dzięki :)
Printable View
Co prawda ja mam podobny problem ale w 147 i u mnie pojawia się on po delikatnym rozgrzaniu. Na zimnym odpala znośnie. U siebie zrobiłem wtryski, nowy termostat z czujnikiem temperatury behr, czujnik położenia wału eps, klapy wirowe i egr wywalone, filtr paliwa nowy, czyszczenie zaworu ciśnienia paliwa na pompie cr, pompa paliwa w zbiorniku też wyczyszczona i dalej jest jedna wielka doopa :) Na rozruch mam ponad 300 bar, błędów brak a mieli rozrusznikiem aż miło. Chyba trzeba skierować się w stronę cofania paliwa. Wymieniłem ostatnio oringi pod przelewami wtryskiwaczy i była poprawa. Pięknie paliła czy ciepła czy zimna ale tylko przez 3 dni, potem znów wróciła do bujania się na rozruszniku. Wymieniłem nawet wszystkie przewody przelewowe i dalej nic. Proponuję te rzeczy wpisać na listę, a ja chętnie przyjmę kolejne wskazówki gdzie jeszcze zajrzeć bo kończą mi się powoli pomysły.
Ja zaczynam kręcić rozrusznikiem zanim pompa paliwa w baku przestanie pompować. Wtedy najlepiej odpala.
to jeszcze może ktoś byłby w stanie pomóc w tym problemie http://www.forum.alfaholicy.org/159_...tml?highlight=
Nad każdym wtryskiwaczem masz metalową zawleczkę. Wyciągasz ją a potem rurka od przelewu wtryskiwaczy do góry. Na niej właśnie są oringi. U mnie pomogło ale na kilka dni i w większości mam problem z rozruchem przy delikatnie ciepłym silniku. Po kilku godzinach pali całkiem znośnie. Teraz na tapetę idzie rozrusznik bo za wolno kręci przy zimnym silniku. Ledwo nim buja, po delikatnym rozgrzaniu idzie zdecydowanie szybciej. Przy okazji zajrzę w okolice filtra paliwa czy tam przypadkiem nie ma zaworka zwrotnego na złączach i jak są uszczelnianie, jeśli oringi to spróbuję je wymienić. Kolejna rzecz to próba z dołożonym zaworkiem zwrotnym na przewodzie od zbiornika w stronę pompy cr.
No name witaj w klubie. U mnie jednak jest trochę na odwrót, bo ciężko pali na zimnym. Rozmawiałem z różnymi mechanikami od alf i nikt nie wie o zaworku zwrotnym w pompie w baku. Patrzałeś może jakie ciśnienie w FES/MES na zapłonie podaje pompa z baku? U mnie pokazuje 2.1 a chyba powinno być więcej. Co do zaworka zwrotnego - też mam zamiar go założyć, tylko nie wiem czy nie zrobić tego na powrocie do zbiornika. Przynajmniej tak zrobił mechanik w serwisie scani ( co prawda w agreacie ale jednak), twierdząc że do tamtego momentu paliwo nie może się cofnąć.
Zaworki zawsze założyć można dwa :) Jednak ja chyba założę na przewód paliwowy, ale najpierw sprawdzę wszystkie złącza. Może gdzieś puszcza powietrze. Przewody przelewowe(gumowe) też wymieniłem i nic z tego. Dalej to samo. Jedyna poprawa była właśnie po wymianie oringów wtryskiwaczy dlatego trzeba iść w tę stronę. Nie sprawdzałem jakie ciśnienie podaje pompa, ale zrobię to niedługo. Jedynie mierzyłem ciśnienie na pompie cr przy rozruchu. Było ponad 300 bar.
A przeczytałeś mojego 1 posta? Tak, sprawdziłem, to było pierwsze co zrobiłem. Na bank jest coś z cofaniem paliwa bo jeśli przekręcę na zapłon kilka razy to łapie dużo lepiej.
