Napisał
kamil_pk
Ja się tak wyłożyłem jak wymienialem sprzegiełko. Odkręciłem kable, altek na stół, wymiana kółka i spowrotem do auta. Odpalam i co? Kontrolka od ładowania... Okazało się, że szpilki na które przykręca się alteranor mocuja jednoczesnie regulator napięcia do mostka (lub przynajmniej jedna już nie pamiętam dokładnie). Luzując nakrętkę ta pociągnęła za sobą kolejną. Ale przy dokręcaniu już nie. Skutek? Kabel mocno dokręcony ale co z tego jak nakrętka pod spodem nie dociskała regulatora.
Nie wiem czy jasno opisałem ale cała "kanapka" to mostek-regulator-nakretka-kabel-nakrętka.
Sprawdzałem po kilka razy ręką dokręcenie kabli ale tego co pod spodem już nie.