W załączniku fotki raportu po "skanowaniu" mojego samochodu, Można z tego odczytać czy są to najnowsze wersje oprogramowania?
Printable View
w większości masz te same firmwary co ja (BCM 0724, IPC 203C - czyli to nie licznik jest tu winny, ESM 0024, sprawdziłem tez z ciekwawości parę innych nieznaczących dla Twojej sprawy jak PAM/EPS to samo), część masz jeszcze nowszych niż ja (ABS masz 8583 ja 8401).
Jeśli chodzi o komp silnika to tam zawsze jest werjsa 0000 z tego co widziałem i chyba rozpoznaje się po numerze softu, początek mamy ten sam (hardware) a apotem 8 literowy symbol masz całkiem inny - cokolwiek to znaczy.
Ze sterownikiem skrzynii u Ciebie jest firmware rev 0003, u mnie niby 0012, ale myśle że jak przy ECM liczy się tu software number który u Ciebie zaczyna się GK11 a u mnie GK09. Mamy ten sam ISO code 000B50AA14 i ten sam hardware number 20, tak więc myślę że masz wszystkie firmwary conajmniej tak nowe jak ja.
no to 4 scenariusze:
1.albo w którymś updacie zmienili coś celowo a nam się to nie podoba (samym wyświetlaniem się nie przejmujmy, tylko ma hamować ale u Ciebie nie bardzo, nie?) - skarżyć się że auto źle działa
2.albo przez przypadek wprowadzili bug (i wiedzą już o tym i musisz ich cisnąć przez TESEO żeby jak najszybciej dali poprawkę albo jeszcze nie wiedzą, tym bardziej kierunek TESEO)
3.albo pewien zestaw firmwarów (kombinacja) daje taki problem (czasem tak jest, że jak coś masz wgrane nowsze to i któreś inne moduły musza od razy być zaktualizowane i wtedy powinny wyskoczyć aktualizacje do nich) - sprawdzić jeszcze raz czy są updaty teraz widoczne, nie to cisnąć dealer->TESEO o jak najszybsze zgłębienie tematu i poprawkę/naprawę. z fabryki konfigi wychodzą z problemami wprowadzonymi w nowszych wersjach firmwarów bądź hardwaru - wiem o tym ja i [MENTION=21550]Arluen[/MENTION] jak odebraliśmy swoje kwiecień 2018 prod, to nam się lusterka nie otwierały - wymieniane były komponenty na takie z aut gdzie działało, dalej to samo - przyszły poprawione komponenty które już podmieniali ze starszych aut (to była kampania potem 8235 z tego).
4.albo coś jest nie tak z Twoim autem - typu czujnik, połączenie, elektronika walnięta.
najlepiej pogadaj z kimś kto też ma Veloce z podobnego okresu produkcji, szczególnie tu mam na myśli żeby miał ten sam software number i firmware rev jak Ty dla ECM, TCM i ABS może niektóre punkty z mojej listy gdybań wykluczysz w ten sposób.
(nie śledzę 100% wątku więc może już ktoś pisał kto tez ma świeże auto, wybaczcie, ale naprawdę mam taki młyn, że pracuję po kilkanaście godzin dziennie - nie mam czasu jak kiedyś na forumowanie i czytanie dokładne całości)
KddPol skąd jesteś? Jeśli w miarę blisko to możemy porównać w praktyce. U mnie nie spada do 0 tak jak wcześniej pisałem, ale hamowanie silnikiem jakieś tam jest, chociaż się wydaje, że w bardzo niewielkim stopniu. Na prostej drodze potrzebuje kilkanaście sekund, żeby w ogóle poczuć, że auto zaczyna zwalniać.
To co pisałem w poprzednich postach jest trochę nieaktualne, bo dzisiaj po odpaleniu zaobserwowałem inne zachowanie. Po zatrzymaniu chwilowe leci jednak na maks a zaraz później spada do 0. Natomiast po puszczeniu gazu:
- spadało na 5,
- kiedy spadło na 5 raz po naciśnięciu na hamulec spadło do 0,
- raz spadło na 0 samo z siebie bez użycia hamulca, ale w pewnym momencie automat przeredukował i wtedy chwilowo skoczyło na 3 i dalej na 0,
- później jak się rozgrzał to już nie udało się tego powtórzyć i cała reszta tak jak opisywałem wcześniej (2,5-3).
