Printable View
Ta ze Śremu stała jakiś czas temu za 29900
oglądalem kilka miesięcy temu... Oprócz tego ze nie odpalili sama i pokrętło od podgrzewania fotela miała zepsute to nie kojarzę nic więcej złego. Nie jechałem nią bo trzeba bybylo zrobić rewoltę na placu. Siedziałem w środku tragedii nie bylo. Książki brak.
Cieżka sprawa bedzie cos dobrego kupić, no chyba że w granicach 35tys zł coś by się znalazło.Zależałoby mi na roczniku nie niższym niż 2008r, wiem że w tym roczniku klika poprawek było na + dla alfy.
Może ktoś, coś by miał lub wiedział gdzię można nabyć, to proszę napisać.
Tutaj masz jednego z polecanych sprzedawców, z naszego forum, jest to Tomek_KRK z autka.pl
Ma w swojej ofercie z 2009, za 35,900 nawet z silnikiem 2.0JTDm, czyli najlepsza opcja w 159.
Sam mam belle od niego i jestem zadowolony jak i wielu innych użytkowników forum, niektórzy mają już którąś tam z kolei kupioną u niego.
http://deft.otomoto.pl/
dzięki, na pewno ciekawe oferty, jednak nic w sedanie :/
daj spokój z tą nachalną reklamą, pewnie pracujesz dla niego za prowizję....Cytat:
Napisał tomio
Ja polecam zakup 159 od Niemca, prywatnego własciciela, wyjdzie drożej ale warto
Dodano po 2 minutes:
przejrzyj toCytat:
Napisał grab
omijaj komisy tureckie i handlarzy
na pewno coś znajdziesz, masz w samym roczniku 2009 prawie 300 ofert
http://www.mobile.de/pl/kategoria/sa...59,frn:2009-01
Ta, jasne, wyczaiłeś mnie, Tomek mi płaci 4 koła od każdej sprzedanej Alfy, a teraz mi zarobki obetnie, bo dałem się Tobie przyłapać :lol:Cytat:
Napisał KRS
Kolego, to że masz jakieś prywatne ale do niego albo alergię, to nie znaczy, że każdy kto go poleci, to od razu ma z nim jakiś układ.
Jestem jednym z zadowolonych klientów Tomka i zawszę go polecę.
Myślisz, że każdy pojedzie sobie sam do Niemiec i kupi gablotę, bo tam to są same perełki i jak sprzedaje rodowity Niemiec, to gablota jest na 100% tip top.
A co to za problem pojechać do Niemiec??? Sprawdzasz oferty, znajdujesz to, co chcesz, dzwonisz, umawiasz sie, jedziesz. Masz setki ofert, starannie poszukaj i wybierz dwie, trzy. Troszkę czasu, pracy i uwagi. To takie trudne?Cytat:
Napisał tomio
KRS wielokrotnie podkreślał że jest człowiekiem majętnym, nie jest tzw dziadem, więc skoro kupuje samochody w salonie, nowe jak może mieć jakiekolwiek pojęcie o zakupie auta używanego? To jest bardzo skomplikowana operacja, i naprawde trzeba być naiwnym aby twierdzić że w niemczech są same super samochody, niemcy nie oszukują itp, itd. Z drugiej strony z punktu widzenia KRSa sprawa nie jest taka skomplikowana, bo gdybym mieszkał we wrocławiu to też nie widziałbym problemu w wycieczce do niemiec po auto... Wjazd na autostrade i zaraz jestem za granicą... Jednak trzeba brać pod uwagę że są ludzie mieszkający w centralnej, wschodniej polsce którzy żeby dojechać do granicy muszą stracić praktycznie cały dzień, później kolejny na zakup samochodu i powrót a to strasznie męczące. Weźmy pod uwagę że taki niemiec może nam nie pozwolić przejechać się samochodem zanim go kupimy i co wtedy? kupujemy auto tylko po wizualnych oględzinach? Zmierzam do tego, że kupno używanego samochodu czy to za granicą czy w polsce jest STRASZNIE ciężkim zadaniem i dzięki takim ludziom jak Tomekkrk, tradelux czy seventy seven zakup samochodu w polsce potrafi być uproszczony do granic możliwości. Jadę, oglądam, sprawdzam, kupuje. Nie zdarzyły się przypadki żeby wyżej wymienione firmy sprzedawały jakieś spawane wynalazki, jeśli coś jest nie tak, zawsze informują. Osobiście gdy będę kupował kolejne auto zapewne skorzystam z usług tradeluxa z tego względu że zarówno do tomka jak i łukasza mam 150km czyli tyle co nic, jednak tomek operuje autami powyżej mojego zasięgu cenowego... Po co mam tracić 3-4 dni na zakup samochodu jeśli tak samo uczciwie kupię u nich? Gdybym mieszkał we wrocku możliwe że myślałbym inaczej...Cytat:
Napisał tomio
wolisz poświęcić dwa, trzy dni na zakup porządnego auta, czy kupić je szybko, pod domem, od handlarza i pół roku z następnego roku spędzić w warsztatach i dokładać, dokładać, dokładać?
Tomek KRK jest diabelnie drogi ale bardzo sprytnie to tutaj uzasadnia. Ale do Tomka KRK tez trzeba dojechać, chyba ze ktoś mieszka w Krakowie....
I jeszcze jedno: nigdzie nie podkreślam, ze jestem majętny. Auto obecne i poprzednie mam w leasingu na firmę. Nie lubie po prostu dziadowania, a za takie uznaję min. gazowanie aut. Poza tym zakup auta to wydatek na dwa, trzy czasem pięć lat. Warto naprawdę się do tego zakupu przyłożyć aby auto służyło jak najlepiej.
To zobacz, auto mam od ponad roku, kupione u Tomka i nic przy nim nie robiłem, a nie przepraszam 1 tulejkę w dolnym wachaczu wymieniłem.
Wysłane z Xperia Z przez Tapatalk 4