Jak już zrobisz te świeczki to końcówkę na wydech koniecznie :P
A ja się kiedyś zastanawiałem czy winny za trudne odpalanie nie może być właśnie czujnik temperatury otoczenia.:confused:
Printable View
Wiem, wiem :-) Narazie się wstrzymuje bo całą okopciłoby w 3 dni :-P
Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
U mnie również zdarzają się podobne problemy podczas rozruchu, ale tylko wtedy gdy przejadę krótki dystans, wyłączę silnik i za parę minut próbuje odpalić. Wygląda to mniej więcej tak jak w 17s na ostatnim filmie (nie Ikarus:)) generalnie rozrusznik kręci auto niby chce załapać obroty rosną ale nagle spadają i tak parę razy aż odpali a wtedy biały dymek z wydechu. Rożnica jest taka że nie mam takiego samego kręcenia rozrusznikiem bez efektu "chwytania" przez silnik. Auto generalnie poza opisaną sytuacją odpala dobrze czy lato czy zima czy np postoi sobie przez tydzień, generalnie nie ma problemu tylko wtedy jak przejadę krótki dystans i próbuje go odpalić ponownie po pewnym czasie.
Był taki przypadek na forum, gdzie auto bardzo ciężko paliło na rozgrzanym silniku - czujnik położenia wału.
No może zapomniałem napisać, na rozgrzanym bardzo ładnie palli, problem pojawia się jak właśnie nawet gdy wskaźnik temperatury nawet do 50C nie dojdzie, wygląda tak jak by przy pewnym zakresie temperatury nie chciał odpalić.
Mnie kilka dni temu Alfa zaskoczyła opornym odpalaniem na ciepłym silniku (ok. 90 st.). Odpaliła prawdopodobnie na 3 gary (szarpanie budą, nierówna praca, walenie jakby ktoś się potknął w magazynie garnków Zepter'a), więc ją zgasiłem. Po ponownym opaleniu było ok. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła (też na ciepłym silniku), tyle że po wciśnięciu startera rozrusznik nie zaczął kręcić, za to było słychać jakiś dziwny szum (mam wersję przed fl, więc starter trzyma się wciśnięty do czasu odpalenia). Po ponownym wciśnięciu startera odpaliła już normalnie.
Podpiąłem FES'a i wywaliło mi błąd P0335 (tak jak podejrzewałem coś związanego z czujnikiem położenia wału).
Orientuje się ktoś gdzie ten czujnik się znajduje? Wiem, że w bloku, ale skąd najlepszy jest do niego dostęp?
I czy takie odpalenie nie na wszystkie cylindry to przypadkiem nie objaw zmęczonego rozrusznika, a nie czujnika wału? Tylko skąd wtedy ten P0335?
Wiadomości z sali operacyjnej: Wywalenie poduch było dobra decyzja. Jednej juz praktycznie nie było. Jutro wstawię foty. I to tyle dobrych wiadomości...z złych to to, że Bella w drodze do mechanika spaliła alternator, dojechałem bez ładowania. Jakoś bym to przecierpiał...Dobiła mnie informacja.o dużych luzach na półosiach, wiec zapadła decyzja o wymianie obu.
Dziś już tam nie jechałem, bo nie mam sił. Jutro wkleję foty i powiem jak odpala.
Teraz idę podumać nad kwota inwestycji w to auto....:-(
Kapryśne te nasze auta ;) No to czekamy na zdjęcia.
Włoszki mi się zachciało ;-) mam tylko nadzieje, ze w końcu będzie odpalać jak bozia nakazuje ;-)