Ja myślę, że pewnie ze 200 tys. km. Trzeba sobie zdawać sprawę, że są oleje, które bardziej brudzą silnik (m.in. mają niski TBN), więc dochodzi kwestia stosowania płukanek czy innych dodatków.
Kwestia czy ktoś zamierza jeździć autem długo i szczęśliwie, czy za dwa lata popchnie samochód kolejnemu szczęśliwcowi.
Jeśli kogoś temat olejów nie interesuje, zwyczajnie może nie czytać tego tematu. A jeśli ktoś chce wiedzieć więcej, to ma ku temu okazję.