A to niestety również oznacza, że nadal mogą tak robić i skracać życie drugiej turbince. :(
Printable View
A to niestety również oznacza, że nadal mogą tak robić i skracać życie drugiej turbince. :(
Panowie,
glos w dyskusji ogolnej o tbi, napalilem sie na benzynowa 159 jak szczerbaty na suchary, ale ogolnie jestem wystawiony na ciezka probe: 1.8 slaby, 1.9 i 2.2 maja lancuch i wtrysk bezposredni oraz malo warsztatow ktore ogarniaja silnik. Zreszta temat jts ze tak powiem doswiadczylem osobicie. 3.2 sie nie nadaje bo pali za duzo i do to samo co z 1.9/2.2. Zostaje wiec tbi ale to tez mina bo mamy turbo, dwumas a do tego jeszcze wtrysk bezposredni a spalanie jak z poprzedniej epoki :( Dobrze ze chociaz rozrzad sensowny czyli bez lancucha ;)
Do tego roczniki raczej nowe wiec i cena wyzsza. No i mam zagwozdke. Wynika ze 2.0 w ropniaku jest ciut lepszy bo ma tez dwumas, turbine, wtrysk bezposredni a spalanie ciut nizsze. Ale kupowac 2.0 z dpf do miasta gdzie bedzie robic 13k rocznie. IMO lekko bez sensu. Co wiec robic premierze ? ;)
Moim zdaniem kupić ropę wywalić dpf i po ptakach i problemie. Silniki obcykane przez mechaniorów więc problemów z ewentualnymi naprawami nie powinno być. Silniki sprawdzone.
Hej!
Czuję Twój ból, bo ja robię po Warszawie mniej więcej połowę tego co Ty. ;)
Natomiast średnio się zgadzam, że 1.75 ma spalanie z poprzedniej epoki. Już nie dramatyzujmy - nie oczekiwałbym przy tej masie spalania jak w Seicento (a nie, czekaj, Sejak też potrafi wciągnąć dychę..). Benzyna to benzyna.
Z drugiej strony - 1.9/2.2 - tylko lańcuch jest problematyczny. Ale, jeśli go wymienisz (albo kupisz po udokumentowanej wymianie), to masz już spokój na zawsze (prawie). A warsztat, który to ogarnia, jak wiesz, Tomek Twardowski, jest w Warszawie. ;)
Tbi w 7.7 do setki, kultura pracy, elestyczność, dynamika, brak klekotu, łykaj Tbi
Chciałbym jednak 2.0 niż 1.9, przynajmniej mam taka wizje ;)
- - - Updated - - -
sejak 1.1 wciągnie dyche chyba jak jedzie vmax przez godzine po autobahnie ;) niby 1.9/2.2 tylko lancuch problematyczny, ale reanimowania zapuszczonego jts to nawet wrogowi bym nie zyczyl ;), a bardziej zadbane egzemplarze z uwzględnieniem rezerwy na lancuch i usuwanie nagaru z silnika przestają być atrakcyjne cenowo. Miałem przez chwile fantazje na reanimowanie jts ale nawet nie poszlo o koszta a raczej o czas który nalezalo by wlozyc na szukanie części oraz jazdy od mechanika do mechanika. To ze Twardowski jest fajny to wiem, ale on robi dobrze tyle ze drogo :P
- - - Updated - - -
Pomysle jeszcze trochę, czyli kolejne 12 miesięcy. Ceny zarówno 2.0 jak i tbi powinny spaść do bardziej akceptowalnych poziomow. W sumie nowy rok z nowym autem ;) W rezerwie jest jeszcze starsza delta 1.4 turbo benzyna. Celowo pisze ze starsza bo multisrair jakos mi nie podchodzi. Coz dzięki za wpisy. Pozyjom, uwidzim jak mawiali starożytni czechosłowacy ;)
-
2,4 jtdm nie klekocze i zbiera się fajnie
w TBi jest jedna zagadka: te silniki mają ok 3, 4 lata, to juz czas, ze pierwsze egzemplarze powinny zacząć sie sypać powoli... jednak to wyżyłowanie silnika, moc z małej pojemności moim zdaniem skraca zywotność silnika.
To 13-15 to przy bardzo ciężkim bucie (por. spalanie pafki: http://www.motostat.pl/vehicle-stats/16649 ).
