Za to miasto 12-12,5l/100km
Mam do Was pytanie, czy ktoś z Was, próbował zgłaszać problem do FAP - było, nie było, to jest błąd konstrukcyjny, skoro nawet kontrola rozrządu, nie jest przewidziana, przynajmniej do przebiegu 180 tys. km - do tylu jest rozpiska w instrukcji, to przecież FAP powinien poczuć się, do przynajmniej partycypowania w kosztach, jeśli nie w całkowitym ich pokryciu. Przy wariatorach do TS, niektórym udawało się wydębić zwrot kosztów wariata, a więc może w tym przypadku, jakaś zbiorowa akcja, dałaby im coś do myślenia?
Może stworzylibyśmy jakieś oficjale pismo, chętnie się w to zaangażuję, które zbiorowo podpiszemy, albo każdy, analogiczne pismo wyśle indywidualnie, żeby było wiadomo, że nie jest to pojedynczy zryw, tylko zorganizowana akcja - co o tym myślicie?
Nie jestem prawnikiem, a więc wiedzy prawniczej nie posiadam, ale może jest wśród nas jakiś prawnik, który mógłby "ogacić" to pismo od strony formalno/prawnej?
- - - Updated - - -
Można byłoby ten pomysł podrzucić również na innych forach AR.
Z mojego doswiadczenia to bys musial udowodnic ze auto bylo serwisowane z regulami sztuki, czyli wg FAP posiadalo odpowiednie pieczatki od ASO w ksiazce serwisowej od poczatku do konca (w tym rozniez po okresie gwarancji) oraz pochodzic z polskiej sieci dilerskiej. Kombinacja tych dwoch czynnikow jest praktycznie niemozliwa do spelnienia.
Co do wariata w 147 z tego co kojarze to wymieniano wariata dla aut z polskiej dilerki, ale ze tak powiem tylko raz FAP pokrywal koszt materialu, za robocizne w ASO trzeba juz bylo zaplacic z wlasnej kieszeni. Inna sprawa ze na niewiele to pomagalo na dluzsza mete ;)
-
Pieta, byłoby tak, gdyby to był jednostkowy przypadek, a nie, praktycznie reguła (jakoś trudno mi sobie wyobrazić wpływ serwisowania samochodu, na element, który wg producenta nie wymaga żadnej obsługi, kontroli, czy naprawy) - w przypadku wariatorów, jedynym wymogiem było to, żeby samochód był zakupiony w FAP, ja miałem sprowadzony, a więc twierdzili, że się nie łapię i dałem sobie spokój.
Ciekawostka - rozrząd w mojej 2.2 JTS był robiony w kwietniu 2013. Kupiłem od forumowicza, na wszystko faktury, krajowa. Po przejechaniu 18kkm kompletny rozrząd do wymiany ponownie. To jest jakiś żart. chętnie odpalę srebrną 2.2 JTS na 18" Borbet, przebieg 130kkm ze świeżo wymienionym rozrządem w FAP Bielsko-Biała :)
Poprzedni właściciel wymienił wszystko za wyjątkiem kół zębatych, mechanicy ocenili, że są w porządku. Teraz robię ponownie, razem z kołami (łańcuchy, ślizgi, napinacz, elektrozawory)
Dodano po 2 minutes:
Jeszcze jedno - znaki na kołach względem znaków referencyjnych "rozjechane" z każdej strony o dobre 3-4mm... Po 18kkm.