TOMIO a u ciebie jaki błąd pokazał komputer ze wymieniałeś stacyjke?? No i jaką kwotą się zamknąłes??
TOMIO a u ciebie jaki błąd pokazał komputer ze wymieniałeś stacyjke?? No i jaką kwotą się zamknąłes??
Błąd odczytu TEG, kodu błędu niestety nie pamiętam.
Zrobił się jakiś luz w stacyjce i czasie jazdy wyskakiwał losowo ten komunikat a wraz z nim zapalała się lampa podsufitki, na początku pomagało lekkie stuknięcie w kluczyk.
Zrobiło się to bardzo wkurzające, bo potrafił się naprzemiennie pojawiać i znikać prawie non stop.
Używana stacyjka z robocizną (auto stało w warsztacie prawie 3dni) wyszło 900zł.
Kilka dni temu zapalil mi sie ten komunikat,mam nadzieję ze pierwszy i ostatni raz bo w poprzedniej 159 skonczylo sie ciemnością na zegarach i brakiem dzialania przycisku start. Co ciekawe wtedy tez zaczely sie problemy w grudniu kiedy temp.spada. Moze warto pomyśleć o nowym akumulatorze......
Dla potomności: po 2 miesiącach jazdy z tym komunikatem uznałem, że czas w końcu coś z tym zrobić. Rozkręciłem moduł - w środku trybiki bez ani grama smaru. Dałem więc "od serca" wazeliny technicznej i problem rozwiązany. Kierownica się blokuje a komunikat już się nie pojawił :) Widać czasem najmniejsza pierdoła może stanowić problem.
Miałem ten sam problem, z tym, że winą nie był czujnik położenia pedału sprzęgła a spręzynki podciągającej pedał sprzęgła. Poprostu była pęknięta
Na kolumnie kierownicy masz metalową puszkę a w niej mechanizm blokady. Trzeba wyjąć osłonę spod kierownicy oraz poduszkę powietrzną kolan kierowcy - wtedy jest łatwiejszy dostęp. Problem w tym, że u mnie ten moduł trzymał się na śrubach które bardziej przypominały nity, bo nie miały nacięć na łebkach (musiałem je sobie zrobić). Trochę gimnastyki z małą szlifierką i miałem moduł na nogach. Cwaniaki poskręcały osłonę na śruby których teoretycznie nie da się odkręcić, jednak ostry śrubokręt/przecinak i sprawa załatwiona. Rozebranie tego to już dość intuicyjna czynność, na rozkręconej puszce od razu widać czy silniczek działa czy nie. U mnie działał ale nie miał siły obrócić mechanizmu podnoszącego blokadę - stąd wyskakujący błąd. Dałem więc na cały ten mechanizm smaru "od serca", skręciłem, odłączyłem na chwilę aku i od tamtej pory problem nie wrócił i kierownica normalnie się blokuje :)
Panowie odkręciłem dziś tą blokade od kolumny kierowniczej zeby zobaczyć czy działa napewno no i wysuwa sie i chowa ten cycek. Z tym że jak włoże kluczyk to chowa się tak 3/4 tego "dzyndzla" i wyskakuje komunikat vehicle.......... dopiero jak nacisne start/stop to chowa się do konca i włącza się zapłon.
Czy to oznacza np że silniczek nie daje rady schować tego "dzyndzla" czy jednak blokada jest sprawna. Dodam że rozebrałem ją i nasmarowałem wszystko dokladnie ale dalej chowa się 3/4 a po nacisnieciu start/stop chowa sie do konca.
Panowie dziś znów dziwny przypadek, wkladam kluczyk oczywiscie witam mnie ten błąd vehicle............ więc wyciągam kluczyk i jakoś tak od picu nacisnąłem star/stop a tu o dziwo włąćzył się zapłon, myśle sobie ciekawe czy zapali naciskam i odpalił bez kluczyka w stacyjce. Kur...... co jest bo jakieś czary mary się u mnie dzieją.
U mnie też pojawia się ten komunikat/błąd. Zauważyłem tendencje tj. temperatura do -12 wszystko ok poniżej kierownica nie ma blokady.
Rano zmierzę jeszcze jakie napięcie daje akumulator.