Do chamstwa tylko po chamsku.
Nadal nic nie działa :( a panowie sobie wypchnęli auto z warsztatu i się zajmują innymi , nie ważne ze mój już tam 2 miesiąc stoi i czeka na wskrzeszenie. Wazniejsze zeby innych obsłużyć , co za kraj co za mechanicy.... szkoda ze sie na tym nie znam ,bo jak patrze na moją zakurzona i uwaloną od syfu 156 ,to aż mi zal d...e ściska. Zero szacunku do cudzej własności. Gdy zauważyłem że coś kapie spod auta, to na to odpowiedział mi pan mechanik cyt: "To nie Mercedes tu musi kapać" :eek: rozumiecie coś z tego?
Ale trafiłem na "fachowców"/ :mad::mad::mad:
Zamierzam zabrać ją bo mi rozwalą do końca nie tylko samochód ale i psychikę. macie jakieś namiary na DOBRE punkty gdzie mi naprawią tą Alfę bo mnie już szlag trafia przez tych kolesi z warsztatu.