Napisał
anAlfaBeta
Oringi są przeznaczone do uszczelniania połączeń nieruchomych, takie połączenie jak tam czyli między stałym blokiem a obracającą się osią realizuje się uszczelniaczami czyli tak jak tam było, problemem jest prawdopodobnie zbyt mała powierzchnia styku uszczelniacza z osią lub niska jakość uszczelniacza. Moim zdaniem nie ma sensu się bawić w próby naprawiania tego uszczelnienia, biorąc pod uwagę ile korzyści niesie ze sobą usunięcie klap z jednoczesnym zaślepieniem EGR (100% szczelny kolektor, lepszy AFR, koniec oblepiania kolektora smołą).
Szaman - ja po czyszczeniu kolektora, zważywszy ile z tym jest roboty, z szacunku dla własnej pracy zaślepiłem EGR całkowicie kawałkiem kwasówki. Jeździłem potem dobry miesiąc czy więcej z błędem na desce, ale w niczym on nie przeszkadzał (tylko pikał przy włączeniu silnika). Potem został wyłączony w kompie "przy okazji". Reasumując, ja bym nie czekał aż się od nowa zasyfi kolektor, tylko od razu zaślepiał EGR.