Ale masz super tdiki które "się nie psują" no i "prestiż" ;-P.
Printable View
Ja zawsze piszę, że prestiż mogą mieć samochody RWD :) (no chyba, że Citroen C6). FWD to taki oszukany prestiż.
Och słabej wiary jesteście :)
Aczkolwiek rozumiem Waszą irytację...
Tak na marginesie- wiemy, że trwają prace nad Giulią i 6C... ale czy ktoś coś słyszał konkretnego nt. SUV? I innych modeli (następcy 166 np?).
Bo ja szczerze mowiac nie...
No możemy sobie kpić (ja też nie lubię tych czterech czy ile to ma kółek i także mam wątpliwości z rozróżnieniem modeli niektórych), ale jednak co by nie mówić, paletę wozów mają szeroką, od A1 po R8 (plus masę wersji wyposażenia) od silniczków i wersji super-cywilnych po udział w sporcie samochodowym. Wielu z nas by sobie życzyło takiej palety w Alfie. To samo lub lepiej - BMW.
Ale żeby Alfa choć tyle oferowała co Mazda aktualnie (jedynie z mocniejszymi silnikami) to już by było nie lada osiągnięcie. A tak to odchodzą kolejni klienci.
Szerokość oferty - owszem, natomiast takie R8 jest produkowane od 2006 i nikt jakoś nie pieje, że "stary model"...
Ale co to szkodzi że "stary" ? Niechby Alfa miała pół takiego R8. Niechby rozwijała _konsekwentnie_ jakiś model/koncepcję.
Wspomniane audi oferuje od lat coś pokroju RS z osiągami poniżej 5s do setki - jak daleko była i jest Alfa. I nie w pojedynczych egzemplarzach bo RSów całkiem sporo jeździ.
Ale nie będzie miała, bo do tego trzeba zaplecza ludzi, technologii, rozwijanej stopniowo drogą ewolucji, badań własnych pozyskiwanych z masowej sprzedaży (vide BMW i8). Rozwoju wizerunku marki - zaistnienia w świadomości ludzi (kia PICANTO (!) ma puchar, golf ma puchar, subaru , mitsu evo , masa marek kojarzonych ze sportem istnieją w świadomości przez swą obecność w tym sporcie, nawet VW, a Alfa CO ?).
A nie hop siup, nagle znikąd sztab inżynierów wyskoczy i zbuduje znienacka całą gamę modeli wracających do korzeni Alfy, od popularnych żeby sprzedać te 400tysięcy jak i wysmakowanych zabawek dla chętnych na nie.
Ja bardzo nad tym boleje, żeby nie było że szkopom kibicuję, ale nie możemy mieć klapek na oczach i nie dostrzegać tego upadku, bo ktoś gdzieś, coś naobiecywał.
Tak jeszcze w temacie 4C... otoz Spider... spójrzcie na zdjęcia... zwracam uwagę na radio. Moim zdaniem to już jest przesada lekka :/ Jak w moim starym Seacie :D
Drogi @AirAjti - Ty chcesz słuchać radia czy silnika, na torze słuchanie radia to profanacja, w lansie po Monte Carlo liczy się też co innego więc po co radio.
Tak, bo to auto kupuje się tylko i wyłącznie do jazdy na tor... a dźwięk 1.75TBi ma najlepszy dźwięk ze wszystkich znanych mi silników... ;)
Poza tym nie chodzi jak ono gra, tylko jak wygląda. W każdej chwili mogę iść do MediaExpert i kupić coś podobnego za 200zł. Nie przystoi po prostu Alfie, znanej z wysmakowanego designu, takiego chłamu...
Fiata stawiał no nogi? Nie żartuj, gdzieś słyszałem że w Polsce już Dacia wyprzedziła Fiata. A Polska to kraj gdzie jednak u wielu (starszych) osób wciąż ma sentyment do Fiata.
Dodano po 15 minutes:
Niech ona sobie ma to 1.75 TBi, do tej masy wystarczy, odpycha się nieźle, brzmienie też nie jest takie złe.
