Mam dokladnie 916km jest gitm biegi wchodzą dużo lepiej :)
Printable View
To git, będę też musiał spróbować jakiegoś siuwaksa. Co prawda chyba zamówię coś innego niż AR, jakoś za dużo kasy ostatnio Archoilowi oddałem :D
Chyba zamówię Xado do skrzyń plus resztę kompletu: wspomaganie i paliwo. W oleju mam AR9300 więc będę Bella dostanie smarowidło w każdy otworek :niesmialaedzia:
Będę miał coś lepszego do MT w przyszłym tygodniu to może jakaś próbka się znajdzie dla dobrych Klientów ;-)
Jestem po 2000 kilometrów z AR9300 w silniku. Generalnie silnik jak chodził tak chodzi. Ucho i dupohamownia nie wyczuwają żadnych różnic. Odpala jak odpalał, klekocze jak klekotał :)
Różnicę pokazuje magiczny zeszycik od tankowania - spalanie spadło o ~1,5 l/100km (mierzone pod dystrybutorem). Tylko jednocześnie testuje magiczne siuwaksy do paliwa od [MENTION=34864]wlyszkow[/MENTION] więc nie podejmuję się stwierdzenia, co spowodowało obniżenie spalania. Ale że nie sądzę iż jakikolwiek dodatek do paliwa obniży spalanie z 8,2 do 6,8 przy tym samym stylu jazdy to chociaż część sukcesu przypisuję AR9300.
Taki spadek zużycia paliwa to jest aż szokujący i sądzę, że jednak "warunki jazdy" odegrały jakąś rolę bo spadek spalania o prawie 20% jest ciężki do osiągnięcia jeśli wcześniej auto było sprawne. Ale 10% - 12 % wartości skumulowanej przez modyfikator tarcia i uszlachetniacz paliwa jest do osiągnięcia. Testuj dalej bo jestem ciekaw wyników.
Żaden rekord... Touareg 3.0 tdi 225KM mojego kolegi kupiony palił 18 w mieście a teraz 11 średnio i to jest odmiana ;-))))
Do skasowania
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Robi się niby coraz cieplej, ale z drugiej strony to nie aż tak, a różne siuwaksy zalewam odkąd mam Alfę i różnie bywało. Zobaczymy po tym zbiorniku, ale jeżdżę jak jeździłem. Po pierwszych 750 kilometrach jak się 9300 "układało" i jeździłem bardzo ostrożnie to spalanie miałem wg komputera na A1 przy 120 km/godz poniżej 5 litrów :D Potem już butowałem jak zwykle - obwodnica i wskazówka obrotomierza często oglądała 5000 (tam jest odcinka), piątkę wrzucałem przy 120 na godzinę i tak dalej - generalnie jeździłem JTD jakbym miał pod maską TSa. Wcześniej na AR9100 w oleju i różnych ARach w baku miałem 8,2-8,4 litra. Z dodatkami LM w baku spadało do 7,9-8,0. Mierzone przy dystrybutorze. Auto technicznie ostatnie dwa czy trzy tankowania przed 9300 i teraz się nie zmieniło. Mam nowe wtryski, sprawne turbo, sprzęgło, dwumas - wszystko nowe :)
Na AR9300 w baku i magicznych płynach testowych od [MENTION=34864]wlyszkow[/MENTION] spalanie spadło do tych 6,8. Zobaczymy, ile przejeżdżę teraz, ale wygląda na to, że spalanie będzie podobne jeżeli wierzyć wskazówce paliwomierza i temu co pokazuje komp (przekłamuje o litr średnio).
Kolejne dwa tankowania dalej. Spalanie ustabilizowało się na poziomie 7,3-7,4. Tutaj już na 100% nie oszczędzałem silnika - dostawał w palnik ile wlazło, po obwodnicy 3Miasta na czwórce 120-140 i obroty bliżej czerwonego pola niż normalnych wartości. Autostrada to normalka - 140-150 i tempomat plus but czasami żeby wyprzedzić TIRa czy cuś i nie stresować się mrugającym idiotą przyklejonym do zderzaka.
Spadek w stosunku do jazdy sprzed zalania AR9300 to średnio 0,9 litra / 100 km w stosunku do wcześniejszych prób z dolewkami AR w paliwie. I sądzę, że się to utrzyma. Czy warto - to zależy od tego jak długo się utrzyma AR9300 w silniku. Żeby wyjść na zero z wydatkami, przy założeniu stosowania AR6900-D do paliwa i mieszanki płukanki AR2820 i AR9100 do oleju efekt musiałby utrzymać*się ponad rok, powiedzmy półtora. Po tym czasie każdy miesiąc jazdy to niecała 100 więcej w portfelu po każdym tankowaniu. Rzecz jasna dla mnie - przy moim stylu, częstotliwości jazdy oraz wymian oleju.
Czy ktoś chce lać czy nie - musi sam zdecydować. Ja jestem ciekaw co się porobi po pierwszej wymianie oleju i czy efekt przez przypadek nie zniknie. Dam znać ;)