Witam, a jaki kosz tego update w ASO?
Printable View
Witam, a jaki kosz tego update w ASO?
0 bo tego nie chcą robić lub nie robią
powiem wam ze to falowanie to strzaly na slepo.. poprostu trzeba sie przyzwyczaic do tego pojezdzic tak jak jest .. za jakis czas stanieja mlodsze wynalazki alfy jak 159, GT i inne z innymi motorami pod maska. wtedy sie zmieni wyjdzie taniej poczekac i kupic nowsze auto bez tego problemu falowania niz remontowac caly silnik czesc po czesci szukajac winy. 156 ma kilka swoich mankamentow, bo po prostu konstruktorzy dali ciala. powtarzam zawsze ze 156 bylo autem roku w 97' zachwycilo i zlapalo za serce wszystkich amatorow ladnych i szybkich aut. tyle ze jak czytalem historie 156 to te zachwyty skonczyly sie po tym jak auta wyjechaly na drogi juz w fazie jazd probnych. po kilkunastu km wymieniano polowe czesci. - polecam kazdemu lekture w inernecie na temat 156 - po przeczytaniu stwierdzilem ze nie ma co plakac tylko cieszyc sie autem a pozniej zmienic na inne z tej rodziny :)) zauwazcie ze wiekszosc problemow na tych forach dotyczy 156 :) ;p LADNE AUTO INO PSOTLIWE ;p
Ja decyzje podjąłem. Sprzedaje. Nie daje rady :)
Witam,
włączę się do tematu ponownie - wpadła - jaki kupić kabel. Taki żebym mógł jak najlepiej obsłużyć auto - kasować błędy itp. Czy ten jest odpowiedni:
http://allegro.pl/interfejs-fiat-alf...678617867.html
Oraz jakiego programu używać?
Tak wiem :) Tylko, wiadomo zawsze sprzedawca może swoje, a jednak użytkownicy co innego sądzić. Ale skoro polecasz, to chyba nie ma się co dłużej zastanawiać, zakupie kabelek i w końcu zobaczę, jakie błędy mi "wywali", może w końcu poprawi się sprawa falujących obrotów i innych drobnostek.
Jeszcze jedno pytanie - czy będę potrzebować jakiś adapter, czy ten kabelek wystarczy? Alfa 156, 1998, 2.0 TS.
Tak stało się hehe, wystawiłem na allegro, ale nie ma chętnych, trzech oglądało i na tym się skończyło. Jeżdzę dalej :)
Falowania za chiny ludowe nie usunę.
---------- Post added at 22:42 ---------- Previous post was at 22:41 ----------
Co kolejny post, to koledzy z forum nowe części wymyślają do wymiany, ostatnio był zawór odpowietrzania par paliwa :O
A nie możecie się do tego po prostu przyzwyczaić? Mi to nie przeszkadza że faluje i nie rozumiem jak można sprzedać dobre auto przez taką drobnostkę, a już 12tyś najechane :)
To już nie jest drobnostka. Jak ci obroty w czasie zmiany biegu spadną do 600 i za chwilę po wbiciu biegu muszą się podnieść do powiedzmy 2000tys bo jedziesz ponad 60km.h, to nie uważam żeby była to drobnostka. Jest to mało przyjemne dla silnika, mam wrażenie jakby za chwilę rozrząd miał przeskoczyć. Ja tam mogę się przyzwyczaić co już uczyniłem jeżdżąc już prawie rok na falowaniu, ale nie wiem jak długo wytrzyma to silnik.
To zawsze się używa pedału gazu :) Tzw. jazda z międzygazem. Co więcej, silnikowi to nie zrobi zupełnie nic, to tak, jakbyś stojąc w miejscu lekko wcisnął pedał gazu. Prędzej coś się stanie skrzyni, ale właśnie od tego masz samoregulatory, żeby nic się nie stało.
Ja tez sprzedaje,mał przyjemne jest takie jezdzenie.Nie przyzwyczaje sie raczej do tego.Ze wzgledu na inne naprawy i inne inwestycje daje sobie spokoj.Musiałbym z tym jechac do ASO i zlecic wyeliminowanie usterki i podanie przyczyny ale w tej chwilil nie moge sobie pozwolic.CO do zaworu par trudno cokolwiek wykluczyc skoro jak do tej pory nic nie pomaga.Trzeba byloby rozebrac to auto na drobne czesci i sprawdzac po kolei xcaly uklad zasilania.Nie mam gazu ale ciekawe co na to uzytkownicy zagazowanych Tsow
Co do tego zaworu par paliwa, to można sprawdzić przez FiatEcuScan, w zakładce F7 jest test tego zaworu, do tego w zakładce "parametry" masz odczyt, czy i w jakim stopniu on się otwiera. Mi ten zawór test przechodzi poprawnie, podczas naciśnięta pedału gazu, zawór się włącza i otwiera. Po puszczeniu pedału gazu zawór jest zamknięty. Nie wiem czy tak powinno być ale tak jest u mnie.
mi na bardzo falujące obroty pomogła wymiana czujnika połozenia wału chodz komputer błengu niepokazał i nie sygnalizował tak cos mi sie nasuneło ta wymiana:crazy_pilot:
i spędził tylko godzinkę na forum :D
ale może by się rozpisał....
co go nasunęło, bo nie kumam co ma piernik do wiatraka....
