Szukałem w AUTODACIE, ale dla jts nie mam danych.
Dla zwykłych TS-ów czujnik spalania stukowego powinien mieć oporność 1 M Ohm.
Szukałem w AUTODACIE, ale dla jts nie mam danych.
Dla zwykłych TS-ów czujnik spalania stukowego powinien mieć oporność 1 M Ohm.
Miałam dwa błędy mieszanki na wejściu zapisane, ale potem wrzuce.
Czujnik odłączony: na jałowym nie ma błędu żadnego, zaś ECU się przestawił?
Rozgrzewam silnik.
Alfadiag pokazuje, że czujnik się włącza, po odłączeniu czujnika.
Może są dwa czujniki?
Jest jeden tylko po środku.
To znaczy, że znowu to samo jak z EVAPem - ECU wysyła sygnał do czujnika, a ten co, to nie wiem?
Zawsze coś nie tak.
Co mam robić? Chyba testować.
Bubu - pomóż mi, proszę.
Pewnie pokazuje dlatego, bo nie "widzi" czujnika.
Tylko dlaczego na jałowych widzi?
Może niech pochodzi trochę dłużej na jałowych to wtedy zobaczy, że nie ma czujnika.
- ważne aby zrobić testy.
- jeśli nawet są dwa czujniki to sa przydzielone do różnych banków.
- z testów bedziemy widzieli jak zachowuje sie long i short dla tego pozostalego banku.
- jeśli zaś jest tylko jeden czujnik i po jego odłaczeniu dalej jest sygnał aktywności, to znaczy ze jest tak jak z EVAP-em.
- czyli nie ma bezpośredniego sygnału działania czujnika spalania stukowego.
- ECU dopiero podaje ten sygnał bez względu na wartość sygnału z czujnika spalania stukowego , no to mamy chyba gorzej z tą diagnostyką.
- musi się także pojawić sygnał blędu z odłączonego czujnika, jakiś numer Pxxxx.
Dzięki.
Zrobiłam testy - kilka - muszę dojechać gdzieś żeby mieć stały internet i wrzuce wszystko.
I napisze.
- rozgrzewałam silnik, do testów, to na jałowym trochę stała.
- uruchomiałam powtórnie silnik,
- błędów nie było żadnych Pxxxx, ,
- nie wiem, to nie logiczne i bez sensu, to czujnik na podstawie sygnału od niego ECU powinien zmieniać kąt wyprzedzenia zapłonu choćby, czy czas wtrysku, cokolwiek, chyba.
- to, że drugi było moim pytaniem, ale mechanik powiedział, że jest jeden po środku, a tak by nie był po środku
- potem podmienił na inny jaki miał używany, ale nie wiedział czy jest dobry
- wtedy go odkręcał, ale nie zrobiłam testów wtedy z odkręconym. Mój błąd może.
- jedyne co mi przychodzi do głowy, że nie był jednak odłączony?
- mechanik go odłączał, wyciągał akumulator, odpinał rurę dolotu, itd, pytałam nawet kilka razy, czy na pewno, jak błędów nie było, nawet się trochę obruszył, że pytam
- powtórzę trzymając czujnik w ręku, jutro powtórzę, bo to coś jednak nie gra w tym wszystkim z tym odłączeniem.
- a potem chyba zamówię nowy czujnik.
Znowu zadziałałam bez sensu, trudno, powtórzę z odkręconym, powinny być błędy raczej. To dziwnie wygląda.
Logi wrzucam, jednak, tylko, że – jak wyżej:
Załącznik 48545
Nie było różnicy w jeździe, ani stuków, nic.
Jeździłam trochę dłużej.
- dziwne te logi.
- są pewne różnice, przy short == + 20%, lambda == 1.01, kiedys tego nie było.
- przy zmianie obrotów z 850 do 1800 orb/min, short == + 5% a nie 20%.
- przy jeżdzie long <= + 10%
- long2 == long 1, tego nie było poprzednio zawsze long2 > long1.
- może mały zakres short i long jest spowodowany niskim zakresem maksymalnych obrotów oraz brakiem testu OBD.
- ale pamiątajmy że jeżdzimy bez czujnika spalania stukowego, tu nie ma miejsca na testy OBD !!
- brak bledów, stuków, różnicy w jeżdzie, oj dziwne.
- jeśli jest możliwość powtórzenia testów to byłbym za tym ale z odłaczonym, odkręconym czujnikiem w ręku.
- a po testach bym sprawdził auto na obecność błędów programem AlfaOBD, on zawsze coś wykrywa.
- ok, może nawet jutro dam radę powtórzyć z wyjętym na zewnątrz czujnikiem, na wszelki wypadek. Brak błędów po odłączeniu mnie osłupił.
- Chyba, że jest tak – ten parametr kontrola spalania stukowego, że ECU jednak włącza w pewnych stanach kontrolę, bo wtedy, np.: może występować takie spalanie, ale nie musi i wtedy w tych momentach bierze pod uwagę sygnały z czujnika. A w innych nie? Coś jak z lambda loop, ale nie wiem. W sumie pojadę, nie zaszkodzi sprawdzić i wiedzieć, jak to funkcjonuje i o czym mówi ten parametr. Poza tym brak tego błędu po odpięciu na wtyczce – to mnie nurtuje. Bo kiedy w takim razie – te błędy powstają, jak mimo kontroli ECU - jest spalanie stukowe? To jest niejasne, bo w sumie po co ten parametr wtedy badać? Chyba, że po to, żeby patrzeć jak wtedy zmieniają się inne parametry. Nie, pewnie bez sensu całkowicie.
- nic, dziwne, sprawdzę to jeszcze raz po prostu, jak czujnik będzie wyjęty.
- Nie było słychać stuków. W jeździe nic nie odczułam, inaczej przerwałabym test. Nic się nie działo.
- prosze jeszcze podczas testów dołaczyc test z FES-em, on mam parametr stanu czujnika spalania stukowego, test z FES-em podczas jazdy.
Cytat:
Stan silnika: Bieg jałowy
Rozgrzewanie silnika: --
Kontrola spalania stukowego: WYŁ.
Stan odcięcia: WYŁ.
Przekaźnik wariatora faz rozrządu: WYŁ.
Sterowanie kolektora modułowego (VIS): WYŁ.