Zdaje się, że logika tego wskaźnika jest bardziej skomplikowana, pozostaje przestać patrzeć i cieszyć się jazdą :D
Mieszkam pod Warszawą ale wygląda na to, czytając ostatnie wpisy, że jednak mimo wcześniejszych opisów że spada to okazuje się, że nikomu nie spada do zera. Mam nadzieję, że jest to jakiś babol w sofcie, który wkrótce zostanie poprawiony bo nie chce mi się wierzyć, że Alfa celowo leje paliwo do cylindrów w trakcie hamowania w czasach kiedy większość producentów chwali się rozmaitymi systemami odzyskiwania energii w trakcie zwalniania/hamowania. Dla nas użytkowników ta sytuacja oznacza wywalanie kasy z portfela i zdziwienie co niektórych dlaczego to tyle pali. Zbywanie tej sytuacji frazesem o radości z jazdy i nie zwracanie uwagi na taki szczegół jak zużycie paliwa nie do końca załatwia sprawę. Tak na marginesie - w ostatni weekend miałem możliwość pojeździć Audi RS3 (2.5L 400KM 4x4) po przejechaniu 350 km wprawdzie po drogach publicznych ale dosyć dynamicznie średnie spalanie pokazywało na poziomie 12,8 l/100km. Wskaźnik chwilowego zużycia każdorazowo po zdjęciu nogi z gazu leciał na wartości ujemne zmieniając kolor na zielony związany z jakąś formą odzyskiwania energii (nie doczytałem jeszcze co się za tym kryje). Moja Veloce nie wiem dokładnie ile pali bo pokazuje mi 15L a dopiero zacząłem prowadzić statystykę "dystrybutorową" to jeszcze brak mi danych żeby policzyć.
Od wielu lat jeżdżę autami spod znaku Fiata i Alfy, i zawsze było tak, że po puszczeniu pedału gazu zużycie chwilowe spadało do 2 litrów, a nie do 0 jak w innych markach. Powiedziano mi nawet kiedyś, że to taka uroda tej marki więc nie zwracałem więcej na to uwagi. A jak już napisałem wyżej, w Giulii jak puszczę gaz, to ostatnia kreska spada do 0.
Też mi się tak wydaje, że temat związany jest z GPF. Moja Giulia nie ma GPF i spalanie spada do 0 po odpuszczeniu gazu. W 159 2.0 Jtdm (DPF) pokazywała 2 l/100km, w Julce 1,4 MA 170 spadało do 0 (brak GPF rzecz jasna), w Stilonie 1,9 JTD spadało do 0 (brak DPF), w Bravo 1,9 MJ (z DPF) spadało do 2l/100km.
W czasach "przeddpf" w fiatopochodnych autach też z mi spadało do 2 litrów (AR156, Doblo 1,9 JTD). Jeśli dobrze pamiętam to w jakiejś wersji Seicento czy Pandy (z kompem) chyba też tak było.
A to spalanie nie jest związane np. z pracą klimatyzacji czy jakiegoś innego urządzenia (np. oświetlenie, radio itp.)?
Co do spalania 2.0 200PS - temat obecnie przestał być dla mnie aktualny, bo kupiłem inne auto :) ale wciąż mnie ciekawi... ile Giulia pali przy prędkości podróżnej i średniej rzędu np. 120 albo 140km/h. I po 65 stronach wątku niestety nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie.
Pisanie "mi w trasie pali 7l, ale potrafię zejść do 6l" naprawdę nic nie pomaga (jak długa trasa, jaka prędkość średnia (z GPS czy z licznika)). Pytanie jest konkretne - ile spaliła wasza Giulia przy tej prędkości i +- w jakich warunkach (zima/lato, deszcz itp.). Giuliettą najmniej osiągnąłem przy średniej 108km/h... 7.5l LPG/100km na dystrybutorze - nieźle nie :) ? Niestety przy podróżnej 140km/h spalanie sięga około 10l LPG (przy średniej jakieś 125km/h).