Wiadomo, można i 15, a pewnie i więcej, jak się postarać, ale to raczej nie jest reguła. Analogicznie - z faktu, że ja potrafię we fiatowskim 1242 8v pochłonąć 12 bez większego problemu nie wynika, że nie można palić 8...
były, czasem na saskiej kepie widze jedna taka integrale zaparkowana na podworku :) mnie natomiast interesuje 1.4 turbo w wersji nowszej ;)
- - - Updated - - -
technologia obcinanioa kosztów tez do przodu zasuwa, bez dwóch zdan. Nawet honda zywotnosc swojej turbiny w 2.2 ropniaku przewiduje na 150k (oczywiście nieoficjalnie) wiec obawiam się ze fiatowskie wynalazki nie posluza dluzej (przy całej mojej sympatii do fiata)
- - - Updated - - -
wiem ze z Wawy jezdza na nabozenstwa do cinka, ale na miejscu jest tez kreator mocy, zresztą obok Twardowski ma swoja kwatere glowna ;)
- - - Updated - - -
sypać to się powinien szybciej multisrair 1.4 i 170 kucy. W sumie jego idea nie jest jakas przesadnie skomplikowana, ale boje się ze wyjdzie w stylu chcieliśmy dobrze a wyszlo jak zawsze ;)
- - - Updated - - -
Klamiesz w zywe oczy ;) Fiatowski 1.2 maksymalnie zjadal 10 litrow na setke ale to przy predkosci nadświetlnej 150 km/h. Wiem bo kiedyś przeprowadziłem taki eksperyment. Wrazenia z jazdy niezapomniane ;) wujo natomiast kiedyś pandziocha 1.1 przegonil w podobnych warunkach i wyszlo mu o litr więcej.
- - - Updated - - -
fajnie się zbiera to prawda ale to konstrukcja dosyć problematyczna w pewnych aspektach, o których zresztą można poczytać na forum, dlatego tez postanowiłem ze jak będzie ropniak to albo 2.0 albo 1.9 120 kucy (ale ten wtedy do delikatnego podkręcenia). Za 2.0 przemawia większa podaz egzemplarzy w interesujących mnie kolorach. Jak wiadomo najlepiej żeby był czerwony (btw widziałem wlasnie taka jakbym chciał, czerwona az w oczy kole, co prawda lekko przysypana śniegiem była wczoraj, ramki co prawda nie klubowe ale z wieloznacznym napisem "znikający punkt" - przyznać się czyja to ? ;) Ogolnie trafienie czerwonej tbi w kombiaku i najlepiej z dilerki pl to prawie jak 6 w totka :(
Ok koniec tego gadania po próżnicy. Czas zarabiać pieniądze na alfe ;) Obezwe się na przełomie 2014/2015 :P Szerokiej drogi Panowie (i Panie;)
- - - Updated - - -
model referencyjny (zresztą tańszego nie było ;)
http://www.mobile.de/pl/marka/alfa-r...187203337.html
Co do trwałości TBi to mamy dobry egzemplarz testowy - auto kupione z absolutnie pewnego źródła, z małym przebiegiem, eksploatowane świadomie:
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._edizione.html
Poza spalaniem uwag nie mamy ;-)
No, ale TB łykać musi.
Jest jeszcze coś takiego jak kultura pracy 5 cylindrów i jej brak przy 4 .przy 6 jest oczywiście jeszcze lepiej .Polecam sprawdzić .
nic nie ........... do przodu. Kazda kolejna generacja samochodów jest MNIEJ TRWAŁA I MNIEJ ŻYWOTNA. Kiedyś mercami czy toyotami robiło się pół miliona, albo więcej kilometrów bez żadnych awarii czy remontów. teraz granicą bywa często sto tysięcy. Trwałość obecnych rozwiązań jest znikoma, bo celem nie jest trwałość ale jak największa sprzedaż, czyli jak najczęstsza wymiana auta na nowe.
Niestety masz rację aktualnie silniki są policzone na ok 250 tys
Wszystko to prawda lecz wówczas nie jeździłeś po 160-200km/h i nie oczekiwałeś przyspieszenia poniżej 9s/100km, a auta były o 300-400 kg lżejsze.
Za każdym razem gdy kupuje nowe auto jest cięższe, a niby postęp technologiczny "..............".