Przekaźnik kolektora modułowego (VIS): Krótki
Katalizator 1: Obecny
Rozgrzewanie katalizatora 1: Nie aktywny
Zawór odzysku par paliwa (EVAP): Nie aktywny
Powtórzyłam – czujnik odkręcony, trzymałam w ręku, potem – leżał na półce.
Błędów czujnika nie było, na żadnych programach – FES, Scan_xl, alfa_OBD, MoDiag, alfadiag – zrzutów już nie robiłam bez błędów – jest log txt z FES – ten drugi. Logi – czasowo zgodne. W katalogu FES_1 to co zapisało samo + logi tekstowe -> czasy zgodne z scan_xl. 2 log – po odkręceniu czujnika.
Nic nie stukało, nie odczułam zmiany w jeździe. Tak samo.
W ogóle dobrze jeździ, tyle, że więcej pali. Jałowy b. spokojny.
Załącznik 48697
Potem, raczej jutro - będę tropić błędy mieszanki, dzisiaj rano - nie byłam podpięta i znowu zapisał. Spieszyłam się i gad to wykorzystał.
W ogóle się pogubiłam w tych logowaniach, nie wiem co wyszło, za wolna jestem z tymi laptopami i kablami.
Tam gdzie faza przep == 0, to jest bez resetu, a po odłączeniu aku. Nie wiem jak inaczej to opisać. Jeden log FES nie zapisałam odrębnie, pomyliłam się i przeszłam w parametry i nie mogłam już eksportować, ale powinno samo zapisać w tym FES_1, potem zauważyłam, że samo zapisuje, chyba.
- pali więcej bo ten parametr short to co chwilę jest równy + 24 %., czyli powinna palić na ubogo, dziwne.
- teraz logi:
- z czujnikiem spapalnia stukowego.
- jak patrzę na wykresy to mam wrażenie że jest taka sekwencja lambda --> short --> sonda post-cat.
- nie bardzo mi tutaj pasują te wykresy sondy post-cat, zachowującej się tak jak sonda pre-cat.
- przecież na drodze spalonej mieszanki od sondy pre-cat znajduje sie katalizator, w takim przypadku sonda post-cat ma mieć małe amplitudy.
- ECU nie zgłasza problemy z katalizatorem.
- nawet lepiej, ECU w ogóle nie zgłasza problemu jak mu odłączymy czujnik spalania stukowego, to jak ma zgłosić że katalizator szwankuje ?
- ale jeszcze trochę poczekamy , ponieważ będzie wymieniana jedna sonda post-cat.
- przed ta wymianą nalezy zrobić testy sond pre - post-cat ale programem Scan Master, tylko ten program widzi dwie sondy post-cat.
- bez czujnika spalania stukowego
- auto sie rozgrzewa, wykresy nie odbiegają od opisu wyżej, błedu brak.
- z logów FES-a nie widać czujnika spalania stukowego ponieważ mamy obroty biegu jałowego.
- w parametrach eksportów za dużo logowano parametrów i też nie widać statusu czujnika spalania stukowego.
- FES poprawnie loguje tylko 4- 5 parametrów, najlepiej RPM , status spalania stukowego, czas wtrysku, faza adaptacji przepustnicy.
- drugi log: RPM, DTV1, FRA1, DTV2, FRA2.
Bubu - odbierz PW, proszę.
Znowu mnie coś zaskoczyło i nie wiem.
Tym razem nie mój gad,
156 JTS,
egzemplarz testowy - bez tempomatu,
starałam się zrobić OBD, ale bez tempomatu nie wiem jak wyszło.
tyle, zrobiłam na ile baterie pozwoliły
– logi:
Załącznik 48780
- 156 JTS , przed resetem.
- long == + 5 % , w czasie 30 minut
- short mała amplituda, sonda post-cat1 stały przebieg, lambda == 0.88 (czyli - 0.5 mA).
- po resecie.
- long1 == + 5 %, long 2 == + 2 %
- okresowo long2 przeszło na - 1 % , lambda == 0.98 -- 1.03
- short nie przewyższa + / 10 %, raczej bym powiedział około + / - 5%
- Alfadiag
- corr factor równy + 15 na obydwu korekcjach.
- przebieg czujnika spalania stukowego tak samo sie zachowuje jak w GT JTS.
- diametralnie sie różni od logów GT JTS.
156 miała zapisane błędy, jak zaczynałam testy, to były, ale się nie powtórzyły jak jeździłam. Może jakieś przestarzałe? Mają znaczenie, czy mogą się zdarzyć?
Wg mnie zapłon nie wypadał, jak jeździła, nie czułam nic takiego, także na zimnym silniku.
Załącznik 48877
Co poradzę, że mój gad wzbogaca. Jak naprawimy - przestanie.
Wygląda, że ECU ustawia kontrolę spalania stukowego, wtedy kiedy może wystąpić. Wydaje mi się, że wtedy jak jest odłączony – zmienia mapy wtrysków (?) Ale nie wiem.
Zobaczymy co się stanie, jak moja dostanie nową post-cat, aż się boję.
A lambda corr factor – póki co moja ma tylko == 0 i bazując po odłączeniu wtyczki od ECU – czy może to być wina jakiegoś kabla? Bo to jakieś dziwne jest i występuje od zawsze. Na co ten parametr ma wpływ? Tego nie rozumiem.
Wg mnie pewne parametry normatywne i jakby zarządzanie ECU się wyłania powoli. W sumie kolega Euroscan może już zacząć działać, chyba?
- P0302, P0304 - wypadanie zapłonu moga być stare, wymieniono świece i błędy ustały.
- w 156 JTS błędy wypadania zapłonu zauważalne są szczególnie podczas rozruchu zimnego silnika ( nagar ?).
- tylko zwykle w takim przypadku wypada zapłon na jednym cylindrze.
Załącznik 48920
Faza adaptacji przepustnicy?
Już się zaadaptowała, poszłam sprawdzić i potem mniejszy przepływ powietrza przy zamkn. przepustnicy.
Załącznik 48921
- poniżej schemat dziłania zaworu dwuukomorowego.
- program FEs tak jakby odwrotnie podawał stany zaworu.
- logi: ramka 350, short == + 1.5 % , lambda == 0.99 a long skacze o + 1 %.