To jakoś mało uważny byłeś podczas tego czytania. Tu masz chociażby link do mojego wpisu w tym wątku: https://www.forum.alfaholicy.org/giu...ml#post2174321
Giulia 2.0 pali tak:
miasto od 10 - 20l/100km w zależności jak jeździsz. wyniki powyżej 16l/100 to już naprawdę mocne deptanie.
trasa - równa jazda na tempomacie bez przyhamowywania/przyspieszania dla przedziału 120-200km/h to mniej więcej prędkość/10 - 5l, np ~7l dla 120km/h 15l dla 200km/h. jak już trzeba coś deptać trochę to więcej, jak bardzo dynamicznie w tej prędkości średniej (czyli gaz do podłogi jak ktoś nas zwolni, czasem przekraczanie założonej prędkości) to wzór mniej więcej przeradza się w prędkość/10 - czyli dla 120kmh 12l, 150 15l itp.
generalnie jest ogromna wrażliwość na operowanie gazem dlatego trudno podać jedną wartość
miałem ambitny plan, jeździłem na A delikatnie itd. jak po 2 dniach jazdy po waw pojawiło się 14,2 to wyłączyłem ten tryb i finalnie znowu niecałe 400 na baku przejechałem. Wiec nie mam pojęcia jak ktokolwiek w duzym miescie robi poniżej 13...
Moja Julka diesel pali w mieście 8 na trasie przy 160km/h 7,5, przy 200 okołoło 9 a nie przekraczając 120 miłąem 5,5 ale to masochizm tym samochodem. I mam Ciężką nogę. :)
Styl jazdy jak poprzednio, prędkość podróżna 150-160 km/h,. Ja pytałem o podrózną 120 i 140. Kto nie uważnie czytał.. :P No i Ty masz napęd na cztery koła, co też zawyża spalanie no i masz 280 kuni a nia 200. 280 kuni to rakieta jak dla mnie. 200PS było by rozsądnym wyborem.
PS Krzysztof - twoje wpisy czytałem i dziękowałem, że je umieściłeś. Chciałem żeby ktoś jeszcze się odniósł.
Chyba masz trochę nierealne oczekiwania od forumowiczów ;) Sądzisz, że ktoś specjalnie pojedzie na wakacje Giulią z prędkością podróżną 120, żeby Ci odpisać ile spalił na trasie? Masz tu sporo wpisów, że jedni schodzą do 8 litrów, inni potrafią zejść do 7, a niektórzy nie schodzą poniżej 10. Każdy jeździ inaczej, ale jakieś wnioski z tych wpisów da się wyciągnąć dla siebie.
I jeszcze odnośnie Q4 i 280 kuni - podczas typowej jazdy autostradowej zarówno Q4, jak i przynajmniej połowa z tych 280 kuni zazwyczaj śpi :P Przy prędkości 160km/h masz tylko 2600 obrotów na liczniku, a reszta kuni budzi się powyżej 4 tys. więc nie musisz ich karmić na trasie ;)
Ostatnio Veloce trasa 200km, trochę autostrady, reszta niezabudowany: 8,5l.
Jazda we Wrocławiu: 12,5l.
[MENTION=75104]RalfPi[/MENTION] załóż że na wersje 280HP/Q4 w moich danych jest o 0.5-1l więcej niż dla 200HP Giulia/Business/Super w zależności od stylu jazdy ze względu na dodatkowy ciężar (napęd plus dodatkowe wyposażenie którego jest więcej, wymuszone opony RF itp) i pewnie jakieś dodatkowe opory (Q4 mimo że rozsprzęglony to jakiś tam opór musi dodawać).
Żeby nie było że teoretyzuję, miałem 2 razy wersję 200HP (raz na dzień jeszcze przed zakupem, raz jako zastępcze auto) i wiem ile mi spalała - nawet specjalnie pojechałem na tempomacie 15km na 120km/h i z powrotem na 140km a po południu przetestowałem swoją na tej samej trasie.
Widzę, że robimy podobne eksperymenty z podobnym zresztą skutkiem. Jeżeli możesz zwróć proszę uwagę jak zachowuje się u Ciebie wskaźnik przez pierwszą minutę może dwie po rozpoczęciu jazdy "zimnym" samochodem albo po postoju > godziny. U mnie pierwszych kilka odpuszczeń gazu powoduje błyskawiczny spadek wskaźnika do zera ale po krótkim czasie to się zmienia i wskaźnik zaczyna reagować na odpuszczenie gazu znacznie wolniej i przestaje spadać do zera zatrzymując się w zależności od obr. silnika na 2-7 l/100km. Czasem trafi się że ten moment zmiany zachowania wskaźnika wypadnie kiedy jest hamowanie silnikiem (nie dotykam gazu) i wtedy można poczuć jak zmienia się siła spowalniania samochodu, auto jakby zaczyna bardziej lecieć do przodu.