Mnie boli jedno: że to auto jest takie słabe w środku. Boli tym bardziej że z zewnątrz jest przepiękne.
Lepsze materiały, lepsze spasowanie nie oznacza zwiększania masy. Niech sobie przez to będzie droższe o te 10tyś - przy tej cenie to niewielka różnica.
Alfa to też detale, smaczki, dizajnerskie elementy, których tu zabrało - a są chociażby w Giuliettcie.
Można by się długo spierać o wnętrze 4C... ale po pierwsze chyba powinniśmy przerzucić się z tą dyskusją na inny wątek... a po drugie wydaje mi się, że taki był zamysł konstruktorów- surowo.
Jednak złe spasowanie rzeczywiście nie tłumaczy troski o masę, tylko udowadnia bylejakość Włochów... no i to radio woła o pomstę do nieba!
Swoją drogą złe spasowanie od razu bym reklamował.
Na szczęście Giulia powinna być wolna od takich niedociągnięć... wszak to auto dla elegancików będzie :)
Też tak myśłałem, ale okazuje się, że dzięki całej nowej linii 500-tek (L, XL, itp) Fiat w niektórych segmentach jest już liderem sprzedaży, a w innych coraz lepiej prosperuje. Oczywiście nie mówię tutaj o Polsce tylko o krajach zachodnich, bo auta te już nie są najtańszymi opcjami w danym segmencie jak to było kiedyś.
Ja jestem dobrej myśli, Sergio wie co robi ;)
500L jest na tyle fajne, że nawet mojej bardzo wybrednej żonie się spodobał jako rodzinne wozidło miejskie ;)
tymczasem coś o suv:
http://www.carscoops.com/2015/01/alf...on-giulia.html
Martwi mnie trochę ostatni akapit... mam nadzieję, że to tylko ściema. Alfa Romeo SUV ma być pierwszym modelem z turbodieslem V6 :/
No chyba, że tak... nowy w sensie inny niż w Jeep'ie czy Maserati. To akceptuje.
Silnik V6 do nowej Alfy opracuje Ferrari
http://www.caradvice.com.au/280017/a...ed-v6-engines/
o tym wiadomo od dawna, sam link pochodzi z 31.03.2014 ;)
http://www.autoedizione.com/launch-a...ese-june-24th/
niby nic nowego, ale coś tam jednak powiedzieli
Nie wiem, ja jakoś potrafię odróżnić np audi a4 b6 od b8 -9 lat i 9 miesięcy,auto różnią się i to bardzo
Alfa się nie zmienia ,bo nic nie produkują pomijając giuliette czy mito(o 4c nie mówię ponieważ każdy wie o co chodzi)
Przecież w każdej marce teraz każda generacja to Face Lifting,auta ówcześnie produkowane wszystkie są takie same,ale co poradzić jak producenci stawiają aby na aerodynamikę,emisję spalin itd itp. dlatego wszystkie nowe auta są nijakie i nie widać róźnicy między,ale co my możemy na to poradzić.
Mam nadzieję,że Giulia nie będzie się tego trzymać i dalej będzie iść swoim torem,wygląd w tej marce jest bardzo ważny i inżynierowie to dobrze wiedzą.
Trzeba cierpliwie czekać,jestem ciekawy i cały czas śledzę postępowania tej marki,nic do tej marki przecież nie mam,po prostu znudziło mnie wieczne czekanie,to dobrze nie wróży tej marce,ale nie można jej przekreślać.
Alfy bardzo często się psują,wszyscy wiemy jakie mają felerne silniki stare jednostki benzynowe TS,sam nie wierzyłem w to zaryzykowałem,miałem 2 alfy z tym silnikiem o różnych pojemnościach i to jest tragedia jakiej mało plus te beznadziejne i drogie wariatory,ale największą porażką w 156 są podłogi i progi,nie wiem jak w 146,ale gdy oglądałem alfy i to nie tanie u każdej zaczynała gnić podłoga albo jej nie było,wyjątki to świeżo sprowadzone z włoch.
