Jak widać kiepsko
Printable View
Niekoniecznie kiepsko. Jeżeli jeden element piasty jest scalony z przegubem i tarczą a drugi ze zwrotnicą to w normalnych warunkach wszystko jest trzymane razem przez zacisk hamulcowy. Jak wyczuć ten luz? Dopiero po zdjęciu klocków. Tu pewną wskazówką było bicie tarcz często właśnie spowodowane przez krzywe piasty.
Nie zmienia to faktu że serwis dał d... bo jak mi wymieniali tarcze i klocki jak mieli wszystko zdjęte mogli to sprawdzić gdyby sie do tego przyłożyli, Chyba że jest tak że w normalnych warunkach półoś dociska łożysko. Tak czy inaczej dłuugo to musiało jeździć bo widać że elementy piasty tarły o obudowe łożyska
Półoś (przegub) dociska i skręcony jest z tym elementem do którego przykręcona jest tarcza. Po zdjęciu klocków powinien być wzdłużny luz względem zwrotnicy do której przykręcony jest drugi element piasty. Dlaczego serwis tego nie zauważył? Jak odpowiada moja córka "bo nie musiał"....no ale teraz będzie płacił za nowe tarcze. Choć jak znam życie to pewnie się wymigał. Mylę się?
Dlatego przy wymianie tarcz zalecany jest pomiar bicia tarcz ( nawet gwarancja na dobre tarcze tego wymaga), ewntualnie bicia piasty ale 90% "wymieniaczy" zwanych potocznie mechanikami tego nie robi ;)
Nie chce mi się wierzyć, że łożysko się tak rozpadło w samochodzie. Raczej uległo uszkodzeniu przy demontażu, normalne przy stosowaniu udarowych ściągaczy. Sam niedawno u siebie w dziewiątce zmieniałem i wyglądało podobnie właśnie po zastosowaniu takiego ściągacza.
Piasta miała ślady tarcia o obudowe łożyska więc nawet jeśli uszkodziło się podczas demontażu to tak czy innaczej samo łożysko było w stanie agonalnym i nadawało sie na śmietnik zarówno prawe jak i lewe.
Ciekaw jestem jak wyjdzie po wymianie tarczy, tarcze sie pokrzywiły i poszły do reklamacji