-
Wycie w okolicach 2000-2300 przestało istnieć :) i tu się cieszę, pozostało bardzo delikatne w okolicach 1000-1200.
Jeśli chodzi o pasek czy elementy z nim powiązane to tu nic nie robiłem. Szukając przyczyny wibracji na wolnych obrotach zacząłem bawić się wtryskami, na 1 cylindrze zamontowałem wtryskiwacz który kupiłem a na miejsce 2 wsadziłem ten co był jako 1. Silnik pracuje gladziej, ciszej, z minimalnymi wibracjami (dużo mniejszymi od tych co były) ale co dziwne bo mało w tym związku ze zanikło wycie w okolicach 2000 :/
Zamianę wtrysków robiłem w 4 dniowym odstępie, najpierw wtrysk nr 1 (tu wycie było i brak poprawy kultury pracy) dopiero po zamianie nr 2 nastąpiła poprawa i w magiczny sposób wycie znikło :)
Jedyne co przychodzi mi do głowy to to że 2 wtrysk coś powodował że pompa CR miała ciężej albo że wtrysk sporo przelewał i coś tam się działo na jakimś zaworku :/ ??? Ale to tylko domysły bo nie umiem tego zjawiska wytłumaczyć :(
-
Pompa cr jest napędzana paskiem rozrządu i to raczej nie ma nic do tego.. wymiana wtryskiwaczy mogła pomóc w eowniejszej pracy silnika a co za tym idzie nie ( szarpał) tak ... Disel chodzi twardo i z takimi jak by szarpnieciami.. dlatego są rozne sprzefielka i tłumiki drgań.. możliwość jest taka że jak silnik nie różni pracował to paseczek się slizgal na jakimś urządzeniu. Zazwyczaj alternator.. tam powinno być sprzęgło kierunkowe a jak jest zatarte to wtedy piszczy.. są wersje bez sprzegielka i jakoś to działa :D jak u mnie.. ale coś sobie też popiskuje jak zimny .. tylko mój pasek to ztyrany jest bo był psikany różnymi gownami w sprawy .. tarty świeca woskowa. I szlifowany papierem ściernym :p także ma prawo .. a po wymianie koła pasowego i naprawie samonapinacza się uspokoiło .. teraz zostało tylko popiskiwanie na zimnym.. także szukaj w napędzie urządzeń pomocniczych :)