Szykuj się na remont bo pewnie to samo co u bociana
Printable View
Szykuj się na remont bo pewnie to samo co u bociana
Niemal identyczna sytuacja jak u boćka:
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1706712
Czyli w miarę upływu lat i kilometrów 2.0 jtdm przestaje być już taki bezpieczny i bezawaryjny jak się tu na forum zawsze uważało. Oby jak najtaniej się to dla Ciebie skończyło. Pozdrawiam.
Jak czytam to cos ie stalo u bociana to az mnie ciarki przechodzą ;/. Bo jak mam robic silnik to ..... sie chyba zalamie
wyglada zupelnie jak u mnie
niestety ...
tez zwykla jazda bez szalu i telepanie silnika , pobocze , olej przez bagnet, laweta ...
a reszte juz czytales
u mnie jak widac bylo po rozebraniu cos juz bylo wczesniej grzebane
a co wyjdzie u ciebie ?
dowiesz sie jak rozbiora
tanio nie bedzie jak bedziesz chcial porzadnie
Zaczynam tracic nadzieje ze to Odma skoro objawy mamy identyczne, oby to nie bylo to bo z tego co wyczytalem u ciebie juz ktos wczesniej grzebal u mnie nie wiem, Moj przebieg 180tys raczej na 99% sprawdzony w aso takze cinek nie mial zastrzezen. Obym sie nie obudził z reką w nocniku :(
U mnie tydzien temu pojawil sie komunikat P242A Czujnik temperatury na wejsciu turbiny skasowalem go i obserwowalem zachowanie auta, do dzisiaj.http://www.forum.alfaholicy.org/atta...113_071109.jpg
i dzisiaj jak podpiąlem kompa po tym incydencie to ten blad sie pojawil ale na desce nie wyskoczyl, Moze to byc cos zwiazane z turbina czy raczej pesymistyczna historia mnie czeka jak u bociana;/
Martwi mnie to trzęsienie sie auta przy dodawaniu gazu ;/
Hmmm kolejny gliwiczanski czipek zabil 2.0? Moze sie nie nadaja do tego.
Napisane z komóreczki!
ale pier....
bo jak to inaczej nazwac jaboleq?
chyba ze bedziesz mi w stanie wykazac zwiazek to wtedy przeprosze