A to było ASO Alfa Romeo ???
Za dużo niewiadomych jak dla mnie. Skoro kombinowane z lakierem, to przebieg pewnie też 2,3x większy niż na liczniku.
PS. "full opcja" - bez ksenonów i czujników parkowania, pffffff
Printable View
A to było ASO Alfa Romeo ???
Za dużo niewiadomych jak dla mnie. Skoro kombinowane z lakierem, to przebieg pewnie też 2,3x większy niż na liczniku.
PS. "full opcja" - bez ksenonów i czujników parkowania, pffffff
Podpisuję się pod tym "oboma ręcami";) Wystarczy, że zaistniałoby tylko jedno z tych podejrzeń, a już nie ma się co tym egzemplarzem dalej interesować!
Mam kolegę, który tak samo ślepo był zapatrzony w jeden egzemplarz - był napalony nawet po tym, jak sprzedający powiedział wprost, że ma dość już tego samochodu i problemów z nim związanych i dlatego go sprzedaje!!!:eek:
Na szczęście udało się znaleźć inny samochód z pewnego źródła, z którego jest teraz meeeega-zadowolony...
Dlatego naprawdę odpuść sobie to "padło" (zwłaszcza, że masz czym jeździć) i dalej spokojnie szukaj auta bez "niewiadomych".
to bylo ASO FIATA Romar http://www.romar.fiat.pl/strona-glowna.html bo z tego co sie orjentowalem w Radomiu nie ma ASO Alfy. Jest to wersja Impression-tez powiedzialem sprzedajacemu ze pisze w ogloszeniu ze jest to full wersja a tak na prawde nie jest bo full to chyba Distinictive.Chcialem tez zrobic badanie plyty podlogowej ale nie mieli juz czasu,a postawienie auta na ramie u nich odpada bo nie robia takiego badania.Sprobuje zrobic skan wszystkich papierow ktore dostalem i wrzucic tu na forum.I tak raczej odpuszczam to auto bo co mam zrobic??Kupic trupa??Za 30 tys to bym sie zastanawial moze ale nie za 43 tys.Moze sie znajdzie jakis gamon co ja kupi bez sprawdzania.Nie rozumiem dlaczego na jego czujniku wychodzilo na calym aucie w granicach 250 jednostek, a profile wewnetrzne mialy 150,a w niektorych takich wkleslych elementach nawet ponizej 100 np.80 jednostek.Franek jasne ze ODPUSZE i bede spokojnie szukal innego.Pozdrawiam
Full opcja to dla mnie wszelkie możliwe dodatki jakie można zamówić do danego modelu natomiast Distinctive jest rzeczywiście bardzo bogaty ale też nie ma wszystkiego ( np. w 2006 roku nie miał navi ,skóry , podgrzewanych foteli ,szyberdachu które były opcjami dodatkowo płatnymi ).
Czarny uzbroj się w cierpliwość i szukaj dalej , w końcu napewno trafisz na coś godnego uwagi .Pzdr
Ja Kolegę Czarnego 28 poniekąd rozumiem bo niedawno znów musiałem odejść od kolejnej 159-tki zamiast nią wyjechać. Jest takie uczucie, że mimo iż człowiek wie, że lepiej nie brać to i tak trudno od takiego samochodu jest odejść :)
Nie mniej jednak jestem zwolennikiem chłodnego podejścia do sprawy chociaż czasami jest to trudne ze względu na ogromną słabość do tego modelu i marki (tak jest w moim przypadku). Lepiej jednak pohamować emocje. Na własne oczy widziałem jak właśnie te emocje doprowadziły do sytuacji gdzie klient, który był przede mną kupił 159 za ponad 2 tysiące drożej niż.... chciał handlarz :cool: Tak, to prawdziwa historia.
Niestety prawda jest taka, że handlarze w większości (ja przynajmniej na takich się natykam cały czas) to cwaniaki. Jak nie zauważysz jakiejś usterki to Twoje gapowe, jak zauważysz to handlarz będzie palił głupa. Ja wczoraj w samochodzie znalazłem tyle wad, że aż sam się zdziwiłem, że tyle może w ogóle być w aucie tej klasy. Wynikały one z użytkowania samochodu.
Nie mniej jednak jest jedna żelazna zasada przy zakupie. Jeśli coś jest podejrzanie tanie należy znaleźć przyczynę tego. Zawsze jest, zawsze. Decyzja to tylko czy jest to akceptowalna wada czy też nie. Nie oszukujmy się, za zadbaną Bellę 159 150 KM z dosyć pewnego źródła (więc raczej nie od czarodziei prawdy, czytaj handlarzy) należy dać około 50 tysięcy w górę.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach. Każda wizyta przybliża do upragnionego celu :)
dzwonilem dzien wczesniej z zapytaniem czy mozna na badanie podjechac bo nie wiedzialem czy bedzie sens(wiec sie konkretnie nie umawialem).Nie sadze ze znajomi sprzedajacego bo dzwonil tam nawet kolega z forum radomskiego ktory byl mi cos doradzic.Ma tam kolege i pytal czy mi lakier zmierza i tak zmierzyli ze wyszlo ze cale malowane wiec jakby byli znajomi to wszystko wyszlo by na cacy.
tak sobie mysle ze to auto moze po jakims gradobiciu bylo i robione moze na gwarancji albo z AC(ale tez wtedy bylo by cos o tym w ASO chyba ze robione poza ASO).Gdzie by komus sie oplacalo malowac cale auto...z tego co liczylem to trzebaby bylo tu w polsce z 10 tys na to,a co dopiero za granica.
Czarny - czy to był sedan czy kombi? Jaki kolor i wyposażenie?
Mam na oku: http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-1-9...C17241405.html
I nie wiem czy to ten egzemplarz, który oglądałeś?
to nie ten.Tamten sedan jest z komisu Marian-Pol i kosztuje teraz 44 900.Nad tym sie zastanawiam bo chlopaki z forum radomskiego mi odradzali tego sprzedawce.Podoba mi sie tez ten sedan.Moze sie wybiore go obejrzec bo 2 uzytkownikow to nie wszyscy.Troche przeraza mnie to ze handluje on jeszcze czesciami do aut.Zobacze co mi powie w ogole jak zadzwonie,o ile zadzwonie.Pozdrawiam