- widac że wpływ na long ma także jakiś inny parametr, temperatura wody, powietrza, napięcie akumulatora.
--
http://img190.imageshack.us/img190/9713/inletb.th.jpg
--
Sprawdzę, to może w jeździe, albo jakoś, tylko, że z jakimi parametrami korelować, żeby zobaczyć jak to działa i co FES pokazuje? Tylko z czym?
Bo to znowu pewnie ECU - zadaje takie warunki. Coś musi odpowiadać, tylko co, w sensie parametrów?
Zrobię dzisiaj też OBD, ok. zaloguję więcej parametrów. A te VIS - jak baterii wystarczy to w drodze powrotnej sprawdzę może w jeździe, czy się zmienia i kiedy.
Że odwrotnie - ale to jałowy, open loop znowu, nic sprawdzę w jeździe, chyba powinno się zmieniać.
- testy udały się średnio, FES nie chciał wyzerować parametrów adaptacyjnych.
- nie udało się dojść do wtryskiwaczy od góry.
- Scan XL co chwilę sie rozłączał, potem nie logował sond pre-cat.
- 156 JTS 2003 (Majki)
- obroty silnika 3.000, 2.000 obr sonda lambda post-cat ma napięcie 0.6 V +/- 60 mV i tak ma być.
- to muszę pochwalić, jedyne dobre logi sond-post z modelu 156 JTS.
- 156 JTS 2004 kolegi Kurzyka
- obroty na teście OBD 3.000, sonda lambda napięcie 0.6 do 0.2 V., short1 == + 16 %, long nabija w czasie 2 minut.
- obroty 2.000 , long nabija do + 18 %., sonda lambda post-cat U == 0.1 -- 0.6 V.
- i teraz dylemat.
- w ciągu wtryskiwacz --> sonda pre-cat --> katalizator --> sonda post-cat jakiś element ma parametry odbiegające od normy.
- ECU nie zgłasza problemów z katalizatorem.
- sonda pre-cat brak blędów i logów, wykresów.
- czyszczenie wtryskiwaczy w GT JTS nie poprawiło przebiegu sondy post-cat, wymiana sondy -post-cat dała widoczna poprawę w parametrach adaptacyjnych.
- jednoczesnie wiemy że zabity wtryskiwacz daje różnicę wartości parametrów adaptacyjnych na poziomie 2- 4 %.
- cały czas u kolegi wystepują problemy z wypadaniem zapłonu na cylindrze 3, 4 tylko wtedy jak silnik jest zimny, kiedy sa utrudnione warunki przygotowania mieszanki paliwowej.
- to może sygerować problemy także z wtryskiwaczami.
- to przykro mi z tymi wtryskiwaczami, pewnie moja wina, widziałam jak wyciągał, ale w sumie należę do osób, które nie są pewne, czy mechanik odłączył czujnik spalania stukowego i muszą jechać drugi raz. Przykro mi – szkoda Waszego czasu. Nie nadaję się do tego, patrzę i nic z tego nie wynika. Szkoda też, bo liczyłam, że zrobi w warsztacie ten test, a tak to już nie wiem co z tymi wtryskiwaczami robić. Jestem zmartwiona.
- FES – też raz mi nie chciał zrobić resetu, a raz niestety zrobił, ale żałuję, że robiłam FESem. Już nigdy nie zrobię.
- GT logi, opis bo znowu czasy pochrzanione:
1. Reset – silnik unieruchomiony prze kilka minut – uruchomiony - scan xl
2. Alfadiag – silnik unieruchomiony – uruchomiony - sondy pre- i post-cat.
1 - log czasowy - Kolejność rpm, b 5. == 3000, 2000, 4000-5000 rpm, + przyspieszania, hamowania w międzyczasie.
2 - log czasowy - kolejność rpm, b 5. == 3000, 2000 rpm, ale krótko
3. Scan_xl – silnik unieruchomiony – uruchomiony - znowu – taka tam jazda nie-OBD, ale po prostu coś się stało z longFT na bank1, co zauważyłam w alfadiagu i dlatego tak zdecydowałam.
4. FES – VIS, – silnik unieruchomiony – uruchomiony - dałam parametry 4, to powietrze przy zamkniętej przepustnicy, bo nie wiem skąd i jakie tam wchodzi z tego schematu, faza adaptacji przep, rpm i ten VIS. Ustawiłam tam w FES 11500, ale i tak nie zadowala, wcześniej też tak robiłam i jakoś gubi część mam wrażenie. Nie wiem jak to pokonać – w sumie tylko dwa logować? Przelazło to VIS, na górze, ale na dole nie. Faza przepustnicy == 11, ale co tej przepustnicy czasami przeszkadza to ja nie wiem.
5. I znowu scanxl, już bez unieruchomiania silnika - może z jedno przyspieszanie, laptop padł – tylko 2 minuty.
Załącznik 49034
Nie przeszła oczywiście przez 0, raczej, ale chyba było blisko na B1.
------------------------------------------------------------------------------------
156JTS - kolegi Kurzyka:
A, gdzie są sondy pre-cat i lambda w scanxl (?)
A, temp. spalin (?)
Czas wtrysku - w jeździe?
Ciśnienie paliwa w jeździe?
Zrzut z błędów z alfadiaga?
- @majka to czemu podziekowanie za post ?, ma być nagroda czy nie ?Kod:A, gdzie są sondy pre-cat i lambda w scanxl (?)
A, temp. spalin (?)
Czas wtrysku - w jeździe?
Ciśnienie paliwa w jeździe?
Zrzut z błędów z alfadiaga?
- sondy i lambda kochany program Scan XL nie logował, przyjmuje tylko 12 parametrów, zamiast 16 i wiecej.
- temp spalin, czas wtrysku alfadiag olewał, wybierał ale nie logował.
- może mój bląd bo wgrałem najnowszy program alfadiag.
- ciśnienie paliwa , no tak zapomniałem zrobić w jeżdzie.
- trochę mnie telepło jak zobaczyłem gdzie są wtryskiwacze w JTS.
- zrzut blędów jest : P0100, P0110, P0300, P0303, P0304, P0420.
- tak dumam nad tym testem balansu wtryskiwaczy, jesli JTS ponoć nie nabija parametrów short na biegu jałowym to nie zrobi się testów balansu wtryskiwaczy.
