Zejdź na ziemię i popatrz na klientelę salonów. Po auto, które będzie kosztować powyżej 120 tys. nie przychodzą ludzie mający tylko sportowe zacięcie i wyznający zasadę, że RWD jest najlepsze. Poza tym 156 była swego czasu hitem sprzedaży (patrząc przez pryzmat Fiat/Alfa Romeo/Lancia) a jakoś nie miała napędu na tył.
Chcą być na siłę rewolucyjni ale mogą się na tym przejechać w świecie Euro norm i cięcia kosztów.