Lub dawki startowe
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Świece przy temperaturze +10 raczej nie mają na to wpływu. Przy mrozach rzędu -10 czy -16 stopni po nocy na dworze odpalała bez problemu. Sprawdzę co dzieje się z paliwem i na dniach spróbuję zrobić rozrusznik, ostatnio miałem okazję jechać kolegi jtd 8v 120 koni i on przy moim kręcił jak szatan. Aku mam dobry, uprzedzam pytania.
A ja na bank twierdzę, że to nie wina cofającego się paliwa. Jak kilka razy włączasz zapłon, to tym samym dłużej grzejesz świece i to ułatwia rozruch na zimnym. Gdyby w układzie paliwowym było powietrze, nie spręzył byś w szybkim czasie paliwa do 300bar, a jak masz już takie ciś. na listwie, to w normalnym układzie silnik już powinien chodzić. Musi być inna przyczyna. Piszesz o rozruszniku i tu może być przyczyna
Okey, ale wystarczy, że przekręcę kluczyk dosłownie na 2 sekundy, aż ruszę pompę paliwa w zbiorniku, wyłączę zapłon i powtórzę to 2-3 razy i odpala ładnie. Świece nie zdążą się nagrzać. Kolejna rzecz to jeśli auto stoi z ryjem w dół zdecydowanie lepiej odpala, jeśli ryja ma w górze to zaczyna się mielenie rozrusznika.
Wszystkie 4 wtryskiwacze mam po regeneracji, po zrobieniu ich nie sprawdzałem korekt. Wcześniej wyglądały tak: I -0,23 II 1,32 III 0,62 IV -1,78 Tragiczne nie były ale auto dość sporo kopciło, teraz dymu praktycznie w ogóle nie ma. Filtr paliwa wymieniałem w październiku ubiegłego roku. Zalej do swojej olej do 2T z orlenu i wypal 2-3 zbiorniki. Zobaczysz czy będzie poprawa. W kulturze pracy na pewno jest lepiej.
Panowie podepnę się pod ten temat. Mój problem wygląda tak:
1.Kiedy było zimno tj. 5 stopni i mniej (mróz) palił od strzała.
2 Silnik rozgrzany po jeździe ( obojętnie jaka temperatura na zewnątrz) jak wyżej.
3.Temperatury około 10-15 stopni Alfa długo kręci, tak jakby kaszle:). Coś
Na jesieni miałem tak samo, potem bliżej zimy samoczynnie ustąpiło.
Gdzie szukać problemu, miał ktoś podobnie?
Ewidentnie ma tu wpływ temperatura zewnętrzna.
Czujnik wału jak już nie domaga przestaje działać gdy jest cieply
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
No całkiem możliwe, ale dlaczego jak przejadę dajmy na to 50 km, zgaszę i 5 minut później chce odpalić to nie ma żadnego problemu? Przecież czujnik jest gorący.
Zdalnie nikt ci auta nie naprawi podałem częsty przypadek, który dość pasował do twoich objawów ale równie dobrze może być zupełnie coś innego.
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
No dziękuje za sugestię tak czy owak. Pogmeramy co nieco w Alfie, w końcu wiosna idzie:D
Moyset, witaj w klubie ludzi heblujących na rozruszniku pod marketem :) Sprawdzałeś wtryski? Ewentualnie spróbuj podmienić czujnik temperatury. Może akurat u Ciebie to zwykła pierdoła.
Problem z odpalaniem rozwiązany. Wymienione podkładki pod wtryskami i bendiks w rozruszniku ale podejrzewam,że to pierwsze tak pomogło. Pali teraz na dotyk aż miło gasić i odpalać :cool:
Czy przełożenie wtrysków miejscami bez wpisania numerów ma duże znaczenie przy odpaleniu?
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
To, że podkładki aż tak bardzo pomogły bym się nie nastawiał, no chyba, że miałeś ewidentne czarne plamy wokół wtrysków i spore przedmuchy. U mnie jest poprawa, dość spora po zrobieniu rozrusznika. Kręci dużo szybciej i nie ma już dymka przy odpalaniu.
