http://www.forum.alfaholicy.org/147_...m_wtryski.html
W tym temacie jest opisane gdzie jest ten wyłącznik.
Printable View
http://www.forum.alfaholicy.org/147_...m_wtryski.html
W tym temacie jest opisane gdzie jest ten wyłącznik.
Historii ciąg dalszy ...
Wczoraj, przyjechała pomoc drogowa z serwisu Alfy. Gość wcisnął gaz do oporu a następnie kręcił przez 20-30 sekund i w końcu 166 odpaliła. Kazał by pochodziła z 5 minut. Silnik był już rozgrzany, został wyłączony.
Ponowny start to 5-10 sekund kręcenia silnikiem. Pojechałem więc już o własnych siłach do serwisu.
Serwis (ASO) jak to serwis dzwoni dziś i pyta się czy czasem nie mam za mało paliwa? Co za idiotyzm, ale tak się składa, że tankowałem dzień przed zdarzeniem.
Następny telefon - pompa wysokiego ciśnienia wg nich powinna przy stracie dawać 300 mbar daje tylko 100. Jeżeli ktoś popatrzy na wcześniejszy mój post to może zobaczyć mój wykres, którego nie pokazywałem, ani o nim nie wspominałem w serwisie. Koszt wg ASO 2300 zł brutto. Wg nich trzeba to wymienić i będzie ok, ale czy rzeczywiście to może być to? np. nie wiem kiedy był wymieniany filtr paliwa a może to inna usterka?
Do tego pytają się kiedy był robiony rozrząd - mówią mi, że razem z pompą muszą go wymieniać jeżeli był robiony więcej niż 1000 (tysiąc) km temu. Czy trzeba wymieniać rozrząd po wymianie w/w pompy ?
Zaznaczam, że byłem laikiem, który niestety uczy się jak działa samochód ze względu na notoryczne usterki mojej belli. Szczerze mówiąc AR 166 zaczyna mnie wku...., wynika to pewnie z faktu, że tak naprawdę kupiłem odpicowany, ale tak naprawdę zaniedbany egzemplarz w osławionej "superalfie". Widać, że nie dbanie (oczywiście poprzez poprzedników) o AR się mści, w ciągu niecałych 20 tys km lista występujących usterek obejmuje już kilkanaście pozycji, odometer natomiast w różnych programach pokazuje mi to samo wskazanie jednak różniące się znacznie od licznika.
Dobrze ale wróćmy do diagnozy. Jest poprawna? Trzeba też wymieniać rozrząd? Inne możliwości?
Mi się wydaje, że rozrządu nie trzeba wymieniać jak masz dobry. A może rzeczywiście filtr jest tak zapchany, że nie ma swojej wydajności albo jakiś syf w zbiorniku przypchał pomkę wstępną.
Przepraszam, że się długo nie odzywałem. Bella jest sprawna.
Ponieważ zazwyczaj czytając forum, zauważam, że czasem autorzy postów nie kończą ich opisem rozwiązania, postanawiam nie poddać się temu zwyczajowi.
A więc:
ASO to jednak typowi wymieniacze i naciągacze na koszty.
Zabrałem 166 do serwisu zajmującego się naprawą pomp wtryskowych oraz diagnostyką diesla.
Okazało się szybko, że pompa wysokiego ciśnienia po prostu wypuszcza paliwo bokiem przez dziurawą uszczelkę, tak że w końcowej fazie tej usterki pod samochodem tworzyła się widoczna kałuża. ASO jednak tego nie widziało bo jedyne co oni robią to podłączą się do kompa a następnie proponują wymianę tego co może jest nie tak.
Po uszczelnieniu pompy wszystko działa jak powinno a rachunek wynosi 1/10 ceny proponowanej przez ASO. Bella znów śmiga.
Dodatkowo (co opisałem w innym temacie) miałem problem z smrodem w samochodzie wydobywającym się z wentylacji, oczywiście problem rozwiązał się sam, bowiem ten zapach to właśnie to uciekające paliwo.
Możesz podać u kogo byłeś z ta pompą? U mnie na razie wtryski sa ok, ale (tfu, tfu...) być może taka informacja przyda się w przyszłości.
DIESEL SERVICE Marek Sarnowski
ul. Białośliwska 20
60-418 Poznań
tel. 061 8475245
faks 061 8499917
tel. kom. 0 601 710121
www.dieselservice.win.pl
Dzięki.
Witam. Podłączam się pod temat ponieważ mam podobny problem jak sirpawel...sytuacja wygląda następująco, nie mogę odpalić Alfy po nocnym postoju, muszę kręcić około 10-15 sekund. Na początku kręci normalnie, później tak jakby zaczął łapać i ciach...chodzi równo bez dymienia, tylko para oczywiście...później przez cały dzień mam spokój, wsiadam, grzanie świec i chodzi...Myślałem, że się zapowietrza więc wymieniłem wszystkie opaski na wężykach od paliwa bo niektóre lekko się pociły, założyłem zaworek zwrotny ale nic to nie pomogło. Dzisiaj byłem podłączyć pod komputer i wyskoczył błąd z ciśnieniem oleju napędowego, ale zmierzyliśmy i ciśnienie docelowe wynosi 300 bar a u mnie było 302 więc ok. Błąd oczywiście usunięty (przynajmniej na komputerze). Wymieniłem też filtr paliwa. Co jeszcze może być powodem takiego dziwnego zachowania. Dodam, że pompa pompuje oraz świece grzeją. Z góry dziękuję za odpowiedzi.