Ba, są inne równie żałosne - sztuczne końcówki wydechu plastikowe, a prawdziwy wydech się wcześniej przed zderzakiem kończy - Mercedes, Peugeot, pewnie i coś się więcej znajdzie.
Printable View
Ba, są inne równie żałosne - sztuczne końcówki wydechu plastikowe, a prawdziwy wydech się wcześniej przed zderzakiem kończy - Mercedes, Peugeot, pewnie i coś się więcej znajdzie.
Z ciekawości - jechałeś w ogóle jakąkolwiek Giulią?
Ja nie bardzo rozumiem sens tej dyskusji, bo sprowadza się ona do tego jak zjeść ciastko i mieć ciastko jednocześnie. Rozwiązanie jest wtedy tylko jedno - 2 ciastka.
Wracając do Giulii to jechałem zwykłą z Dieslem 2.2 pod maską z fabrycznymi 18-tkami RunFlat. I komfort był właściwy dla usportowionego sedana - sztywno, aczkolwiek nie do przesady.
Jeśli dla Ciebie 159 na fabrycznych 17" oferuje zero komfortu to zdecydowanie pomyliłeś segmenty i powinieneś albo zweryfikować swoje oczekiwania, albo zmienić segment. Giulia to typowy usportowiony sedan i nie znajdziesz w nim komfortu S-klasy czy 7er.
Giulia Q nie jest żadną bezkompromisową wersją powiadasz? A czym by była z taką V8 na przedniej osi? Odpowiedź jest prosta - bezkompromisową wersją nie mającą nic wspólnego z prowadzeniem istniejącej Q.
Nienawidzę opon runflat, ale samochody które je posiadają fabrycznie, mają zwykle inne nastawy zawieszenia i mimo tego są wygodne. Adaptacyjne zawieszenie może sporo zmienić w komforcie jazdy i wydaje mi się, że jest tutaj całkiem dobrze. A Alfa 159 to nie ważne czy masz 16', 17', 18' czy 19' jest bardzo podobnie pod względem twardości.
Niektórzy będą niezadowoleni:
https://www.carthrottle.com/post/an-...telvios-fault/
16 i 19 to ma być to samo w sensie odczuć? Może na asfalcie..zapraszam na wrocławskie kostki:))) Podziwiam wrocławian jeżdzących po swoim mieście na 19tkach.
Problemy z kręgosłupem murowane.
Faktem też jest, że nie wiadomo czemu w Giuliach limitowane są profile opon, zależnie od wersji. Jaki to ma sens, że nie mogę mieć 18 tylko muszę 19?
- - - Updated - - -
ale będą i zadowoleni:) Nigdy nie podobały mi się kombi. Sedan czy hatch to sedan czy hatch, ma charakter, linię. Kombi to karawan albo wozidło do cementu.
Nie wiem jak z 19, ale jeździłem Giulia z 18 runflat. Wrażenia w mojej ocenie lepsze niz w 159 na 17 runflat (wymiary katalogowe) i na 16 zimowkach (juz nierunflat - wymiary katalogowe). Auto prowadziło sie precyzyjnie, ale pokonywało zapadnięte studzienki i pęknięcia w asfalcie bezbolesnie (dokuczały o wiele mniej niz w 159). Wiec myśle, ze 19 w Giulii nie powinna dokuczać bardziej niz Twoja 17 w 159.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jeździłem Giulią Quadrifoglio miesiąc temu. Co prawda po Warszawie, więc jakiś ogromnych dziur nie było, ale ku mojemu zdziwieniu tym autem da się bez problemu jeździć na co dzień. Komfort na 19tkach naprawdę bardzo przyzoity, wcale nie gorszy niż w mojej 159 na 225/50/R17. Prześwit również w zupełności wystarczający, a tego się najbardziej obawiałem. Dzięki krótkiemu zwisowi z przodu można chociaż normalnie podjechać blisko krawężnika, nie to co w 9'tce, że zaraz ryje się nisko pociągniętym zderzakiem.
Audi S4 B7 na 18tkach to taczka w porównaniu do Giulii Q. M3 nie jeździłem, ale we wszystkich testach również często jest podkreślane, że jest betonowo twarda, co wkurza na codzień, bo podskakuje.
