konczy sie to szukaniem oszczednosci.. Wiec po co kupic nowy jak mozna wywalic z programu. Po co jezdzic normalnie jak mozna oszczednie? Po co mi samochod na droga benzyne jak robie 20 km dziennie do pracy po miescie? Tutaj niestety zaczynaja sie te problemy z samochodami.. Jezdza pozatykane, nie dogrzane i maks ekologicznie bo duzo spali a uklad KT katowany w koncu nie wytrzymuje..
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
nie chciałem obrazić braci Rosjan ukrainców czy Gruzinów, nie nie, rzeczony wschód w tym przypadku oznaczał po prostu sprzedaż, co do urody to pewnie 99% użytkowników naszego forum się auta podobają i dlatego je kupują , używane w większości bo nas nie stać na nowe? może inaczej ja wolę jakoś auta nieco już obecne na rynku jak z filmami czy muzyką, podobają mnie się rzeczy które już raz widziałem jak inż. mamoń
- - - Updated - - -
ale najbardziej mnie szlag trafia że we warszawie jestem skazany na serwis z małoletnimi uczniami zamiast solidnego warsztatu i diagnozę musze najpierw postawić sam (pytając na forum) i wyłuszcyć co mi w alfie nie gra....
Panowie moim zdaniem tu nie tylko o speców od Alf chodzi ale o ogólnie wiedze pseudomechaników bo o ile T.Sy ,JTSy są coś tam skomplikowane (rozrządy itd) to mysle ze 80-90% z nas jezdzi JTDkami a to już jest Fiat -zwykly prosty diesel i mysle ze znany bo jezdzi to i w calej gamie Fiata ,Opla i Saaba. Co w reszcie 156/159 może przerażać mechanika??? Jedynie czas w jakim zdemontuje wielowahacz w Alfie w stosunku do czasu demontażu zawiasu Golfa 4 :-). Reszta kpin,wysmiewek itp. rozbija się o Polską mentalność czyli. Alfa jest fajna ale mi szkoda wydac tyle na zawieszenie , kupie Paska czy tam Forda i będę yebał z Alfy ,że to padluch. Znam takie przykłady z najbliższego otoczenia. Ślinotok w czasie jazdy a przy kolegach "miszcz ciętej riposty ":-). Nie ma też co się oszukiwać bo Alfa tak jak każda marka zaliczyła wpadki typu T.S/ JTS ale inne marki też mają swoje bolączki i tyle. Jak Alfa upadnie to sam nie wiem co kupie,chyba jakiegoś youngtimera bo teraz wszystko co klupią to padliny totalne czy to BMW czy Lex .