Na jednym wtrysku miałem duży przedmuch,bo cały wtrysk był w mazi. Mocno się namęczyłem żeby go wyjąć,bo był tak zapieczony.
Ta nieszczelnosc/przedmuch to korekta wtrysku była u ciebie na plus czy minus
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Właśnie nie podłaczałem się Mes'em
Wiem coś na temat zapieczonych wtrysków. Moje wyszły dopiero po spotkaniu z młotkiem kinetycznym :) Skoro jest przedmuch, czyli część kompresji ucieka przez wtrysk a komp próbuje to nadlać paliwem to raczej korekta będzie minusowa. Plusowe są wtedy kiedy wtrysk jest zapieczony/zabrudzony.
Mi wyjęcie tego ostatniego wtrysku zajęło kilka godzin. Puścił dopiero jak go porządnie zalałem preparatem typu WD40 i pozniej milimetr po milimetrze wyszarpałem [emoji4]
Moyset - możesz mieć typowy dla tego silnika (1.9 jtd 8v) problem z niskimi dawkami startowymi w pewnym zakresie temperatur. Analizowałem to kiedyś. Chodzi o to, że w pewnym zakresie temperatur (ok 10 stopni) oraz przy zbyt niskich obrotach rozrusznika dawki są za niskie. Ten sam problem występuje w oplach CDTi z tym samym silnikiem. Jeśli akumulator jest bardzo mocny i sprawny rozrusznik to jest w stanie rozkręcić przy starcie motor powyżej pewnych obrotów, gdzie dawka się zwiększa i auto odpala bez problemu.
Sposoby na rozwiązanie tego problemu:
- zadbanie o mocny akumulator i sprawny rozrusznik (może pomóc choć nie zawsze)
- podniesienie u tunera dawki startowej (najlepiej skontaktować się z jakimś tunerem, na forum jest kilku: cinek, @sdero i dowiedzieć szczegółów)
Jeśli masz możliwość naładować akumulator na full albo na próbę podłączyć jakiś na 100% dobry i mocny i zobaczysz, czy problem ustał.
udało się znaleźć przyczynę cięzkiego palenia na zimnym mojej Francy - rozrusznik :/ oddany do regeneracji, mam nadzieje,że będzie już OK chociaż z tym...
ja natomiast jestem po operacji przeszczepu rozrusznika z 2.4, który był montowany w 1.9 na tzw. zimne rynki. Teraz pali "na dotyk" gładko prawie jak benzyna, dużo ciszej kręci i nie ma żadnych wibracji czy szarpnięcia. Warto rozważyć, koszt operacji ok. 100zł z montażem :)
Duzo przy tym zabawy? Gdzie dorwales taki rozrusznik?
Kupowałem taki rozrusznik tu:
http://www.4start.eu/ Fachowa obsługa, szybka wysyłka. Sprzedają rozruszniki regenerowane. Ja ich nawet sprawdziłem, bo rozbierałem ten nowootrzymany rozrusznik i faktycznie - czysto i "nowo" ;)
Samodzielna wymiana rozrusznika po raz pierwszy może przysporzyć kłopotów, ale jest jak najbardziej możliwa - nawet od góry.
Przy okazji regeneracji rozrusznika polecam przejrzeć i ew. wymienić kable masowe, oczyścić powierzchnie styku. Dorobienie nowych to koszt ok 30 zł, a to zawsze nowe i 100% sprawne ;)
Moyset jedną z przyczyn ciężkiego palenia na ciepłym , może być rozszczelniona pompa wysokiego ciśnienia BOSCH CP1, ma 3 sekcje i czesto na jednej z sekcji zdarza się wyciek paliwa , pomaga wymiana uszczelek , najłatwiej sprawdzić to poprzez obwąchanie okolicy pompy , nie może być czuć paliwa , lub sprawdzenie palcami czy się nie poci na którejś sekcji .
Kali_33 czyli rozrusznik z 2.4 pasuje bez problemu?
Mocowania są takie same? Tylko kupuję i montuję?