Cytat:
Napisał
jabolkg
Kolego Wiśnia, nie bardzo rozumiem twój tok rozumowania (...)
(...) Jeśli ktoś ma ochotę pogadać konstruktywnie o technice to chętnie odpowiem, jeśli nie tutaj to na pewno na forum VKP gdzie spotkacie mnie zdecydowanie częściej, chociaż jak zauważyłem Tomek_KRK bardzo dobrze sobie radzi i broni logicznego myślenia na tym forum chociaż też dla niektórych jest chu..em bo pracuje i zarabia na życie jako mechanik ;) O pierdołach typu kto ile na czym zarobił nawet mi się nie chce gadać, szkoda mi nerwów na geniuszy, którzy sami nic zrobić porządnie nie potrafią a patrzenie innym na ręce i durne komentarze wychodzą idealnie, ale cóż przecież to takie Polskie :mad:
Widzisz - ja nie jestem przeciwny i nie mam nic do tego co kto robi, żeby zarobić na chleb - chwała Wam za to, że jesteście i pomagacie ludziom nie posiadającym wiedzy i umiejętności, aby zrobić coś samemu - oczywiście nic za darmo.
Denerwuje mnie jednak podejście co niektórych do tematu w stylu "wiem, ale sam do tego doszedłem, więc nie powiem". Dlaczego? Bo brzydzę się takim zachowaniem. Lubię fora, gdzie ludzie dzielą się doświadczeniami, opiniami i pomagają sobie nawzajem - od tego są. Wiadomo, że zawsze znajdą się ludzie, którzy nic nie wnoszą a jedynie czerpią z forumowego zbioru porad i doświadczeń - i to również jest naturalne. Jeśli jednak pojawia się ktoś kto nie dość, że zapewne czerpie dużo wiedzy z forum, nie wnosi nic od siebie a dodatkowo "reklamuje" swoje pomysły i usługi zachęcając do skorzystania, jednocześnie broniąc informacji, które mogłyby wielu osobom pomóc - to takie zachowanie moim zdaniem zasługuje na napiętnowanie.
Cytat:
Napisał
bera5
Kolego Wiśnia
Ty też jeszcze musi dużo poczytać na temat warunkach tworzenia mieszaniny palnej w silnikach z ZS
a jednym z nich niewątpliwie jest uzyskanie (...) zawirowań powietrza wywołanych odpowiednim ukszatłtowaniem kanału dolotowego (...). Ponadto (...) równomierne rozprowadzenie paliwa w powietrzu znajdującym się w komorze spalania uzuskuje się głównie na drodze wytworzenia silnego zawirowania powietrza w czasie wtrysku paliwa (...)
(...) cytaty tytuł publikacji "Silniki Spalinowe" autor Jan Kiejewski
Publikacja jest z 1991 roku z kilkoma wydaniami - common rail i wtrysk wysokociśnieniowy to bodajże 1998? Ten Pan pisał tę publikację, kiedy jeszcze paliwo rozpylane było pod ciśnieniem 160bar (o ile mowa o dieslach). To raz.
Dwa - jasne, że zawirowania pomagają i są uzyskiwane w komorach spalania nawet bez klapek - już kształt kolektora i kanałów dolotowych pomagają osiągnąć ten efekt.
Po 3 - ciągle czytam i również zalecam ;)
Cytat:
Napisał
Tomek_KRK
Skoro klapy są powiązane z EGR-em, to dlaczego wraz z zamknięciem EGR-u (które następuje praktycznie natychmiast po dodaniu gazu w trakcie ruszania autem, nim jeszcze osiągniesz obroty pozwalające na doładowanie silnika turbosprężarką) nie otwierają się całkowicie klapy wirowe? Dlaczego ktoś zadawał sobie trud, żeby stopień uchylenia klap warunkować obrotami silnika, a nie stopniem otwarcia zaworu EGR? Z punktu widzenia inżyniera taka zależność byłaby oczywista, gdyby klapy służyły tylko do mieszania spalin z powietrzem.
Jesteś tego pewien? Widziałeś mapę sterowania klapami wirowymi i zależności jakie tym kierują?
Cytat:
Napisał
Tomek_KRK
A może jednak mają wpływ, bo pozwalają na takie ukształtowanie krzywej mocy, żeby nie było w pewnym momencie zbyt gwałtownego przyrostu mocy? Po co Ci samochód, który do 2000 obrotów wcale nie jedzie, a potem do 4000 obrotów przyrost mocy jest tak duży, że ciężko na mokrym jechać bez włączonej kontroli trakcji?
Napisałem Ci, że klapki nie mają nic do mocy maksymalnej, bo pytałeś dlaczego tylko 140 a nie 150 koni - a teraz mieszasz w to obroty do 2000 i kontrolę trakcji... Ciężko się z Tobą dyskutuje. Przykład moda w Stilo, który podałem miał na celu zobrazowanie możliwości jakie daje kontrola ciśnieniem doładowania, dawką paliwa itd - bez udziału klapek jako dowód, że celem ich zastosowania nie był przyrost momentu obrotowego w tym zakresie obrotów.
Cytat:
Napisał
Tomek_KRK
Tak samo jak informacją prawidłową jest to, że auto przyspiesza lepiej, kiedy silnik ma większą moc. Tylko, że ta informacja nie wnosi dokładnie nic KONKRETNEGO do dyskusji.