Nie wspominam już o wysokim poziomie bezpieczeństwa dzisiejszych aut.
Uwierz mi - gdybyś chciał zrobić silnik, który machnie 500 tys km - to byś zrobil, zachowujac wszystkie możliwe normy i wymagania UE. Tyle, ze z marketingowo-ekonomicznego punktu widzenia taki silnik jest bez sensu...
W ramach ciekawostki i nawiązując do tematu wytrzymałości silników: http://suchen.mobile.de/auto-inserat...eatures=EXPORT
Tam nie ma błędu. To faktyczny przebieg... Silnik bez remontu, jedno turbo i zadziwiająco dobry wygląd wnętrza. Podejrzewam, że jak trafi do Polski to ją ktoś odmłodzi o jakieś 350 tys:)
Po pierwsze idą do przodu. Fakt.
Po drugie, to, że auto od niemca jeżdzone do kościoła ze 100k na liczniku się sypie, to jeszcze nic nie znaczy. Ważniejsze pytanie to po raz który ma te 100k. "Bez żadnch awarii czy remontów" to grubo przesadzona sprawa, bo to były czasy w których absolutną normą było grzebanie samemu pod maską więc dużo mniej rzeczy nazywało się awarią, a wiecej eksploatacją.
Po trzecie, niska jakość wykonania silników nie ma NIC wspólnego z brakiem technologii do tego, czy wyciąganiem dużej mocy z małych silników. To są założenia projektowe/marketingowe. Kiedyś się robiło silnik z potwornym zapasem bo nikt nie był w stanie tego odpowiednio policzyć.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2014/02/62.jpg
Mimo ze to nie 159 ale silnik ten sam. Przyznam ze nie jezdze oszczednie, przejezdzam 300km trasy + ponad 50km w miescie. Na trasie zawsze dynamic i predkosc oscyluje w granicach 120+.
Sent from my Iphone using Tapatalk
ostro dajesz,120+ na polskich koleinach w zimie....::)
Wiadomo zalezy od warunkow, nie pogonisz gdzie na drodze jest lodowisko, ale jak juz trase zna sie praktycznie "na pamiec" to wiadomo gdzie mozna szybciej a gdzie trzeba zwolnic :)
Niedawno stałem się posiadaczem 159 z silnikiem TBI w wersji Ti. Po przejechaniu jakiś 2 tys. kilometrów mogę stwierdzić, że mnie przy normalnej jeździe w trasie po drogach krajowych (normalna czyli do 120 km/h) samochód mi pali 7,3 - 7,8 litra. Natomiast w mieście, spalanie wynosi około 12 - 14 litrów, ale w moim przypadku miastem jest Poznań, gdzie się nie jedzie tylko stoi w korkach. Takie parametry spalania mam przy średniej prędkości 15 - 18 km/h. Pozdrawiam.
Po przejechaniu 2000 km trasa i miasto w rownych częściach srednia to poniżej 10l . Jeśli chodzi o spalanie w trasie to predkosc do 100km 7 l ,a jadąc powyżej 180 km 14 l
Kurde spalanie TBi jest troche za duze w 159 jednak za duza masa do ciagniecia. Jak na super nowoczesny silnik roznica miedzy archaicznym 3,0v6 w spalaniu nie powala. Jak jade Gtv kolo 100-120km/h to tez mi spali z 8/9 l
Sent from my iPhone
To wszystko co masz do powiedzenia?
Idź na forum językowe. Albo użyj inteligencji.
A jak nie dasz rady sam - chodziło o "prędkość". Teraz rozumiesz?
jest w regulaminie forum coś takiego jak używanie polszczyzny. ortografia też zobowiązuje. więc uwaga słuszna.
Sami moralizatorzy... Szczegolnie ze moralizujacy robia bledy w swoich wypowiedziach. Slabe to strasznie
Sent from my iPhone
:)
m
Moralizatorzy? Gdzie tutaj morały?
Zwracamy uwagę na poprawną polszczyznę, naród głupieje, niczego nie czyta, pisać nie umie. A głupi naród to słaby naród, bez potencjału, bez szans w świecie, żadnych. Ilość wpisów na tym forum, pełnych ortografów, jest bardzo wysoka, dramatyczna wręcz. Warto zatem zwracać na to uwagę.