Giulia jest super (to na temat).
a to już nie, ale może coś tam wyjaśnia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Guy_Fawkes
Printable View
Giulia jest super (to na temat).
a to już nie, ale może coś tam wyjaśnia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Guy_Fawkes
polecam hiszpańskie, te bezpłatne czyli większość. Ruch niespecjalny, radarów mało, odległości duże, można pociskać:)
Przejedź się z Pragi do Bratysławy i z powrotem. Tylko przygotuj tylko kasę na remont zawieszenia jeśli w ogóle dasz radę przejechać. W Polsce każdy jest ekspertem od wszystkiego, także od budowy dróg i mostów. Po co w ogóle ludzie studiują budownictwo?
Wracając do tematu, ja dojrzewam do Giulii Veloce. Nawet kobietę już przekonałem. :)
Jeśli ktoś poważnie rozważa wybór między Giulią a Golfem RS, tzn że jest na tym forum (bez obrazy) przypadkowo. Więc jeśli na poważnie, to zrezygnuj w ogóle z rozważania i wal do salonu VW. Masz gwarancję taniego leasingu i to że niczym się nie będziesz wyróżniał.
Każdy ma prawo jeździć czym chcę, wybierać to co chce i dobrze się z tym czuć - ale w takim razie Alfa Romeo to zupełnie nie ten adres.
Dokładnie. W bratysławie byłem i można się poczuć jak Hołowczyc. W Czechach na autostradzie widziałem dziury większe od koła, albo odcinki tak pofalowane, że się prawie tłukło glową w podsufitkę. Austriackie i niemieckie autostrady są, jest ich dużo, fajnie, tylko komfort na większosci z nic, pamietajacych jeszcze III rzeszę jest zerowy. No i mityczny "brak ograniczenia prędkości", gdzie na ogromnej większości autostrad prędkość jest ograniczona znakami.
Włoskie autostrady są rewelacyjne, ale absurdalnie drogie.
No ale wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :P
Golfem R się nie będę wyróżniać? Ty tak poważnie? I tak giulia to ten adres bo jakość wykonania jest podobna i ceny/osiągi porównywalne. To że jedno ma najpierw napęd na tył potem na przód a drugi na odwrót też nie ma za dużego znaczenia bo i tak esc nie wyłączę w giuli. I serio mam kupić alfę tylko dlatego że się wyróżnia??? No chyba nie tędy droga, no ale w sumie Zachar zrobił film o tym że większość mężczyzn nie myśli tylko patrzy przy zakupie auta.
Prawdziwy alfaholik nie bierze innych aut pod uwagę :)