Ehh... :)
Cytat:
Napisał
Tomek_KRK
Auto najefektywniej pracuje, gdy silnik jest na obrotach mocy maksymalnej. Dlatego też w samochodach, które mają bezstopniową skrzynię (np. Audi + Multitronic) w momencie ostrego przyspieszania silnik utrzymuje obroty, przy których ma MAKSYMALNĄ MOC, a nie maksymalny moment obrotowy. Jest to zresztą zupełnie logiczne - mając jednostkę napędową i chcąc wykrzesać z niej maksimum możliwości - patrzymy na generowaną maksymalną moc, a nie na generowany maksymalny moment obrotowy.
Wartość momentu w funkcji obrotów pozwala na określenie, w jakim przedziale obrotów silnika będzie można EFEKTYWNIE przyspieszać - najczęściej jest to zakres od obrotów momentu maksymalnego, do obrotów mocy maksymalnej.
Przyspieszenie jest najlepsze w punkcie gdzie masz najwięcej momentu na kole.
W tym momencie nie wiem czy powinienem wchodzić dodatkowo na tematy multitronica Audi - bo to przecież wiedza (połączona z logicznym myśleniem) - a Ty np za dzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem żądasz pieniędzy.............ale nie odmówię sobie tej przyjemności sprowadzenia Cię na ziemię.
Otóż multitronic idzie na obroty maksymalnej mocy a nie momentu, gdyż podczas przyspieszania liczy się moment na kołach.
Skrzynia automatycznie dopasowuje przełożenie - załóżmy, że silnik z tą skrzynią ma maks moment przy 2500obr, a max moc przy 5000obr i ktoś wcisnął na gaz przy prędkości 40km/h - jeśli spojrzysz na charakterystykę momentu dla tego silnika zobaczysz, że przy 2500 obr masz wprawdzie max moment na silniku - ale przełożenie na skrzyni dla 2500obr aby uzyskać prędkość koła dla 40km/h porównane do przełożenia skrzyni dla 5000obr aby uzyskać tę samą prędkość będzie dwa razy mniejsze - czyli moment na silniku dla 5000obr będzie pomnożony przez 2 i dopiero "dostarczony" na koła - i jeśli spojrzysz na przebieg momentu dla tego silnika okaże się, że moment obrotowy na silniku dla prędkości obrotowej 5000 będzie mniejszy niż dla 2500, ale nie dwa razy - więc na kole moment obrotowy przy prędkości obrotowej, gdzie jest osiągana moc maksymalna będzie wyższy.
I o tym właśnie mówi nam moc maksymalna - to punkt, gdzie wartość momentu przy określonych obrotach jest najbardziej "korzystna".
Ta sama zasada tyczy się skrzyń manualnych - ale tam nie ma możliwości płynnej zmiany przełożenia, więc podczas przyspieszania kluczowa jest decyzja, kiedy zmienić bieg na kolejny - tak, aby wypadkowy moment na kołach cały czas był utrzymywany na najwyższym możliwym poziomie.
Może już zrozumiałeś, może nie... Nie mam sił, żeby Ci to tłumaczyć - nie jesteś tego wart. Jeśli któryś z forumowiczów jest zainteresowany tematem - z chęcią pomogę.
Cytat:
Napisał
jabolkg
Pisanie, że silnik benzynowy przyspiesza mocą, nie jest wcale oderwane od rzeczywistości - żeby bowiem autem z takim silnikiem efektywnie przyspieszyć, musisz trzymać silnik w okolicach obrotów dla maksymalnej mocy. Przy czym tutaj też jest mały wyjątek - nie dotyczy to silników turbodoładowanych, bo wtedy benzyna zachowuje się tak jak diesel - ma wysoki moment obrotowy położony przy stosunkowo niskich obrotach i duży zakres obrotów użytecznych (takich, przy których efektywnie przyspieszasz).
Czytaj powyżej..
Cytat:
Napisał
jabolkg
To znajdź sobie charakterystyki dla np. Opla Vectry 1.6 16V i Opla Vectry 2.0 DTi. Oba mają po 101 KM mocy. Diesel ma o 40% wyższy maksymalny moment obrotowy. Dziwnym trafem Vectra z silnikiem benzynowym przyspiesza do setki o sekundę szybciej. A charakterystyka przebiegu krzywych dla 2.0 DTi jest o wiele bardziej "obiecująca".
To teraz weź sobie te dwa przebiegi, przełożenia skrzyń biegów, przeczytaj jeszcze raz moje wyjaśnienie wyżej i może zrozumiesz..
Cytat:
Napisał
jabolkg
Generalnie porównując przyspieszenia auta o podobnych mocach, niezależnie od tego czy jest to turbodiesel czy benzyniak - można się spodziewać podobnych wyników z przyspieszania - zakładamy, że kierowca robi wszystko, żeby wykorzystać potencjał silnika. Wartość maksymalnego momentu obrotowego można spokojnie pominąć, na potrzeby określenia przyspieszenia auta. Natomiast ma ona zasadnicze znaczenie, jeśli chodzi o określenie ELASTYCZNOŚCI silnika. Na codzień bowiem łatwiej się jeździ z silnikiem, który ma duży moment przy niskich obrotach, dlatego wiele osób ma złudzenie "dobrego przyspieszenia" w turbodieslu.
I kolejny raz - czytaj powyżej...
Mam nadzieję, że pomoże to forumowiczom w zrozumieniu zagadnienia.