Jak tak się zastanawiam czy mało wydajna chłodnica, czyt. cieknąca, może mieć wpływ na jakieś tam historie z falowaniem. Co do czyszczenia wtrysków, wlałem już z 6 buteleczek Wynn's i STP, efekt falowania nadal jest. Ale dlaczego faluje tylko kiedy auto jedzie, a podczas postoju nie? Jest ktoś kto to może wyjaśnić?
no nie gadaj żeby to było takie proste...
no, to teraz tylko ochotnika do testów
tylko podmiana na nowy coś da :(
odpięcie nie pozwoli odpalić autka, ale może omomierz?
pamięta ktoś rezystancję działającego czujnika?
Też moge zmierzyć jutro,mam akurat dostęp.
Zobaczymy co pokaże omomierz
zaviaseq, na waszym forum toi godzine ale na radomskim pare lat
:))))tzn przeplywke zmieniłem bo mułka łapal,ale teraz okazało sie ze dziure w dolocie mam:)a czujnik połozenia walu to przypadkiem bo jak wyprowadzalem rano samoch.z garazu zost na wolnych obrotach i okropnie pływal wychodze a zgasł ,krece kluczykiem 1,2.3, za 4 załapal,i to coraz czesciej powtarzało sie a więć:)tak zlikwidowac chciałem to wade z zapalaniem,a przy okazij zlikwidowało sie falowanie:cool:chodz nieraz nim bujnie aleee raz na jakis czas ale nie nonstop i tak delikatnie tak na 1200 obrotów:)a wczesnie 2500 i noi w otatnim czasie cały czas jak na luzie stał:)110 zł za czujnik dalem orginał:)
To kolega szkodnik nie czyta z uwagą postu. U kolegi problem był że auto gasło i nie chciało odpalać, falował nawet na postoju. Taki problem gdyby występował u nas także byśmy go rozwiązali wskazując na czujnik wału. Ale problemu z uruchamianiem nie ma, odpala od strzała, na postoju auto nie faluje. A zadałem pytanie, co powoduje falowanie kiedy auto jedzie, nie stoi. Aczkolwiek dzięki za próbę pomocy :)
jakto to mozliwe by falowało wczasie jazdy????
Pewnie ktoś do świateł dojeżdża "na luzie", zamiast hamować silnikiem, i to nazywa falowaniem w czasie jazdy...
jakkolwiek by nie jechał to nie powinno falować.
ciekawostka:
w astrze xxx (nie pamiętam), za falowanie winny jest przekaźnik zasilający ECU.
wymiana na nowy załatwia problem, czyszczenie pomaga na jakiś czas...
mamy coś takiego u nas??
Przekaźnik zasilający ECU mamy. To ta czarna skrzyneczka przed AKU i tam znajdziesz któryś. Ja go czyściłem też.
można popróbować... koszta żadne
Korci mnie krokowy. Podczas testów adaptacji i przy wyłączaniu bądź włączaniu kluczyka robi "grrr...grrr...grrrr" tak chrobocze, jak chodzi u Was?
u mnie też tak chrobota ;)
ale co ciekawe, zauważyłem że np.
dziś robię reset silniczka + cała procedura, po odpaleniu obroty wskakują na 1800 i się powoli "układają"
jutro ten sam reset + cała procedura, a po odpaleniu obroty wskoczą ledwo na 900...
dodam że temp mniej więcej podobna
a co powiecie jak silnik oprócz lekkiego falowania przy większych temperaturach traci moc? przepływka?
A bawiliscie sie z ta srubka przy przepustnicy ? Ja ją przestawilem pokazywalo mi 29.03 a wczesniej mialem 28.08 czy jakos tak i po resecie wszystko ok. Teraz po jakims czasie znowu faluje ale juz powiedzialem ze nie chce mi sie z tym bawic i bede jezdzil z falowaniem. U mnie bynajmniej przyczyna tkwi w tej srubce. Podejrzewam ze sie przy pracy silnika minimalnie sama przekreca i pozniej znowu faluje.
Tej śrubki się nie rusza, ona się nie odkręca, od x lat z wyjazdy z fabryki nie falowała alfa, nagle faluje i zabezpieczona śrubka lakierem odkręca się?
Gdzieś na forum są posty jak to śrubka popsuła zabawę w adaptację i takie tam :) To jest środek pośredni, eliminuje główny problem... Ale jak Ci pomaga to ok ;)
Sprawdz sobie parametr w unidiagu "throttle opening" czy jakos tak jesli bedzie ci pokazywal mniej albo wiecej jak 29.00 to przestaw ja i zrob reset zobacz ile masz jak bedzie juz ok. to powinno pomoc. Alfy nie masz pewnie od nowosci i nie masz pewnosci ze ktos sie ta srubka juz nie bawil. Jak juz szukacie wszystkich przyczyn to moze tylko o to chodzi jesli mi pomaga to moze komus tez pomoze.
U mnie nie pomaga,po przestawieniu srubki niestety nie faluje juz tak przy dojezdzaniu ale albo ma za wysoko przy zejsciu z wyzszych albo po prostu faluje na jalowym juz wtedy mocno