W ruchu miejskim znaczną część dystansu (zależnie od stylu jazdy) pokonujemy z odpuszczonym gazem, jeżeli w tym czasie jeden samochód ma zużycie zero a drugi 2,3 ...7 l/100km to nie ma się co dziwić, że u tego drugiego spalanie wychodzi wyraźnie wyższe.
Ja jeżdżę Giulia od kilku tygodni i odebrałem ją od dealera ze wszystkimi aktualizacjami softu więc nie mam porównania czy ostatnie zmiany wpłynęły na hamowanie silnikiem i zużycie paliwa (zachowanie wskaźnika). To że jakiś czas temu ten wskaźnik zachowywał się tak jak to się działo w innych samochodach którymi jeździłem można sobie zobaczyć na tym filmiku (od ok. 17 minuty, najlepiej na większym ekranie):
https://www.youtube.com/watch?v=Mvzqdgu4SKY&t=1167s
Ja osobiście jestem przekonany, że to niedorzeczne lanie paliwa do cylindrów kiedy zwalniamy/hamujemy jest przyczyna wysokiego zużycia paliwa, zwłaszcza w ruchu miejskim.
Ja mam dokładnie tak samo, ale nie zauważyłem, żeby spalanie było wyższe od kolegów, którzy nie mają DPFa.
Nieco większa waga Veloce ma wpływ na spalanie głównie przy rozpędzaniu auta, a przy utrzymywaniu stałej prędkości autostradowej główny wpływ na spalanie mają opory powietrza. Przy Veloce te opory będą jedynie ciut większe, niż w Giulii, ale jednak dużo mniejsze, niż w każdym Stelvio i dużo mniejsze, niż w aucie z założonym boksem na dachu czy rowerami na bagażniku. Kwestie różnic w oponach i wagi pasażerów uznałbym za pomijalną w naszych szacunkowych porównaniach, bo przecież nikt nie waży auta przed wyjazdem na wakacje :)
Ale jaki masz dowód na lanie paliwa? Masz źródło? Bo dalej uważasz, że skoro tak licznik pokazuje to paliwo się leje strumieniami...
Jak pisałem (i inni), mi wskaźnik ten nie spada a spalanie daje się uzyskać bardzo rozsądne, więc za wysokiego spalania zacząłbym szukać w stylu jazdy. Niczym praktycznie spalanie nie różni się od 330i 252KM w którym to wskaźnik spadał do 0. W 330i miałem lekko ponad 11l średnie zazwyczaj (nie resetowane tysiącami km więc dobry wskaźnik). W trasie Veloce schodziłem na początku do 7,5l przy spokojnej jeździe, teraz jeżdżę głównie po mieście, spalanie nie resetowane od 1300km i tutaj też nadal mam około 11,5l. Pali dokładnie tyle ile powinno przy moim stylu jazdy, wiem, że jeżeli będę go piłował to spali mi sporo więcej ale to samo w każdej innej benzynie. Robiłem ostatnio trasę Auris hybrydą i starając się zrobiłem spalanie 4,1l/100km, Veloce takim samym stylem jazdy w podobnych warunkach na tej trasie 7,5l co wydaje mi się dobrym rezultatem biorąc pod uwagę, że Auris to hybryda 130KM a tutaj mamy 280KM w benzynie. Druga sprawa, że tym autem się tak nie powinno jeździć, ale... jak ktoś mówi, że pali za dużo albo że się nie da to nie prawda - pali tak jak woźnica powozi ;)
Wtrącę takie kontrolne pytanie: czy samochód nie jest zimny?
U mnie jest tak:
Jeśli nie ma jednej kreski to nawet jak hamuję silnikiem jest zużycie typu 2l.
Jak już jest jedna to mam 0 przy hamowaniu silnikiem.