Co do kolegi oczekiwań to wydaje mi się, że niestety, ale pomyliłeś segmenty. Jeżeli 9'tka na 17tkach to dla Ciebie dramat jeśli chodzi o komfort to naprawdę nie ma o czym rozmawiać. Żaden spotowy sedan mający 450-500km nie będzie jeżdżącym poduszkowcem, bo nie o to chodzi. Albo auto się fantastycznie prowadzi, jest szybsze od wielu aut stricte sportowych będąc sedanem i czujesz je doskonale, albo kupujesz jakiś "ponton" i pływasz po drogach. Proponuję skręcenie w kierunku minimum segmentu E, jeśli Twoje oczekiwania to tylko komfort i ogień na prostej. Nie celowałbym też w wersje "sportowe" a raczej po prostu normalne z dużym silnikiem benzynowym.
Seryjne A4 B8 z tymi samymi oponami co 159 jest też taczką. 159 ma fajnie zestrojone zawieszenie, odrobina komfortu i sztywności jednocześnie.
Nikt nie projektuje aut na polskie czy ukraińskie drogi. A po Niemczech jeździ się dużo wygodniej, dziury i nierówności się zdarzają, ale bez porównania do tego co w Polsce.
Niestety Giulia Q nie jest dla ciebie, szukasz auta nieistniejącego na rynku lub istniejącego 10-20 lat temu (vide duża pojemność bez turbo, opony balony, itd.). Dzisiaj trudno znaleźć silniki 6 cylindrowe w segmencie D, a co dopiero 8 cylindrowe. Nie wiem czy jest jakiś przykład takie auta inny niż Jaguar XER-S
Dzięki wszystkim za uwagi;-)
Co do komfortu w 159 na 17tkach powiem tak, to jest do przeżycia, naprawdę - jeżdżę nią na co dzień i sobie chwalę, ale nie nazwałbym w żadnym stopniu tego co odczuwam na drodze komfortem.
Auto dobrze się prowadzi, pokonuje nierówności, zawieszenie robi robotę i jest trwałe, ale komfort to coś co występuje w autach własnie typu Mercedes S. Ja nie oczekuję może aż takiego komfortu jak Ska, ale coś około Jaguara XJ lub Astona DBS. Sztywno ale komfortowo - jak ktoś jeździł to wie - zawieszenie w Jaguarze XJ jest (dziwnie to zabrzmi) jest twarde ale miękkie, a prowadzenie bardzo dobre.
Wg mnie 159 ma zawieszenie trochę zbyt sztywne jak na tą "legendarną" precyzję jaką oferuje (bo szczerze to jakaś ona wybitna to nie jest przecież - podobnie w starym Fiacie Bravo z 1996 roku miałem).
- - - Updated - - -
Dzięki za informację. To jest bardzo pocieszające;-) Jest szansa;-)
Musze się przejechać dłużej i zdecyduję.
- - - Updated - - -
A jeździłeś Astonem z V12 6-litrowym? Jak widać można się super prowadzić i mieć sensowny silnik.
- - - Updated - - -
Z drogami w Niemczech nie jest tak różowo...autostrady na zachodzie kraju są jako tako ale dawne NRD to tak już średnio, nie mówiąc o drogach w miastach..tam to już jest bardzo podobnie do Polski.
- - - Updated - - -
Myślałem o tym....ale Maserati..cóż mnie to się nie podoba;-( (brzydkie ble...)
- - - Updated - - -
[QUOTE=Andrzejsr;1934384]Nie według mnie, tylko tak jest. Żeby było nieznośnie precyzyjne - to będzie dawać nieznośnie o sobie znać. Jak będzie znośnie precyzyjne - to znośnie. Jak nie będzie precyzyjne - to nie będzie dawać wcale o sobie znać. No może rozbiciem się.
Kwestia tego co kto pod "precyzją" rozumie. Niektórym wystarcza układ kierowniczy z nie wiem, chevroleta Aveo - skręci w prawo, i auto skręci w prawo , a nie w lewo - czego chcieć więcej, jakaż precyzja , jak cudnie słucha kierowcy - jedzie tam gdzie ten chce :)
Dla kogoś kto potrzebuje tylko wciskania w fotel i słuchania silnika - ok. To nic złego, oczywiście, ale nie mieszajmy pojęć.
O, jakiś amerykaniec będzie na pewno te kryteria spełniał.
- - - Updated - - -
Normalnie przyznałbym Ci rację, ale... 159 szczerze mówiąc to nie jest aż tak "nieznośnie" precyzyjna, by była aż tak nieznośnie twarda.