- nie wyobrażam sobie aby można było jeżdzić na 3 cylindrach w celu nabicia short, long.
- AR 147 bez problemu nabija parametry podczas testu balansu wtryskiwaczy , obroty na 2.000 i short nabija.
- wszystkie testy czy to balansu cylindrów, pomiaru kompresji dynamicznej, balansu wtryskiwaczy robione podczas pracy silnika na 3 cylindrach wykonuje się tylko na postoju auta.
Podziękowałam, bo włożyliście wkład pracy, żeby zrobić testy. Poza tym, aż tak dramatycznie nie jest.
Po resecie bezpośrednio widać w sumie, że chyba coś się dzieje ze składem mieszanki – tak do 8’ może trochę wcześniej, zanim ustawi sobie wysokie longFT na bank1. Wtedy sonda post-cat na bank1 pokazuje raczej napięcia od 0,1 do 0.335 V, czasami wskakuje 0,5-0,8, ale czasami, to chyba świadczy, że próbuje sobie to ustawić. W tym czasie shft1 jest największe, podczas nawet lekkiego przyspieszania większe od 20%, a w stałej jeździe powyżej lub == 10%. Później już napięcie na sondzie oscyluje między 0,4-0,7 (rzadko wskakuje 0,13 czy 0,2 V) przy longFT 13,3%. Wtedy shft1 – jest niskie w granicach +-5%.
Nie wiem, może to być totalna bzdura, ale wydaje mi się, że jak sonda post-cat bank1 zejdzie w stałej jeździe do tego napięcia 0,13, 0,2 (ok. 0,2 V chyba) to wtedy mimo, że shft1 jest +-5% to zwiększa się korekta longFT1.
Na samym początku – sondy pre-cat chyba nie pracują jeszcze – tak do 50s – bo nie ma w ogóle korekty shft na żadnym banku, mimo, że rpm są takie, że może powinna być.
A potem w drugim logu – ta post-cat na bank1 przy 4000 pokazuje wykres raczej dobry.
To o tyle mnie zastanawia, że jeśli sonda nie działa, to chyba zawsze będzie dawała zły wykres i chyba zawsze będzie, np.: wzbogacała?
156JTS kolegi Kurzyka – kompensuje – to nie ma błędów, jakie ja miałam – sonda pre-cat musi pokazywać napięcie w zakresie. Jak już ustawi longFT1 – to shft jest w granicach normy, nie leci do góry, nawet podczas przyspieszania, to jest inaczej niż w mojej było. W mojej przyspieszanie + masakra totalna przy pewnym kącie otwarcia przepustnicy – wtedy tak windowało longFT2, że wywalało błąd p1175, a potem już się longFT ustawiało niżej. Ona – 156 kolegi Kurzyka - stale potrzebuje takiej korekty – bez względu na warunki jazdy. To, że potrzebuje dużego shft – widać tylko po resecie, potem już longFT jest w miarę stabilne. Ale czego to dowodzi nie wiem.
Bo w sumie z tymi sondami pre-cat, to też dziwna sprawa, raz te przesunięcia – dwa, jeśli korekta shft wzrasta powyżej +10, to znaczy, że sonda pre-cat – pokazała chwilowo taki, skład mieszanki, który to wymusił? Bo chyba na tej podstawie ECU ustala tą korektę, jak one są w pętli zamkniętej? Zaś jeśli korekta longFT - rośnie przy niskim (w normie shft) to musi powodować to coś innego? Może sonda post-cat, ale nie wiem.
Z wykresów alfadiaga widać, że przy analogicznym zachowaniu sond pre-cat – inne są wykresy tych post-cat, ta na bank2 – pokazuje inny wyraźnie wykres, mierzy tlen, mimo analogicznych napięć na pre-cat? Czego w mojej nie ma.
FES – ma wyższe napięcia pre-cat na jałowym niż moja GT i niż ta 156 co testowałam. Jest b. ubogo?
To, tak patrząc po danych w tabelce, jak się zmieniają po kolei. Nie wiem, czy to sonda post-cat jest winna, w sumie zobaczymy jak swoją wymienię na bank2, ale wg mnie chyba nie. Skoro jest aktualnie błąd p0420, to raczej temp. spalin jest za wysoka?
Katalizator – nie wiem, już się wcześniej zastanawiałam, jak to jest, czy może czasem działać, czasem nie działać? No, bo na 4000 rpm – wykres post-cat == nie ma tlenu, a nawet chyba przy bogatej mieszance, jak katalizator będzie niesprawny, to i tak będzie tlen za katalizatorem, oprócz wysokich HC? To nie jest dla mnie jasne, nie wiem, jaki obraz parametrów da niesprawny katalizator. Jak to rozstrzygnąć też nie wiem. Może trzeba się cofnąć do logów kolegi Rychu147 – on miał niesprawny katalizator.
Czas wtrysku na jałowym pływa w zakresie 0,9 – 1,3 (ok. niemal), chyba nie powinno tak być? Tyle, że ona nie ma jeszcze rpm biegu jałowego, a chyba to jest po uruchomieniu. Muszę sprawdzić ale moja raczej tak nie robi.
Lambda additive factor – różne, ja mam na obydwu takie jak kolega Kurzyk na bank2 – ok. 3066. DTV == na plusie, przy korekcie silnie na +, to musi coś znaczyć, ale nie wiem co.
Lambda corr factor – ja mam tylko na B2 == 0.
Te pozostałe błędy, nie wiem, ale są na razie jednorazowe, wcześniej przepustnica był błąd, nie wiadomo co było naprawione, oprócz układ wodny/termostat. Nie ma warunków powstania błędów. Nie wiem – jak tak rejestruje, nie wiem – ja jestem wyczulona na napięcia. Przy spadkach napięć mój samochód chodził jak kupa złomu. I niestety spadło w jeździe do == 0, na jałowym potem, a potem się znowu dźwigało i tak w kółko. Ale nie wiem, nie wiem jakie były parametry z tamtego okresu.
W mojej teraz – zobacz proszę, na samym początku po resecie – sonda post-cat na B2 - zachowuje się jak u kolegi Kurzyka – czy to wymusza tą korektę longFT2, że nie przechodzi przez 0? Bo shft – jest niskie?
