w przyszłym tygodniu jadę na hamownię
w przyszłym tygodniu jadę na hamownię
Jak ja "zhamujesz" to koniecznie pochwal się wykresem w tym temacie :D : http://www.forum.alfaholicy.org/tuni...szych_alf.html
POZDRO :D
tak się stanie, ale jak ona pokaże mniej niż 190 km to ja sprzedam i będę szukał 3,0
Wszystko ma swoje + i - :)
Jak widać po przejrzeniu stron squadra-tuning.nl z 3.0 można wycisnąć 240KM, a z 2.0turbo 230KM. Wynik podobny, moment przy obu 283Nm@5500 z tym że 2.0 ma 335Nm przy 4000 :D
I tu jest największa różnica.
Aczkolwiek silnik 3.0 jest długowieczny i stosunkowo tani w eksploatacji, czego niestety nie można powiedzieć o 2.0 turbo ;)
Osobiście jak bym miał wybierać.... wziąłbym 3.0 :D
pozdr,
~tomaz
Tak tylko ze te 230KM i 335Nm to sam chip. Gdyby poprawił dolot, zrobił jakiś luźniejszy wydech i założył lepsze/większe turbo (to montowane seryjnie w 2.0 dmucha ciśnieniem DO 1 bara, to dość mało, przez to na seryjnej turbinie nie da się osiągnąć więcej niż 240KM) to myślę ze granica ~280KM jest do osiągnięcia :)
Choć z drugiej strony można kupić GTV 3.0 i zrobić to co kozzmoz w democar'ach zrobił :D
Kolega MRDUX podobno miał kiedyś 164 2.0 V6 TB podkręcona pod 257KM.
POZDRO :)
jednostka 2,0 Turbo daje możliwości tańszych dodatkowych koni, jak szukałem GTV to brałem pod uwagę fiata coupe 20VT GTV 2,0 TB i 3,0 kupiłem taką bo taka się trafiła najbliżej i mój ulubiony (chociaż nie ma to znaczenia) kolor
a z ta hamownią to pewnie i tak jej wybaczę :D jak tych koni będzie mniej jeżdżąc GTV mam znowu 20 lat :D a chyba o to chodzi :D
Jednak zasmuci mnie że tych koni będzie mało,
Ale to sie okaże w przyszłym tygodniu
A ja jestem bardzo zadowolony z charakterystyki silnika w TB. Do 2.5 tyś obrotów jeździ jak zwykłe wolnossące dwa litry. Spalanie też jest podobne. Dzięki temu, że turbina ma niskie ciśnienie doładowania nie ma turbo dziury. Jak chę trochę poszaleć to przekraczam 3 tyś i mam 3 litrówkę z dużo lepszym momentem. Do tego wspaniały dzwięk V6. Szukanie dodatkowych koni mechanicznych popsuje harmonię pracy silnika. Duża sprężarka będzie późno zabierać się do pracy a silnik na niskich obrotach stanie się mułowaty. Oryginał to świetny kompromis między osiągami a kulturą pracy i rozwijaniem mocy.
Wybacz kolego ale nie do końca się zgodzę z tym, ze "dodatkowe konie" zepsują jego kulturę pracy.
Napisałeś ze większe turbo dłużej "zabierało by się do roboty" co nie jest regułą.
Od razu pisze ze nic nie praktykowałem, ale przeczytałem kilka testów turbosprężarek i niektóre (najczęściej te starsze) niezbyt duże turbiny rozpędzały się powoli i nie pompowały zbyt dużego ciśnienia jak np. KKK K27 (doładowanie 0,5bar przy 3700obr./min., 1bar przy 4400obr./min., spadek ciśnienia przy 5000obr./min. 1,2bar)
Co innego Garrett GT3071, ten budzi się dość wcześnie, pompuje dość dużo i dzielnie się broni przed spadkiem ciśnienia aż do 5800obr/min (1,6bar), 0,5bar osiąga przy 2800obr./min, 1bar przy 3400obr./min.
Tak wiec sądzę ze "czym większe turbo tym większa turbo dziura" to mit ;)
Do 2.0 V6 TB na pewno znalazłaby się jakaś turbinka która zwiększyłaby moc i nie popsuła harmonii silnika.
Link do zeskanowanego testu:
http://img715.imageshack.us/i/gttest.jpg/
http://img109.imageshack.us/i/gttest001.jpg/
http://img85.imageshack.us/i/gttest002.jpg/
http://img205.imageshack.us/i/gttest003.jpg/
POZDRO (sorry za OT)