Nieoczekiwany wyjazd nic nie zdążyłem na szczęście rozdemontować po 90km po prostu puścił sam. Dzień wcześniej widocznie za krótko chodziła.
Printable View
A już chciałem napisać: wybij szybę :D:D:D
To się ładnie musiał zalać że tyle go trzymało, mój puścił po 5km.
Jest sposób bez mech ingerencji- na priv :)
Umiem, umiem... Nawet ze zrozumieniem, to był tylko żart (może nie do końca celny). ;)
Żeby pozostać w temacie: podobne problemy miałem z tylnymi drzwiami - jedyna różnica polegała na tym, że nie otwierały się od środka. Z zewnątrz zawsze dawały radę. Tylko nie miało to żadnego związku z temperaturą, po prostu linka spadła z gniazda w drzwiach. Ale centralny też nie zawsze je zamykał/otwierał.
Miałem już kiedyś taki przypadek. Zimą drzwi kierowcy potrafiły się zaciąć. Ani centralnym, ani z zewnątrz i od środka... Zdjęcie boczka przy zamkniętych drzwiach nie jest możliwe, ale da się go odsunąć na tyle, aby możliwe było zahaczenie za cięgno od zamka i otwarcie drzwi. Jeśli to się uda, dobrze jest wymontować cały mechanizm i dobrze go naoliwić. Powinna być na nim gumowa osłona, jeśli jej nie ma, to cała woda z szyby cieknie po mechanizmie i go unieruchamia. Brak tego drobiazgu potrafi bardzo uprzykrzyć życie.
Ja również miałem takie przypadki :P natomiast dopiero na wiosnę udało mi sie otworzyć mojego kadeta:) hehe
Pzdr
Przy zamkniętych drzwiach zdjęcie boczka z drzwi jest niemożliwe .Miałem podobny przypadek.Przyczyną zablokowania zamka była sparciała guma osłaniająca mechanizm zamka .Jeżeli gumowa osłona jest w kiepskim stanie to radzę ją usunąć i obficie posmarować mechanizm oraz przeguby łączące cięgna grubą warstwą towotu(np łt-4).Po takim smarowaniu od kilku lat mam zimą święty spokój z zamkiem.