Kurde... jeśli FCA miałoby być sprzedane Chińczykom... ale bez AR to trochę słabo:
- po pierwsze obawiam się, że samo AR nie ogarnie,
- po drugie... zobaczcie jak dobrze na tym VOLVO wyszło.
Printable View
Kurde... jeśli FCA miałoby być sprzedane Chińczykom... ale bez AR to trochę słabo:
- po pierwsze obawiam się, że samo AR nie ogarnie,
- po drugie... zobaczcie jak dobrze na tym VOLVO wyszło.
Wcale nie tak zle. Ferrari wyszlo na tym bardzo dobrze. Przynajmniej wizerunkowo bardzo zyska. [notranslate]Alfa[/notranslate] i Maserati to maki premium i jako osobne moga na tym bardzo duzo zyskac. Marchionne zostalby dalej dyrektorem generalnym FCA, Ferrari i Alfy. Jak widzimy na przykladzie Ferrari/FCA wspolpraca miedzy firmami jest bliska mimo tego, ze to dwie inne firmy.
Ale jaką renomę ma na świecie Ferrari, a jaką [notranslate]Alfa[/notranslate] Romeo?
Jakim autem jest Ferrari, a jakim AR?
I najważniejsze- kto kupuje F i AR?
Będzie kryzys gospodarczy to Ferrari nawet nie odczuje zmian (a jeśli już to na lepsze)... a kto wtedy będzie kupował AR?
Wklejam komentarz mojego kolegi z pracy który ma nowe Q7
Załącznik 235448
No jak to, przecież tyle płaczu o elektronikę :) u kolegi w Q7 interfejs robi się nieużywalny. Musi wysiadać z auta, zamykać je, czekac pare sekund, ponownie odpalać silnik wtedy się resetuje i zaczyna działać.
Niemożliwe...myślałem, że takie rzeczy tylko w Alfie. Przecież Audi, BMW czy Mercedes to niezniszczalne samochody. A tak na poważnie to tak jak kiedyś gdzieś pisałem miałem o wiele więcej problemów z BMW niż kiedykolwiek z Alfą.
Wszystkie auta maja wady tylko niektórzy producenci szybko działają i je usuwają. Albo wprowadzają akcje serwisowe i gratyfikuje klinenta. Dbają o dobre imię a nie olewaja i liczą ze minie fala niezadowolenia.