-
Lambda jest na 100% sprawna, była już sprawdzana przeze mnie, przez mechanika i przez znajomego z firmy zajmującej się podobną elektroniką. To falowanie trafia się losowo, wczoraj na 4 odpalenia auta: na zimnym, na zagrzanym, na letnim i na zagrzanym tylko przy czwartym odpalaniu podczas opuszczania shella zafalowały. Gryzę się już w język na samą myśl o tym :mad:
Czy jakimś cudem może to być wina paliwa?
-
Sprawdź szczelność dolotu jak radzi kolega wyżej, ja jeszcze sprawdziłbym przepływomierz, Pozdrawiam
-
Dolot również został sprawdzony, żadnego lewego powietrza nie bierze.
-
Może krokowiec,brudny albo co
-
też nie, był czyszczony krokowiec, przepływomierz, przepustnica, większość wężyków gumowych została zmieniona na nowe, nowe przewody, świece, cewki były sprawdzane, każdy możliwy płyn, filtry, łańcuchy rozrządu na takie które miały mniejsze luzy, koła zębate rozrządu na nowe, czyszczone wtryski, regenerowany rozrusznik, regenerowane pompy, a ostatnio wymieniony wyżej wspomniany alternator którego ładowanie już sprawdziłem i jest ok. Części regenerowane były ogarniane przez ludzi zajmujących się tym zawodowo+sprawdzone później przez mojego mechanika i ostatnio przeze mnie :confused:
-
Witam Gliwice alfy :)
Z tej strony Olkusz , powiem tak ja również borykam się z tym problemem , z tym że umnie te obroty zacinają się często na 2-3k obrotów ale tylko w przypadku gdy jest ciepły. Dobra powiem w skrócie podejrzewam że może to być wąż od serwa który jest łączony z kolektorem ssącym. Umnie podobne objawy i narazie to biore pod uwagę. Co do ciebie od przepustnicy do kolektora ssącego masz przedmuch , moźliwe że uszelki , między innymi może być to co wymieniłem wyżej. Pozostaje szukanie , szukanie i jeszcze raz szukanie. Na sucho nikt ci nie nie powie tylko w domysłach. Pozdrawiam i powodzenia. Ja również się bawie :)