Ale i tak wychodzi teoretycznie taniej niż koszta obsługi nowoczesnego diesla z przebiegiem ok.200tkm , z dwumasem, filtrem cząstek i czułym układem wtryskowym.
Każde auta sie psują , nawet honda w silniku 2.3 16 v miała problem z panewkami ,srednio przy 150tys padały, ale ile kosztuje 10 letnie auto z ts-em,a ile honda porównywlna , inne przedziały cenowe, o czym tu gadać. Gorzej jak panewki padały by w autach do max 5lat nagminnie , to byłby problem.
Tak to przebiegi x, oleje x, a ts 16v jest czuły na takie braki, plus latka lecą i są problemy. Sam mam/miałem 3 tsy i nic poza wariatorami nie miałem problemów, i do dziś jeźdzą i nikt po dekiel im nie patrzył.
Generalnie nie ma reguły, trzeba dbać , po się ma alfe ,że by ją kochać i pieścic, i też jezdzic, jak ktos wymaga typowego dupowozu z punktu A do B, to niech kupi sobie niemca,albo japonca, a i to mu nie zagwarantuje w 100% szcześliwej eksploatacji.