Napisał
Krzysztof
A od ilu sztuk rocznej sprzedaży możemy już mówić o masówce? Sergio chce sprzedawać 400 tys. sztuk rocznie. Bez Ameryki i Chin takiego wyniku nie zrobi i Alfa nadal będzie marką niszową, tyle że znacznie droższą, niż była jeszcze dekadę temu, co będzie miało również wpływ na dotychczasowych klientów - mam na myśli tych, co kupują w salonach. Zyskiem dla producenta będzie zaś wyższa marża z każdego sprzedanego modelu, ale czy taki zysk zadowoli akcjonariuszy FAP, to już nie wiem.
Na razie to ciesz się niszowym autem póki możesz, bo ja jeszcze żadnej Giulii na drodze nie spotkałem :)
Dla mnie niszowość Alfy Romeo też była jej atutem przez kilka lat od zakupu, a teraz na drogach sama masówka - ciągle widzę 147, 156, 159 :P