Napisał
frixfrot
Ja od razu, bez bicia mówię, że 156GTA to jest kwintesencja Alfy, ale czas leci. Ale z drugiej strony jeślibym chciał Alfe nad Alfami, to pewnie byłaby to Montreal. Nieważne, do czego zmierzam? Realia rynkowe się zmieniają i pewnie też nowy Focus RS, już nie będzie miał 2.5 litrowego silnika z fajnym gangiem i też będzie płacz. Bardziej niż silników bałbym się zmian oszczędnościowych - pozbawienie alfy tych kunsztownych wnętrz, zbytnie ukomfortowienie zawieszenia i mało agresywnej stylistyki zewnętrznej. Żeby Alfa nie stała się Seatem, w grupie VW - niby sportowa, ale tylko z nazwy.