Nie w skrajnym a raczej na pewno jak masz skopaną mapę to może Ci pluć różnymi błędami :)
Printable View
Nie w skrajnym a raczej na pewno jak masz skopaną mapę to może Ci pluć różnymi błędami :)
Czyli rozumiem, że tak:
- odpinam akumulator na godzinkę
- podpinam, zapalam i sobie chodzi aż do rozgrzania?
- jeżdżę tylko na PB przez jakiś czas?
Tak! Po przejechaniu kilku km możesz sprawdzić jak "ciągnie" i ocenić efekt :)
Odkopuję temat. Zresetowałem mapy - nie pomogło.
Od jakiś 2 tygodni jest jeszcze gorzej. Na PB zaczęła szarpać przy wyższych obrotach. Na LPG co ciekawe jeździ idealnie. Mechanik po podpięciu pod kompa stwierdził, że sonda nie pracuje, a była wymieniana niedawno na oryginał :/ Czy sonda może być przyczyną braku mocy? Dodam, że spaliny są tragiczne - żaden parametr nie jest w normie. To jest raczej wina sondy, ale brak mocy też?
Ekspertem nie jestem ale wydaje mi się że sonda może być przyczyną spadku mocy. Sprawdz wartości dla sond kompem to będziesz wiedziałczy podaje dobry czy zły parametr
Jeśli chodzi o sondę to na pewno będzie miała wpływ na spalanie, ale na moc moim zdaniem raczej nie. Przy pełnym bucie ECU nie czyta parametrów jakie podaję lambda tylko będzie dawkował paliwo ile wejdzie. Zaś jeśli chodzi o jazdę po mieście to będzie miała wpływ na pracę silnika wtedy może szarpać. Jeśli gdzieś się pomyliłem to mnie poprawcie :D
Tak jak pisze Graccek parametry z sondy lambda są odczytywane przez komputer do pewnej wartości obrotowej (3000RPM?) więc miałbyś raczej problemy na niskich obrotach.
Ja bym udał się do jakiegoś dobrego gaziarza by się temu przyjrzał.
Podmień od kogoś przepływomierz, zobacz jakie wartości pokazuje czunik temperatury przepływki i czujnik temp. silnika. Zobacz na kąt wyprzedzenia zapłonu jałowych obrotów, najlepiej zrób loga z jazdy obroty+napięcie maf+kąt zapłonu+czas wtrysku będzie coś więcej wiadomo.