Niestety ale ta marka naważyła sobie piwa ludzie myślą jednak stereotypowo i ciężko będzie Giulii wybić się na rynku,źle nie życzę,ale będzie mieć wyjątkowo trudno w sprzedaży.
Ameryki nie odkryłem,to co napisałem wszyscy wiecie.
Napisałem tylko to co zraża większość ludzi od tej marki plus narzekanie każdego mechanika i brak wypuszczania nowych modeli.Dlatego dałem sobie spokój i odetchnąłem z wielką ulgą sprzedając swoje auto,teraz nie mam takich problemów i śpię spokojnie
Wiele słyszałem o Mito i Julce opinie są o niebo lepsze,to nie te awaryjne alfy co dawno temu(nie mówię o mega udanych silnikach Diesla)te 2 modele mogą trochę zmienić podejście,ale tu trzeba dużo czasu,ponieważ nie każdego jeszcze stać na nie,żeby przekonać się osobiście,że alfa produkuje obecnie mniej awaryjne auta.
Każdy ma swoje zdanie,ja swoje opisałem,nie chce mi się wchodzić dalej w dyskusję,będzie co będzie ,czas pokaże.
Inżynierowie wiedzą, pytanie czy wiedzą o tym księgowi i zieloni.
Mimo wszystko jestem pozytywnie nastawiony do przyszłości Alfy. 400 000 to może lekka przesada, ale wydaje mi się, że coś zaczyna się dziać. Oby tylko tego nie zmarnowali, bo to ich ostatnia szansa.
Tu nie chodzi o to, że się nie różnią - jeśli je postawisz obok siebie, to widać, że jedno auto jest "nowsze". Ale ja tego nie potrafię w ogóle ubrać w ramy czasowe - jak byś powiedział, że B6 wyszło 3 lata temu, to bym szczególnie nie oponował. W przypadku większości marek jesteś w stanie to jakoś określić. Chociażby spójrz na Lagunę I, II i III.
Nie wspominam już o Alfie, bo jak zestawisz 75, 155, 156 i 159, to ewolucja designu jest widoczna i dość łatwo można przypiąć 75 w okolice roku '85, 155 w '93, 156 w okolice '02, a 159 w okolice '07 - i piszę to znając rok premiery jedynie 75 :D.
W Audi są dumni z tego swego rodzaju konserwatyzmu w designi'e. Nudne, ale widać po sprzedaży i ulicach że daje wyniki. Widać pełno podobnych audikow (prawie nówka ;) ) - przeciętny Kowalski więc myśli " skoro tyle tego jeździ to pewnie dobre" - i kupuje następne.
Pamiętam jakąś wypowiedź da Silvy Waltera (tego od 156tki) po przejściu do Audi - z grubsza jakie to ma wyzwanie teraz trudne po Alfie gdzie miał duuużo wolności w projekcie, tak teraz ma zadanie wnieść coś nowego, ale nie odchodząc jednocześnie za bardzo od dotychczasowych modeli, zachować ciągłość. I chyba mu się to udało, bo to dobry projektant jest :)
Co do wizerunku - awaryjności Alfy, za oceanem mają włosi w tym względzie w sumie dobrze zaczynając od zera, bez stereotypów jak u nas, do tego nowe serwisy, salony z ich standardami obsługi. W Europie jednym z czynników budzących niechęć klientów była właśnie obsługa serwisowa i to nie tylko w Polsce.