Przy czym: puszczenie gazu hamuje silnikiem tylko w Dynamic i Neutral. W A, domyślnie wrzica na luz chyba że przyhamuję hamulcem i puszczę, wtedy zostaje na biegu.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Jaki masz dowód że nie leje? Masz źródło? Uważasz, że jeżeli wskaźnik pokazuje, że leje to znaczy, że nie leje? Kilka razy pisałem, że wtrysk paliwa po zdjęciu nogi z gazu a nawet w trakcie hamowania hamulcem podnosi zużycie paliwa szczególnie w ruchu miejskim gdzie jazda to nieustanne przyspieszanie i zwalnianie, przy jeździe autostradowej nie ma już tak dużego wpływu. Wczoraj kupiłem nadajnik do złącza ODB, poobserwuję na jakiejś aplikacji wartości pokazywane z jego pośrednictwem, Twoim zdaniem będą to wiarygodne dane?
Jeżeli masz średnie spalanie w mieście na poziomie 11,5 w Twojej Giuli Veloce i wynika to z Twojego stylu jazdy to ja bardzo chętnie wezmę od Ciebie lekcję. Podobnie jak Ty mieszkam w Warszawie, zapraszam za kierownicę mojej Giuli, wyzerujemy licznik zrobisz po mieście 20-30 km średnie spalanie wyjdzie 11,5 a ja podejrzę jak się to robi i w podziękowaniu wręczę Ci jakąś zacną buteleczkę, zależy w czym gustujesz :). Jeżeli tylko znalazłbyś trochę czasu to ja bardzo chętnie.
No bo z założenia nie leje, więc twierdząc, że w Alfie jest inaczej wypadałoby to udowodnić.
Średnie 11,5l przy około 30% trasy i 70% jazdy po mieście daje pewnie spalanie w mieście rzędu 12-13l. Pisz PW i obadamy te Twoje lejące się wtryski ;) Natomiast te 20km to trochę mało, ale pogadać i przejechać się obiema jak chcesz porównać odczucia możemy :)
Żeby nie było, ostatni trip +1000km:
Załącznik 262980
Suma sumarum z tego co piszecie lepiej ustrzelić Veloce bo różnica w spalaniu jest niewielka a osiągi dużo lepsze. Tzn ideałem dla mnie byłoby kupienie 200 KM 2016 czy 2017 i zrobienie chipa na 280 ale jest parę rzeczy, które przemawiają za Veloce i to po 2018r. Przede wszystkim AA/CarPlay.
Na początku zastanawiałem się w ogóle nad dieslem bo gonie głównie autostradami do pracy i robiłbym tym autem minimum 25-30 tys km rocznie. Nawet rok temu wstępnie się ugadałem na Veloce 2.2 jtd. Z różnych względów teraz raczej Diesel odpada choć została jeszcze jedna Veloce 210 KM na otomoto na fajnym wypasie za 167 tys.
to już Twoja decyzja. zrobienie wersją 2.0TBi zamiast 2.2JTDM 30tyś km/rok to koszt dodatkowy paliwa na poziomie 6-8tys zł/rok, pytanie co dla Ciebie jest ważniejsze. Benzyna w stocku i tak nie brzmi, więc znów wydatek na wydech IMHO od razu jeśli tego typu rzeczy Cię jarają. Benzyna tez nie kręcii się nie wiadomo jak - max moc to ok 5tyś, a odcięcie z 6tyś - z zachowania to tak jak 1.75TBi zachowuje się jak żarłoczna na paliwo benzyna jeśli chodzi o spalanie, a jak diesel jeśli chodzi o obroty i dźwięk silnika.
jak każdy poważny wybór (duża kasa i związanie na ileś lat) nie jest oczywisty, musisz sobie ułożyć priorityety i przeanalizować za i przeciw.
Jeśli chodzi o wydatki spalanie to masz rację. Kiedyś kupiłem Mito 1.6 jtdm 120 zamiast 1.4 TB 155 KM i po 9-ciu latach i 190 tys km został mi kieszeni ok. 28 tys pln. Mam dwa auta z Busso więc jest czego słuchać zamiast radia ;) NIe skreśliłem zupełnie Diesla. Z 2.0 jtdm w 159 jestem bardzo zadowolony!!! W porównaniu do 1.6 jtdm ten silnik jest świetny. Ofert z rynku wtórnego wśród diesli praktycznie nie ma poza 150 KM, którego musiałbym chipnąć ale i tak te auta to wiekszości to wersje "bida". Nowy jest tylko jeden czarny 2.2 210 KM za 167 tys. NIe wiem czy to konkurencyjna cena.
