Idąc Twoim tokiem rozumowania. Zachłystują się elektrykami i nie widzą w nim wad, to na pewno mówią prawdę, bo dlaczego by mieli nie mówić...
Jeszcze raz, jak zakazują spalinowych, zamykają kolejne elektrownie czy to węglowe czy atomowe bo mówią, że to złe, jednocześnie później okazuje, że sponsorował ich Putin, żeby uzależnić od gazu, to już dobrze i ich słuchasz.
Jeszcze raz mówię, nie nie twierdzę (jak i wiele osób stąd, jak i randomy takie jak nędzni prezesi koncernów), że EV nie mają zalet. Po prostu mają też wady i nie należy podchodzić do nich i sposobów ich wprowadzania bezkrytycznie i nie na siłę. Ty jednak, wszystkich nie brandzlujących się panaceum elektrycznym negujesz, wyśmiewasz i tyle (notabene sam jeżdżąc spalinowym autem, tutaj pozwolę sobie użyć Twój przykład z prezesem koncernu tytoniowego, który w tym przypadku zachwala jakie fajki są super, ale sam nie pali...).