Wtryskiwacze – nie wiem. Ale mam teraz B2 gorszy niż B1, przelazło wraz z wtryskiwaczami, to sugeruje, że korekta longFT ma z nimi związek. Ale czasami się sytuacja odwraca w jeździe miejskiej, nie wiem czemu. Te ciśnienie paliwa, wtryskiwacz – nie wiem, powinien zwiększać stale ciśnienie, chyba? I w ogóle – powinna palić na bogato – bo się będzie chyba źle mieszanka spalała, ale może jest jakiś moment graniczny, że układ daje radę skompensować, a winne – korekcie na + są wtryskiwacze jednak?
Ale to takie gdybanie.
Jutro wymienią tą sondę, zobaczymy z jakim skutkiem na parametry na B1.
Może po prostu - podstawicie moje sondy pre- i post-cat na B1 u kolegi Kurzyka? I zobaczycie na tych moich, jak to wygląda? Wiemy, jakie wykresy dają w mojej GT, to może coś podpowie? A na pewno wykluczy sondy jako sprawców takiej korekty na B1.
A wtryskiwacze – nie wiem, mam ochotę podstawić dwa nowe na bank2 – żeby się dowiedzieć, czy mają wpływ czy nie. Wtedy też byłyby dwa testowe do badań dalszych. Po prostu chcę wiedzieć.
- podczas dodania gazu na niskich obrotach short jest dość duże dodatnie ponieważ wtedy mechanika ma problemy z ustawieniem składu mieszanki.
- takich problemów nie miał "wzorcowy" JTS.
- takie problemy kiedy mieszanka jest uwarstwiona wskazuje jednak na problemy z wtryskiwaczem.
- zwykle sonda pre- i post-cat w tym zakresie obrotów jeszcze nie działa tak na 100 %.
- to było widać dobrze na JTS kolegi Kurzyka, ale tylko w jednym banku.
- pomysł Majki aby wymienić dwa wtryskiwacze w banku drugim jest godny pochwały.
- ja bym te "odzyskane" wtryskiwacze i sondy przekazał do testów koledze aby je zamontował na swoim JTS.
- ale tu trzeba poczekać na opinię kolegi, bo jednak trzeba zapłacić za montaż tych sond i wtryskiwaczy.
- wykres z testów katalizatora u kolegi Rychu_147 to nie jest taki reprezentacyjny.
- kolega zamiast katalizatora miał chyba strumienicę, logi z alfadiaga wskazywały dość niska temperaturę katalizatora.
( czy ktoś może wie jak ECU mierzy tę temperaturę katalizatora i spalin ? )
- poniżej wykres sondy post-cat z auta 147 bez katalizatora.
--
http://img836.imageshack.us/img836/2...nica147.th.jpg
--
- też robiliśmy w FES jako parametry na wykresie VIS-a, wariator ale nic nie było.Cytat:
4. FES – VIS, – silnik unieruchomiony – uruchomiony - dałam parametry 4, to powietrze przy zamkniętej przepustnicy, bo nie wiem skąd i jakie tam wchodzi z tego schematu, faza adaptacji przep, rpm i ten VIS. Ustawiłam tam w FES 11500, ale i tak nie zadowala, wcześniej też tak robiłam i jakoś gubi część mam wrażenie. Nie wiem jak to pokonać – w sumie tylko dwa logować? Przelazło to VIS, na górze, ale na dole nie. Faza przepustnicy == 11, ale co tej przepustnicy czasami przeszkadza to ja nie wiem.
- z tego wynika że FES na wykres daje tylko parametry dynamiczne.
- parametry statyczne nie będą zobrazowane w czasie jazdy lub podczas testów obrotów.
Jeśli chodzi o sondy to z założeniem problemu nie będzie... Gorzej z wtryskiwaczami.
Trochę poszperam to może się dowiem jak się do nich dobrać ber rozkładania na części pierwsze. Jak się uda bez wizyty u mechanika to byloby super, a jeśli nie to tak czy inaczej nie widzę problemu z tym, żeby spróbować takiej zamiany.
Dobrze – możemy potestować, sondy – niech jutro wyjmie mechanik tą pos-cat, pre-cat już mam.
To poproszę od Ciebie o adres do wysyłki na PW.
Wtryskiwacze, to się dowiedz, jakie są możliwości. Tyle, że muszę wiedzieć – co tam jeszcze potrzeba – nie wiem uszczelki – czy coś, żeby potem znowu jakiś niespodzianek nie było (?) Muszę się dowiedzieć tego. W sumie muszę, chyba zaryzykować, ciekawi mnie po prostu jak pójdzie bank2 na nowych wtryskiwaczach, a jeśli przy okazji rozwiążemy problem Twojego JTSa to tym lepiej. Raczej nie widzę powodu, aby specjalnie z tym zwlekać, więc niebawem dam znać - kiedy.
Zacznijmy od tych sond i zobaczymy co gady zrobią.
Tylko, żeby bubu – obiecał, że zaloguje sondy pre-cat? Bo powiem szczerze – beztroska w tym zakresie jest dość zaskakująca.
Temp. spalin – jak alfadiag liczy, nie wiem – z modelu jakiegoś, ale ECU powinien wiedzieć ze wskazań sond pre-cat – ile tlenu przed katem, taka mieszanka i taka temperatura. I te post-cat może też, bo katalizator pracuje wydajnie tylko przy mieszance stechiometrycznej, a kiedy taka ma być to ECU, chyba wie i oczekuje stosownej odpowiedzi. Dlatego wyrzuca ten błąd p0402. Zresztą nie wiem - strzelam. On jak czytam często towarzyszy błędom mieszanki z serii p11xx.
- przy wymianie wtryskiwaczy nalezy wymienić oringi pod wtryskiwacze, na wszelki wypadek.
- tylko wtryskiwacze w JTS wyciąga się przyrządem.
- recznie to można wyciągać w 156 TS , 147 TS.
- to nie moja wina że ten program mnie nie lubi tak samo jak ja jego..Cytat:
Tylko, żeby bubu – obiecał, że zaloguje sondy pre-cat? Bo powiem szczerze – beztroska w tym zakresie jest dość zaskakująca.
- widze że Ty logujesz 18 parametrów, u mnie przyjmuje 22 parametry , loguje tylko 12.