Osobiście wątpię żeby w Alfie porwali się na sprzedaż masowego modelu (o ile dojdzie do produkcji w ogóle) z niekonwencjonalnymi rozwiązaniami ograniczającymi funkcje użytkowe (przestrzeń bagażowa, linia dachu z tyłu, drzwi itp. itd.), zwłaszcza w wozie na USA gdzie wygoda się liczy ponad wszystko. Designersko i bezkompromisowo to jakieś poboczne autka typu 4C mogą zrobić, ale masówka będzie (o ile w ogóle będzie) pewnie toyotowata do bólu.
edit - aha i jedno jeszcze, co mnie wkurza ale jest jakimś obrazem tego jak "sportowa" to marka nasza - od niedawna się zainteresowałem imprezami typu track day itp. Czyli jeździmy dla przyjemności. Alf tam jak na lekarstwo.
Alfa nie jest dla wszystkich. Trzeba się z tym pogodzić. Przy alfie trzeba przymykać oko na pewne sprawy. I nie sądzę aby to uległo zmianie. Nawet najnowsze widelce niestety nie tryskają bajerami jak niemieckie pancerniaki. Wyposażanie auta segmentu F w rozwiązania z minionego wieku może niektórym przeszkadzać. Ale w tych autach nie o to chodzi. Chcesz mieć auto z bajerami, uchwytami, solarami i samo parkujące to kup sobie niemca. Albo skodę :sarcastic:
Jaka masówka? Przecież nie od dzisiaj trąbią, że AR nie będzie marką masową w FCA... Trzeba wyjść z myśleniem poza jedną markę, tak naprawdę to istnienie tworu w postaci FCA jest jedyną szansą na przetrwanie tej marki - sprzedali 400 tysięcy Jeepów więcej, więc mogą sobie pozwolić na mniejszy zysk na 400 tysiącach AR...
http://www.autoedizione.com/maserati...arvelous-2014/
Zobaczcie jak i gdzie się sprzedają Maserati... Wzrost wszędzie! Kolosalny!
Z Alfą będzie podobnie :)
Dla każdej firmy liczy się sprzedaż aut nowych. Z Alfą to będzie tak jak w moim przypadku - jeśli na początku przyszłego roku Alfa nie będzie miała w ofercie auta które będzie mi odpowiadało to zmienię markę, tak jak zrobiło to wielu moich kolegów, jak skończył im się okres amortyzacji AR159 (nowych kupionych w salonie). I tak będzie w całej Europie, plany sprzedaży będą duże, tylko nie będzie klientów zainteresowanych marką, bo będą jeździli innymi autami....
czy ty nic nie rozumiesz? Sergio z milion razy ogłaszał, ze celem jest sprzedaż 400 tys aut marki alfa romeo, rocznie, po 4 latach od wdrożenia programu. Początkowo miało to być 2010-2014, teraz od 2015 do 2019, za cztery lata alfy romeo mają się sprzedawać w ilości 400 tys sztuk rocznie.
Dodano po 3 minutes:
silniki TS to rzeczywiscie badziew awaryjny do bólu
ale podlogi nie gniły mi ani w 145 ani w 159, więc hola hola
Za 4 lata ma być zdaje się 8 modeli Alfy, zatem wynik 400tys / 8 daje 50tys na model co wcale aż tak dużo nie oznacza. Poczekamy zobaczymy.
Ja też tak zrobiłem. Jeżdżę Audi bo Alfa nie miała dla mnie nic w ofercie. Co nie znaczy, że nie mogę za jakiś czas wrócić do AR jak tylko wydadzą jakiś ciekawy model.
ta zobaczysz osiem modeli za cztery lata, niepoprawny optymista:)
podbijam stawkę: ja chcę zobaczyć dziesięć modeli, kazdy zejdzie po 5o tys sztuk.
Starczy spojrzeć na średnią sprzedaż Julki po 4 latach od startu na rynku...
No ile tam Julek sprzedano?
Będą modele to i będzie sprzedaż. Wystarczy, żeby jakościowo dali radę, a o design (czyli coś co przyciąga klientów) w ogólę się nie martwię.
W stanach auta z Europy to klasa premium... coś luksusowego... byle kto nie kupuje tam naszych aut. Snobów jest dużo, Alf tam praktycznie nie ma, więc każdy będzie chciał mieć auto, którego nikt nie ma :)