Zrobiłem 100km po mieście, bardzo duże natężenie ruchu, pedał przyspieszenia traktowany delikatnie: wyszło 12,2l/100km, wcześniej nie było problemu, żeby przebić 15l.
Mam 2.2 i w Warszawie średnie spalanie wychodzi okolice 9-9,5 litra. Średnie mieszane miasto trasa 7,3 z ostatnich 17 tys. km. tryb jazdy normalny, chociaż lubię ruszyć pierwszy spod świateł :D. Miałem podobny dylemat, jednak po przeliczeniu kosztów samego paliwa przy mojej jeździe, gdzie wychodzi ok. 30-35 k km rocznie, wybór padł na diesla. Klekot to klekot ale w ciągu 4 lat (tyle mam leasingu) mogę kupić drugi samochód dla żony w ramach oszczędności na paliwie. :)
Ja robię 10-12k rocznie, więc benzyna była prostym wyborem.
Nie ma co ukrywać – diesel będzie spalał o 25-30% mniej paliwa niż benzyna, albo odwrotnie – benzyna będzie spalała 40-45 % paliwa więcej niż diesel. Tak miałem w każdym dotychczasowym samochodzie i nie ma co ściemniać, że będzie inaczej. Giulia Diesel dodatkowo można wyrwać za mniejsze pieniądze (aczkolwiek to są egzemplarze stockowe, czyli różne egzotyczne konfiguracje...). Znalezienie benzynowego Veloce na stocku poniżej 180.000 jest prawie niemożliwe jeśli mówimy o aucie nie-golasie, a fajnego diesla można w tych pieniądzach wyszarpać.
Jak ktoś dużo jeździ i liczy każdy grosz to mocna benzyna nie jest dla niego, jeśli mówimy o nowym aucie z gwarancją.
Jeśli chodzi o spalanie Veloce benzynowego, to średnie spalanie w okolicy 10 litrów jest do zrobienia, tzn. ja mam takie realne spalanie średnie z 15000 km. I to jest prawie dokładnie tyle samo i ile paliło mi Audi A4 2.0 TFSI quattro (tam miałem 10,4 chyba liczone na dystansie 50000 km).
raczej różnice spalania będą -40% lub +60% zależy w którą stronę liczyć.
Naprawdę nie mam pojecia jak Ty robisz te średnie 10, u mnie raczej 15.
Ja też nie wiem jak on to robi, bo 8,33 to ja miałem 120 km Giulietta jak jeszcze jeździłem na benie. I to nie była jazda mocno dynamiczna, Ot taka sobie tyle o ile.
Nie ma co porównywać spalania między sobą, bo każdy ma inny styl jazdy (np. zero-jedynkowy vs płynny), inne rejony kraju, inne warunki, inne miasto, trasa, itp.
Ja np. mam od nowości ~11 l/100km, czy to znaczy, że jeżdzę wolno, szybko, nerwowo, kapeluszniczo, załadowany, na pusto?
Natomiast jak ja chcę się dowiedzieć ile pali jakieś nowe auto, to staram się znaleźć wpisy ludzi, którzy dla porównania podają ile im paliło inne wcześniej, które akurat miałem. Wtedy mam jakiś punkt odniesienia, inaczej to wielka niewiadoma.
Np. jak napiszesz, że Giulietta 1.4MA pali Ci średnio 10 l/100km (u mnie pali ok 8,5 l/100km), a teraz Giulia 15 l/100km to wiem, żeby Twoje spalanie Giulii odpowiednio skorygować ;)
U mnie po 8kkm też średnio ok 11.
Ale zdecydowana większość to autostrady i licznikowe 160km/h na tempomacie o ile to możliwe. Zależnie od wiatru wtedy wychodzi od 10,5 do 11,5 i uważam, że to niezły wynik (Legacy w tych samych warunkach co najmniej 2 l więcej).
Drogi krajowe ze sporą ilością wyprzedzania, ale bez wielkich szaleństw też wychodzi ok 10-11.
Po mieście prawie nie jeżdżę póki co, ale o ile nie jest to weekendowy cruising po przelotowych wielopasmówkach, tylko zwykła jazda w tygodniu po ulicach, to zawsze jest >15, i to nawet jak z ciekawości próbowałem flegmatycznej jazdy na A ze start stopem.