- jak program dalej będzie sie stawiał to bedziemy logować programem Scan Master, działa dobrze ale nie wyświetla Lambdy.
- ale będziemy sie starać aby nie być zaskakiwanym tą jakby beztroską.
- katalizator pracuje optymalnie przy temperaturze + 650 st C.
- temperatura jest nabija poprzez zmianę składu mieszanki jesli bogata to i temperatura wyższa.
- jak ECU nie może poprzez skład mieszanki utrzymać temperaturę optymalną dla katalizatora w danym przedziale czasu to daje bład P0420, zanizona efektywność katalizatora.
Też uważam że nie ma co zwlekać. Póki jeszcze zimno i objawy mojej Belli są dość wyraźne jeśli chodzi o wypadanie zapłonu. Jutro zadzwonie na Paprotną czy uda im się to zrobić, w jakim czasie i za ile. Jakoś nie mam serca dawać samochodu do byle jakiego mechanika od wszystkiego. Chyba że Bubu masz jakiś inny namiar na solidny warsztat. Nie powiem że na rękę byłby warsztat bliżej Jelcza ;)
- jezdziełem po Wrocławiu po warsztatch no i wg mnie kicha z tymi innymi warsztatami, tylko Irbis, Paprotna na ten czas.
- był kiedys super fachowiec, na giełdzie samochodowej ale to czas przeszły.
- na forum lokalnym, dolnosląskim ktoś kiedys polecał na Wojnowie jakiś zakład ale tam nie byłem u nich, za daleko dla mnie.
- może zapytac na tym forum lokalnym ?
Sonda post-cat wymieniona na bank2.
A potem to już dzisiaj mi się niestety nic mi nie udało, jeśli chodzi o logi. Chociaż nie udało mi się wygenerować żadnego błędu.
Niestety scanmaster mi się nie udało nic. Laptop się rozładował i potem w domu już nie zapisał mi logu. Szkoda, bo FT się zmieniło na bank2 na 4000 rpm max było 3 z hakiem, a schemat zmian longFT był analogiczny jak w scanxl, z wyjątkiem 0 na początku, ale nie ma logów, się nie liczy. O tyle, że lambda multiplication factor zarejestrowałam na na alfadiagu, zaraz po scanmaster, to widać trochę. Potem było miasto i powrót – po powrocie log z FES.
Szkoda, bo tak sobie pojeździłam z pustym przebiegiem. Nic zwyczajowo musze powtórzyć. I tak chcę zobaczyć jeszcze raz jak to będzie wyglądać i parę chcę rzeczy sprawdzić jeszcze na alfadiagu i na innych. czy powtarzalna będzie, to też chyba. I chcę może wyżej pojechać, w nocy – raczej strach mnie obleciał dzisiaj, ale chcę tak na tych 5300, bo szybciej chyba GT nie dam rady, niestety, żeby zobaczyć ten VIS i czy zmienia mapy wtrysków. Ale to muszę sprawdzić, w dzień może mi się uda.
Tak, to jest z tymi moimi spontanicznymi wypadami, spontaniczność mnie gubi. A chciałam już dzisiaj zobaczyć i wyszło, jak wyszło. Jutro lub w czwartek od rana pojadę i się może jakoś zdyscyplinuję.
Tak, że jest tylko scanxl i alfadiag i FES na starcie i po powrocie, już jak postała. Scanxl i FES – standardowo zapomniałam przestawić zegar i trzeba dodać 1 godzinę do czasów logów. Pomiędzy był scanmaster, ale go wcięło. Nic muszę się z tym na razie pogodzić, ale nie pozwolę, żeby scanmaster mnie pokonał drugi raz.
I tak, to.
Kolego Kurzyk, na razie skończę dokumentowanie po wymianie sondy post-cat, zanim mechanik ruszy mi dolot. Nie wiem czy nie wymienię też post-cat na bank1, ale to zależy trochę od Waszej opinii (?) Korci mnie, żeby tak zrobić, ale – poczekam na opinie.
A potem – kolego Kurzyk – zamierzam zagrać VaBank, jeśli opinia będzie na tak – wszystko albo nic i wymienić wtryskiwacze. Chcę wiedzieć, czy to one ciągną korektę FT, a inaczej się nie przekonać. Jedyne co znowu będę mieć stres podczas procedury wymiany, ale to nic. Cała ta nasza praca jednak spowodowała, że GT jednak chodzi inaczej.
I ta lambda corr factor bank 2 == 0.
Poczekam na Waszą analizę, a potem zaraz zadzwonię i się umówię, na przyszły tydzień może. Wtedy przekażę Ci wtryskiwacze i zobaczysz u siebie. Jeśli Twój JTS pokaże normatywne parametry, to będzie kolejny powód do otwarcia szampana i sens tego wątku.
Czekam – co dalej?
Logi:
Załącznik 49237
Legenda do alfadiaga - tam gdzie logowane są sondy pre i post-cat 1,2:
1 log czasowy - 3000 rpm,
2 log czasowy - 2000 rpm,
3 log czasowy - 4000 rpm, potem, 2000 rpm, potem 3000 rpm, chwila 4000 rpm i na koniec 2000 rpm.
- musiałaś chyba także zmienić stację benzynową, bo to nie możliwe aby long1 == - 1.6 % , zaś long2 == + 1.6 % i to tylko dlatego że została wymieniona sonda post-cat w banku 2.
- drugie prawie że nie możliwe ze takie parametry osiągnął na obrotach 2.000.
- widać z tego że wymiana sondy post-cat w banku 2 była przedsiewzięciem trafionym.
- teraz obecnie widać także że bank 2 nie zejdzie nizej z powodu tego że na to nie pozwala jakość wtryskiwacza (wtryskiwaczy ) w banku 2.
- to już było testowane.
- wniosek chyba jest oczywisty (musi być poparty jeszcze jednym logiem OBD ) ale do wymiany testowej nadają się wtryskiwacze w banku 2.
- co powinno ucieszyć kolegę Kurzyka, ja w takim przypadku bym poczekał na tę wymianę wtryskiwaczy i zrobił wszystko jednym ciągiem.
Paliwo – nie, to samo, stacja ta sama, zawsze w tym samym miejscu tankuję.
