Napisał
alfalfa
Dla przykładu:
Opony nokian H z 2011r po dwóch sezonach kupione jako nowe, nie używane w renomowanych sklepie, bieznika w cholerę i trochę ( Nokian ma cyferki scierajace się ze zużyciem 9- nowa, 1-zlom) a oponony do kosza. Najpierw dwie się pokrzywily że nie szło wywazyc i biło kierownica, wczoraj kolejne dwie. A na oponach zrobione może 25 tys w miarę spokojnej jazdy ( mazda premacy w dieslu nie poszalejesz). Czyli cztery teoretycznie młode opony
2 przykład: dunlop sport maxx rt w alfie 159, opona z 2015 roku, drugi sezon w miare spokojnej jazdy, bieznika ponad połowa a opony są tak wyzabkowane że nie da się jezdzic ( między 40-90 km/h wyja jakby się po tarce jechalo). Opony za ponad 2 tys zł. Też pójdą do kosza albo zrobię sobie palenie gumy bo na codzien jeździć się na tym nie da. Zawiasy, zbieżność Ok.
BTW
Wysokość bieżnika i data produkcji to nie wszystko kolego