Jak brałam 156 do testów, to GT została na przeglądzie – po-zimowym, zwyczajnie jak zawsze po sezonie (jakieś 7-8 kkm może zrobiłam od tego czasu)
Filtr powietrza – nowy, papierowy…
Olej – nowy, syntetyk 10W60, ale shella, seleni nie było, ale chyba już przy tym zostanę,
No i możliwe, że brak lewego powietrza za przepływomierzem, ale to znowu gdybanie.
Wtryskiwacze:
-Jeśli nie wymienię, nie dowiemy się czy to, to, więc testowo. Jestem ciekawa. Do tego potrzeba pewnej dozy szaleństwa, ale tego mi raczej nie brakuje. Na razie mam mniej więcej ustalony termin.
- może i pasuje, bo na wysokich rpm, jakby zwiększa korektę aktualnie, ale wpierw zrobię jeszcze raz testy, czy się potwierdzi. Wtedy są chyba w pełnym otwarciu – wtryskiwacze, ale nie wiem do końca. Muszę może doczytać, jeszcze przejrzeć stare logi, przed zamianą bankami. I chce zobaczyć to samo drugi raz.
- najpierw powtórzę po prostu test OBD, czy będzie tak samo, tak jak sugerujesz. Różnie już w końcu bywało.
Czasowo – czasy pochrzanione znowu, więc:
Najpierw wszystkie pliki – scanxl
Potem – alfadiag
Legenda alfadiag:
Sondy:
- 1 log czasowy – 3000
- 2 log czasowy – 2000
- 3 log czasowy – 4000-5000
- 4 log czasowy – mix == 3000, 2000, 4000-5000
Załącznik 49321
------------------------------------------------------
Załącznik 49328
.
- scAN xl, parametry się ustabilizowały i sa powtarzalne.
- na logu widać okresowo EVAP oraz long1 == - 0.8 %, czyli mieszanka wzbogacona.
- auto powinno mieć dobry dół obrotów silnika.
- alfadiag, sondy post-cat są takie same na dwóch bankach.
- czasami zrób parametr Corr, bo nam umknie ta wartość == 0.
- katalizator trzyma temperaturę tak jak być powinno.
- jak by dać long 2== - 1%, to można dalej nic nie robić pod warunkiem że przymknie sie oko na Corr == 0 , zamiast Corr == 16.
- czyli mieszanka jest zubożana, wtedy gdy zmniejsza się long, niezależnie czy == (-xx) czy nie. Jak idzie na „-„ jest to tym dobitniejsze, bo to oznacza, że większość czasu – jedzie na parametrach z mapy wtrysku dla danego stanu i nie wymaga, żadnej korekty longFT. O ile wtedy naprawdę się EVAP włącza, on tak często się nie włączał jak pamiętam? Sprawdzę jeszcze EVAP. EVAP powinien zubożać mieszankę.
Lambda corr == 0, ten fakt nam nie umknie, bowiem jest on trwale wpisany w naszą pamięć, a na pewno w moją i nie da się jej zresetować. Nie zaglądam w ten parametr – ponieważ rujnuje mój układ nerwowy. Ale oczywiście udokumentuję, jeszcze mi parę rzeczy zostało, do udokumentowania. Poza tym wczoraj sondy mi się nie udały raczej, coś innego chciałam zobaczyć, ale początek mi wcięło, poza tym, źle dobrałam warunki testu.
Będzie porównanie jakby znowu GT coś wywinęła.
A reszta – w czwartek będziemy wiedzieli, po kolejnym OBD, czy wtryski blokują zejście longFT poniżej 0 i na == 0 na wysokich. Środa g. 10 – do wieczora pewnie zejdzie jak ostatnio, no i będzie wywalał cały dolot, różnie może być – możemy mieć powtórkę z EVAPA. I będziemy musieli znowu naprawiać. Jeżeli nie wtryski – pole walki będzie nadal otwarte w tym zakresie, ale zobaczmy.
Nie ma tego dźwięku na dole co słyszałam. Idzie ładnie. Tak dół już ma dobry, no może bieg 5. Od samego dołu, to może i powinno być lepiej? Jałowy jest prawie jak stół, ale prawie czyni różnicę. To raczej nie mechaniczna historia, patrzyłam, bo przekładnia kerown. może, ale nie ma zmiany po kręceniu kierownicą – zmiany w odczuwaniu na kierownicy, zaś też nic nie stuka, jak kręcić na jałowym. Poduszki wszelakie wymieniałam swego czasu profilaktycznie, zresztą budą by telepało. Muszę obadać jeszcze silnik od zimnego jak tam się sprawuje, nie miałam czasu.
Można przy okazji porównać parametry na seleni i na tym oleju, nie wiem, czy FT, ale może temp. silnika – raczej wyższa nieco jest teraz – bliżej 90st. Układ wodny, termostat na przeglądzie sprawdzali, ale mechanik mówił, że ok. Nie wiem czy to może mieć związek z olejem, czy zaś tylko z mniejszą korektą longFT?
Mam świadomość, że aktualnie weszlam w faze wymiany eksplowatowanych, starych części, ale dobre jeszcze, na lepsze, na nowe, ale inaczej się nie dowiemy nic, wiedziałam, że dojdzie do tego etapu od początku. Chcę wiedzieć, bo nie da mi to spokoju. Poza tym czemu nie mam odczuć, jak pracuje w 100% sprawna GT JTS, jeśli tego nie zrobię – będę tego żałować do końca życia, tak jak żałowałabym, gdybym jej nie kupiła spontanicznie. Ryzyko pewne, że może to nie być, to - zawsze istnieje, ale…
Sonda – zupełnie nowa – zmniejszyła longFT o 2% na banku2. To ma chyba znaczenie. To jest może pochopny wniosek – co taka nieprecycyjnie mierząca sonda może zdziałać, jeśli dodatkowo coś się nałoży – longFT się sumują – z różnych urządzeń osprzętu, sond, lewe powietrze w śladowych ilościach, wtryskiwacze, ogólny stan eksploatacyjny. I potrafią wszystkie być podprogowe – te sygnały z tych urządzeń różnych. Jeśli nałoży się ileś podprogowych info – ECU, to oleje i szukanie wiatru w polu. A potem przychodzi jeden silny bodziec i pojawia się błąd chwilowy, jak w GT, na jednym banku lonFT wychodzi poza 25% - podczas przyspieszania, przy pozycji przepustnicy – ok. 1/3 otwarcia, im większy kąt tym zjawisko maleje – na tym, który jest słabszy z jakiegoś powodu, mimo, że bodziec działa na obydwa banki z jednakową siłą. Dlatego ustalenie, co powoduje błędy jest trudne, ta diagnostyka jest cholernie trudna – min. właśnie dlatego, tak myślę. Śledząc losy tego egzemplarza GT – coś może ustalimy dalej.
I dlatego będę szaleć dalej, i zbierać logi, dokumentować, i tu wrzucać, kto będzie chciał obejrzy i skorzysta.
To na co liczę, że ta na bank1 post-cat zwiększa też longFT o 2%, a wtryskiwacze zmniejszą na bank1 też o 2%. I wariant najbardziej optymistyczny – longFT == 0% na obydwu, ale to marzenie. Lambda corr – zobaczymy, ale zapewne przyjdzie nam z tym parametrem rozprawić się w następnej kolejności.
O co walczymy – o korekty longFT == 0% na obydwu bankach, przynajmniej czasowo, tak, żeby zobaczyć parametry normatywne – bez korekty longFT. No i o jałowy jak stół.
Walczymy też o JTSa kolegi Kurzyka, raz że objawy mogą zaniknąć, dwa, mogą zmienić się na inne, trzy – jeśli rzeczywiście pali na ubogo, to gniazda zaworowe są w wielkich opałach, za chwilę może być pozamiatane. Kolego Kurzyk – czy coś załatwiłeś w naszej sprawie? Znalazłeś warsztat, mechanika z wyciągarką i doświadczeniem? Bo wtryskiwacze możesz mieć w piątek - przyszły u siebie.
Kolega Cezar744 – naprawdę b. chciałabym zobaczyć te parametry w jego samochodzie, ale może trzeba czasu, żeby je pokazał.
Nic, do środy będę wrzucać różne logi, dla udokumentowania.
A wśrodę zobaczymy.
Przepraszam z góry, ale moja wypowiedź w porównaniu do tych, które już tutaj padły będzie zdecydowanie mało obfita w profesjonalne terminy. Chciałem tylko dodać, że wypadanie zapłonów przerobiłem również w swojej 156 JTS. Jeżeli zaczynają wypadać tylko na zimnym przy odpaleniu, co czasem jest nawet ciężko dostrzec, a po czasie zaczyna się to delikatnie nasilać to oznacza, że "kończą się" cewki zapłonowe. Miałem u siebie tak już dokładnie 2 razy. I 2 razy była padnięta cewka. Najpierw na pierwszym cylindrze, ostatnio na drugim. Po wymianie cewek ECU nie zarejestrowało żadnego wypadania zapłonów. Podejrzewam jednak, że lada chwila padną mi pozostałe 2 cewki. Odstęp między awarią pierwszej i drugiej cewki wynosił ok 1300km. Po wymianie drugiej zrobiłem 700km i już do skarbonki odłożyłem na pozostałe cewki. U mnie padła pierwsza przy przebiegu ok 160tyś km. Do tego JTS jest baaaardzo wrażliwy na świece. Założyłem zwykłe NGK nieplatynowe i po 25tyś km już czasem mu się zdarzyło wyrzucić zapłon. Teraz mam założone platynowe BERU ( bo były 2,5 raza tańsze od platynowych NGK :) ) i od dłuższego czasu problemu ze świecami nie mam. Tylko te nieszczęsne cewki, które do tanich nie należą - ok 280-300zł oryginał z Boscha.
@tomekkk
- to jest okazja aby te "padające" cewki dokumentować, można pobrać program Scan Master, zrobić logi i testy OBD, dodać zrzuty i tak jak pisze w tym temacie zostać właścicielem programu Scan XL.
- byłoby to o tyle ciekawe że z góry wiesz jaki masz przyszły problem, a dla nas okazja dla prześledzenia tego tropu jak parametry diagnostyki mogą (lub nie ) wskazać winowajcę usterki.
- link do opisu i programu, temat # 216.
--
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...estach-22.html
--
- mam wrażenie że padające cewnki W.N są symptomem błędów mieszanki paliwowej i w ostateczności wypadania zapłonu.
- podczas tego wypadania zapłonu energia zmagazynowana w cewkach musi być gdzieś rozładowana, rozładowuje sie wewnętrznie w cewce.
- w takim tez przypadku powstaje wyższe napięcie W.N. i powoli przebija izolację cewki.
- szkoda że program FES nie podaje typu mieszanki podczas wyższych obrotów silnika.
- parametry adaptacyjne Long i short.
- pamiętajmy że norma dla nowego silnika w parametrach long == + / - 3 %.
- long == + 3 % to mieszanka jest dla ECU zbyt uboga.
- nie że mieszanka jest uboga tylko "zbyt uboga:, to trzeba rozrózniać ( dlatego lambda poprawne to 0.97 - 1.03 ).
- long == - 3% to mieszanka dla ECU zbyt bogata.
- wydaje się że podczas startu silnika long powinien być == - 1%, potem powoli przejść na 0 %, maksymalnie na + 1 %.
- tak chyba było u kolegi Cuoreventi.
- może po tej wymianie wtryskiwaczy u Majki i u kolegi Kurzyka zobaczymy poprawne parametry Long i Short dla JTS.
Mogę udostępnić samochód w tygodniu w Warszawie lub w weekendy w Olsztynie, bo sam nie posiadam kabla, oprogramowania, no i jestem w tej branży zielony, więc wolałbym tego nie tykać swoimi łapskami:) Elektronika wszelkiej maści nigdy nie była moją mocną stroną:)
Udało mi się dodzwonić do warsztatu w końcu. Nie mało kosztuje wymiana tych wtryskiwaczy. W związku z tym, że konieczny jest demontaż kolektora a co za tym idzie uszczelki pod nim. Niestety powiedzieli że rzadko mają do czynienia z JTS'ami i nie mają doświadczenia z nimi. Jeszcze dla pewności zamienię cewki miejscami i zobaczę jak będzie się zachowywać wtedy. Narazie być pewny że to nie te nieszczęsne cewki. Bo sama wymiana wtryskiwaczy będzie kosztować tyle co jedna cewka nowa i jeszcze troche...